Może któraś wie co jest?

Witam, jestem nową użytkowniczką i z góry przepraszam za (może) źle wybraną kategorię mojego pytania. Od jakichś 3 lat mam bóle w podbrzuszu. Pojawiają się w różnych odstępach czasu, przeważnie co 4 miesiące. I to nie jest zwykły ból. Zaczyna się od tego, że przez parę dni boli mnie jajnik aż nagle łapie mnie ból nie do wytrzymania. Napina mi się wtedy cały brzuch, mam mdłości i każde najmniejsze poruszenie się, mocniejszy oddech, kaszel, cokolwiek daje mi nieźle w kość. Kiedyś leżałam na to w szpitalu ale nic nie wykryli. Miałam robione jedynie USG brzucha bo na badanie się nie zgodziłam (zwyczajnie bałam się badania bo miałam wtedy niecałe 16 lat). Badanie USG nic nie wykazało. Wypisali mnie i stwierdzili, że to może zwykłe bóle owulacyjne. Dziś mam 19 lat i jestem już po swojej pierwszej wizycie u pani ginekolog. Badała mnie, robiła USG domaciczne, żadnych guzków, wszystko w porządku. Dostałam tabletki antykoncepcyjne. Po pięciu miesiącach odstawiłam. Od tamtego czasu 2 razy podczas stosunku złapał mnie ten ból. Około miesiąc temu i wczoraj.To było okropne. I naprawdę, były to dni niepłodne. Miesiączka spóźnia mi się dziś szósty dzień a zawsze była regularnie. Dodam, że moja mama miała cystę na jajniku oraz ciążę pozamaciczną, babcia jest po usunięciu macicy a wiem, że te sprawy mogą być dziedziczne. Możliwe, że mam torbiele czy może być to jakaś inna choroba?