Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość treleferekuku

Rozwod z orzekaniem winy

Polecane posty

Gość treleferekuku

Załozylam sprawe orozwod zo rzeczeniem winy, bo maz byl alkoholikem. sprawe mam za miesiac, a dzis otrzymalam odpowiedz na pozew , w ktorym on pisze ze on zgadza sie na rozwod z wylacznej mojej winy.Pisze ze byl alkoholikem jeszcze przed slubem i ja o tym wiedzialam, ze nastawialam dziecko przeciw niemu, co absolutnie nie jest prawda.Dodam ze 4 m-ce nie mieszkamy razem, a on u dziecka był raz i to tylko na niecała godzine. ja nie czuje sie pewnie dajac mu dziecko, bo niewiem czy da sobie z nia rade( 4 latka) a on z kolei nie ma ochoty przychodziic do domu moich rodzicow.czy ktoras przez to przechodzila? potrzebuje wsparcia bo nie mam juz sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie mu to ktos podpowiedział, zeby napisac, ze to z twojej winy. Nawet, jesli wiedziałas przed slubem, ze on jest alkoholikiem, to nie jest twoją winą JEGO nałóg. W czasie małzenstwa pił dalej, pewnie nie chciał siè leczyc, itd. A powinien rozprawic sie z nałogiem. Alimenty na dziecko przysługują, nawet, jesli rozwód jest bez orzekania o winie. Jesli dziecko zostaje z matką, alimenty na dziecko płaci ojciec dziecka. To jest chore i wkurzające, ze on zgadza siè na rozwód, ale z twojej winy. Nie zgadzaj sie na takie cos, bo gdyby on był niezdolny do pracy, musiałabys jemu płacic alimenty. Trzymaj siè!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moglas wiedziec przed slubem, ze mąz popija, ale nie zdawałas sobie sprawy, ze to juz alkoholizm. Taka linia jego obrony jest idiotyczna, i tak zostanie potraktowana przez sąd. Alkoholizm nie jest chorobą nieuleczlną, i tylko od niego zalezy, by przestał pic. Nie chciał tego zrobic, to jest oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moglas wiedziec przed slubem, ze mąz popija, ale nie zdawałas sobie sprawy, ze to juz alkoholizm. Taka linia jego obrony jest idiotyczna, i tak zostanie potraktowana przez sąd. Alkoholizm nie jest chorobą nieuleczalną, i tylko od niego zalezy, by przestał pic. Nie chciał tego zrobic, to jest oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele fere kuku
probowalam mu pomoc , bylam z nim w poradni odwykowej,mial sie leczyc, obietnice itp.bez skutku, po moim odejsciu byl w psychiatryku przez miesiac- wyslala go jego matka, ale prawdopodobnie wypisal sie sam. wymysla, moje zle strony, a naprwde uwazam, ze nie ma podstaw. nie mam pomyslu co dalej, chce miec to za soba, ale nie chce mu pomagac finansowo, sama zarabiam najnizsza krajową, on byl wojskowym przez 7 lat, nie przedluzyli mu kontraktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treleferekuku
najgorsze ze podal na swiadka brata, wiadomo stanie po jego stronie ja mam tylko swoja mame, no i historie leczenia z poradni odwykowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawa jestem jak sytuacja się rozwiąże. Mam podobny problem... tylko boję się podjąć decyzję o rozwodzie bo wiem, że piekło będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dowody na to, że rozwód powinien być orzeczony tylko z wyłącznej winy męża??? Teraz sprawa będzie się ciągnęła miesiącami, ponieważ Twój mąż chce orzeczenia Twojej winy. Masz adwokata lub radcę prawnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starcisz mnóstwo zdrowia i nerwów znim zakonczy sie rozwód z orzekaniem wuny męża.To nie taka prosta sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chcesz prac wszystkie brudy z calego malzenstwa przed sadem wylacznie po to by miec szanse/nie dac szansy na alimenty dozywotnie dla strony niewinnej idz w to dalej. za jakies 10 lat sadowej szarpaniny, lzejsza o tysiace wydane na adwokatow, bedziesz wolna kobieta z orzeczeniem o rozpadzie malzenstwa z winy dwoch stron albowiem jak mozna doczytac w orzeczeniech SN nie ma winy mniejszej i wiekszej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treleferekuku
a to moze ktos mi powie co robic, jak z tego wybrnąc, miec to za sobą, a z kolei nie byc zobowiazaną do placenia mu alimentow przez pieclat, bomusie nie chce pracowac( jest bezrobotny ). chodzi mi najbardziej o dziecko, ktore kocham i dla ktorego to zrobilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zrobilas tego DLA DZIECKA tylko DLA SIEBIE. Rozumiem ze nie masz zamiaru go alimentowac, ale o tym zadecyduje sad jesli on bedzie sie przy tym upieral.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie chodzi o to, że Twoja wina leży w tym, że wyszłaś za alkoholika. Skoro wiedziałaś, że pije to nie mozesz na to w sądzie się powoływać. W tej sytuacji może wykazywać Twoją winę (awantury, zdrady, cokolwiek prawdziwe lub nie). Niezłą strategię obrał. Raczej rozwód będzie z winy obu stron, ale nigdy nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do sadu nie idziesz po sprawiedliwosc ale po wyrok zawsze tak bylo wiec pomijajac kwestie strategii zycze szczescia nawiasem mowiac wyglada mi to na zabawe pt: czy pijackie myslenie moze wygrac z trzezwym mysleniam a jesli tak to jaki bedzie wynik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wniosłaś o rozwód z jego winy. On wniósł o rozwód z twojej - taka strategia, czego się spodziewałaś, że się przyzna? Teraz sąd będzie badał okoliczności rozpadu związku. W sumie to nie podał żadnych okoliczności, które by jego wniosek uzasadniały. Wziął brata - cóż, brat jest malo wiarygodny. MUsisz poszukać więcej świadków - znajomych, sąsiadów nawet. Ty masz twardą dokumentacją z przychodni - on ma tylko słowa. Trzymaj się swojego planu, masz wszelkie szanse to wygrać. Pamiętaj też, że w dowolnym momencie trwania rozprawy możesz zmienic zdanie i wnieść o rozwód bez orzekania o winie - najprawdopodobniej na pierwszej rozprawie sąd was będzie nakłaniał do tego, żeby odpuścić sobie orzekanie. Może skierować was na mediacje (strata czasu i odwleczenie postępowania). Jeśli zależy ci na szybkim rozwodzie - daruj sobie to orzekanie, on i tak alimentów na siebie nie dostanie - masz niską pensję, potrzeby dziecka mają priorytet, a on musiałby się znaleźć w NIEZAWINIONYM niedostatku, żeby mieć choć podstawy do tego żeby o alimenty na siebie wystąpić. Masz twarde dowody na alkoholizm - i tym się spokojnie obronisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treleferekuku
mysle ze powinnam sie tym obronic, ale sie boje. Napisal jeszcze, ze ponizałam go w obecnosci jego brata( gdy byl pijany tak sie zdarzyło), ze bylam nerwowa i nerwowo sie odnosilam do dziecka. Poza tym do dziecka nie przyszedl ani razu od 4 m-cy, bo nie ma ochoty przychodzic do moich rodzicow, a ja boje sie mu dac dziecko na kilka godzin poniewaz jest to czlowiek nieodpowiedzialny( raz zostal z malą jak byla chora, ja przychodzac z pracy zastalam dziecko samo bawiace sie w pokoiku, a on sobie spal-pijany - potem wynajmowalam nianie, bo czulam ze dziecko jest bezpieczniejsze).ale niewiem czym jeszcze mnie zaskoczy , wiec i ja musze sie jakos zabezpieczyc, tylko niewiem czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treleferekuku
jaki jescze dowod moge miec aby wygrac tą przeprawe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to za argument ze bylas nerwowa, kazdy bylby nerwowy jak nie moze liczyc na partnera bo ten wybiera takie spedzanie czasu jak wybiera :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treleferekuku
niby zaden ale sad roznie moze na to patrzec wacham sie nad adwokatem, ale ten do ktorego chodze zaspiewal 2500 i powiedzial ze powinnam miec adwokata, bo strona przeciwna ma i bede ostro atakowana, a szanse na wine powiedzial ze sa i tylko wylaczną jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treleferekuku
waham sie tez jak ustalic kontakty. moja propozycja jest taka ze w 1 i 3 sobote miesiaca w godz od 15- 19 poza m-cem zamieszkania( nie jestem jeszcze pewna) i w kazda srode w moim miejscu zamieszkania. swieta; 1 dzien swiat wielkiej nocy w godz 12- 18 poza miejscem zamieszkania i w 1 dzien swiat Bozego narodzenia 12-18 poza miejscem zamieszkania. Wakacje nie wchodza w gre bo nie dam corki na miesiac. Dobrze to wymysliłam czy macie inne propozycje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam juz wczesniej. A czemu go podałas z orzekaniem o winie?Jesli chodzi o alimenty, to on musi placic, jesli dziecko zostaje przy tobie. Teraz czeka cie droga przez mèkè.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treleferekuku
na dobra bez orzekania ok, ale co z wladza rodzicielską, chce aby mial ograniczoną w kwestii wykształcenia i leczenia. te kontakty tez sama niewiem jak ustalic aby bylo dobrze dla obu stron, on sam nic z tym nie robi, zero interesacjii o dziecko.co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest ktos po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra, jak czytam takie rzeczy to sie ciesze że jestem starą panną bezdzietna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobito, było się nie żenić x Dziwisz się, że druga strona chce ożeczenia Twojej winy? Przecież Ty już na starcie chciałaś jego. Więc to oczywiste. Dlaczego nie polubownie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego zeby jemu nie placic, bo jest alkoholikem, ma zaburzenia psychiczne wczesniej podejrzewano schizofremie, nie pracuje od prwie roku, pije, do dziecka nie przychodzi, bo chyba powinnam go zaprosic, ale niestety tego nie zrobie. skrajny menel sie zrobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×