Większość życia spędzam w domu

mam 21 lat i studiuję ale dużo czasu poświecam na naukę i sport. Nie mam prawie czasu dla znajomych, wyjście raz w miesiącu max. Teraz przez ten rok chcę sie przygotować na drugi kierunek. Dużo nauki a ryzyko duże bo i próg duży. Zastanawiam się czy nie marnuje sobie młodości bo zamiast korzystać z życia(imprezować, spotykać się z dziewczynami,jeździć ze znajomymi) ja siedze w domu i się uczę.