Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość życiewskorupkach24

Czy ratować jeszcze ten związek?

Polecane posty

Gość życiewskorupkach24

Nie wiem co robić, panikuję. Proszę, dobre kobiety- przeczytajcie ! Jestem z facetem ponad dwa lata, ja mam 24 a on 30. Jest strasznie dziecinny, uzależniony od gier, ale potrafi się też ogarnąć i bardzo dużo mi pomagał w życiu. Przez pierwszy rok było wspaniale, kochał mnie na zabój, a potem zaczęły się kłótnie. Wszystko moja wina. Aż w końcu sama zaczęłam wierzyć, że jestem beznadziejna. Ja też mam nierzadko szczeniackie zachowania. Często mu pyskowałam, podejrzewałam o wszystko co najgorsze, robiłam na złość, olewałam go. Ale czasem robiłam to nieświadomie. Nie zdawałam sobie sprawy, że on potrzebuje aż tyle uwagi. I potem to on zaczął się źle zachowywać, nie szanować, nawet grozić, strasznie mnie wyzywał. Potem się godziliśmy, mówił że mimo, że jestem takim potworkiem to jemu strasznie na mnie zależy i chce ze mną być. Wczoraj (trochę z mojej winy) stracił pracę, bo miałam poświadczyć coś przez telefon jego kierownikowi, dać alibi. Ale byłam na niego zła, zlałam jego telefony i nie odebrałam. Zdenerwował się o to bardzo. Potem pisaliśmy do siebie smsy, ale tak ironicznie. A od wczoraj od godziny 19...zero kontaktu. Napisałam mu chyba 5 smsów, dzwoniłam, nic. Siedział po 22 na fb, pisałąm do niego również tam, odczytał ale nie odpowiedział. Po prostu mnie olewa. Co mam zrobić, przeprosiłąm go, płakałam całą noc. Jestem w takim stanie, że sama nie idę dziś do pracy. On też nie jest idealny, sam to wie, a uważa że jestem niewdzięczna za to co on robi. Czasem się wywyższam i jego to denerwuje. Mam ciężki charakter, ale on również. Mówił, że spieprzyłam to. I dodał, że mnie nie kocha, że najwyżej mu zależy na mojej osobie, ale to już nie jest miłość, że jak jestem dla niego taka niedobra to mnie bardziej nienawidzi i dopóki się nie zmienię, to mnie nie pokocha. Ale on potrafi mi zrobić awanturę nawet o to, że go nie słyszę przez telefon bo idę ulicą, gdzie jest gwarno, że nie wzięłam roweru na spotkanie z nim. On też się kłóci o pierdoły, a obarcza o wszystko mnie. Ma twarz skur.... i często taki też jest. A ja wyglądam bardzo niewinnie, jak mała dziewczynka a on mówił zawsze, że to tylko na zewnątrz, bo w środku jestem złym człowiekiem. Jestem zdruzgotana, jeszcze nigdy nie było tak, że się nie odzywał. Najczęściej to ja milczałam kilka dni, a on sypał do mnie smsy cały czas. Teraz widzę, że on robi to samo. Jakbym nie istniała... Dziewczyny błagam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prosze uprzejmie: olej typa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze jedno: skoro ty jestes zlym czlowiekiem nic nie stoi na przeszkodzie zeby dal ci spokoj i znalazl sobie dobrego czlowieka. Jak rowniez nic nie stoi na przeszkodzie zeby teksty 'pokocham cie jak sie zmienisz" wciskal innej gesi jasne, czy brutalniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanadelanna
Kiedyś miałam podobną sytuację. Też przepraszałam faceta (tyle, że ja zrobiłam coś gorszego) a on milczał. Byłam pewna, że to koniec więc spasowałam. Nie pisałam nic. Po tygodniu to on zaproponował spotkanie, odezwał się pierwszy. Powiedział, że mi wybacza. To może niech sam zatęskni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokacja. 24-letnia kobieta z tego tylko powodu, że pokłóciła się z facetem doprowadza do sytuacji, że on traci pracę? Albo jest to historia zmyślona, albo zdecydowanie masz coś z deklem. I pytasz nas co masz robić? Nic. Gdyby Ci na nim zależało to nie dopuściłabyś do takiej sytuacji (przy założeniu, że nie jesteś psychicznie chora).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama pewnie w głębi duszy wiesz czy to odpowiedni człowiek dla ciebie, tylko bądź ze sobą szczera. Czasami jest lepiej zakończyć zwiazek, to nie jest jedyny facet na tej planecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tu ratować??? gdzie się rodzą takie idiotki co tkwia w tak chorych układach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamiła
Jakim cudem Ty mogłaś spowodować, że Twój chłopak stracił pracę? Tylko on mógł to spowodować, jeśli z czymś nawalił. Czemu Ty miałaś dawać mu alibi? Dorośli ludzie sami sobie radzą z takimi sprawami. Co on nakombinował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zechce to wroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko jaka debilka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ci z takiego związku dziewczyno? Skoro było i jest między wami tak źle..powiedział że cie nie kocha..jak nie kocha to już nie pokocha..bo albo się kocha nawet w tych najgorszych chwilach albo nie kocha się wcale, choćbys oczu się zmieniła to byłby z tobą bo się przywiązał w dodatku miałby spokój bo byś się zmieniła..to się nazywa wygoda nie milosc! Wyzwiska,zazdrość..rany..to jest chore..nie wyobrażam sobie was po ślubie mających dzieci bo byście wtedy dopiero niewyrobili ze sobą i przy sobie, pozwól mu odejść!..kochasz? To pozwól mu na to skoro mu to da szczęście..ty zamiast wydźwaniać do niego wes się za siebie i ogarnij swoją psychikę bo masz coś z emocjami napewno może wizyta u psychologa by coś dała..albo terapia dla was obojga żebyście się nauczyli radzić z emocjami oboje bo tak to długo nie potrwalo by..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co tam autorko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
". On też się kłóci o pierdoły, a obarcza o wszystko mnie. Ma twarz skur.... i często taki też jest. A ja wyglądam bardzo niewinnie, jak mała dziewczynka " X Nie pasujecie do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomożemy Ci w każdej sprawie! Testowanie wierności,rozwody,zdrady, badania DNA, badania wariografem, porwania, ustalenie miejsca pobytu, poszukiwania mienia i osób, wykrywanie kamer,podsłuchów, oprogramowania szpiegowskiego... Z NAMI DOWIESZ SIĘ PRAWDY! Dostarczymy dowodów, dzięki którym szanse na wygraną rozprawę wzrosną wielokrotnie! Jesteśmy zespołem doświadczonych detektywów i prawników. DOJAZD DO KLIENTA, CENY USTALANE INDYWIDUALNIE- NA PEWNO SIĘ DOGADAMY ZADZWOŃ: 572611122 e-mail: biuro@veritas24.pl JESTEŚMY DO TWOJEJ DYSPOZYCJI 24/7 ZA KAŻDEGO KLIENTA, KTÓREMU NAS POLECISZ 20% DLA CIEBIE !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam zupełnie to samo wczoraj mnie zostawił i dziś zero odzewu , jest to juz taka akcja chyba 4 z kolei w ciagu 1,5 roku , zawsze zostawia mnie , i na 2 , 3 dni urywa kontakt potem wraca i mówi ze to po to zebym sie nauczyła czegoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×