Mam 26 lat i nigdy nie byłam w związku

Gościu(czy raczej gościówo;) Na chwilę obecną nie mam motywacji do wydatkowania energii czy skupianie uwagi (tak na poważnie, a nie tylko dla chwilowego wytchnienia) na przezwyciężanie własnych zahamowań w relacjach damsko męskich. Po prostu temat szedł u mnie na chwile obecną na dalszy plan wyparty przez inne sprawy a dyskutuje tylko w ramach rozrywki. Również dlatego, ze choć sama nienalepianej sobie radze na tym polu to podobno jestem całkiem niezłą doradczynią (człowiek się trochę naczytał poradników wszelkiej maści to potrafi błysnąć celną sugestią)

jak ty masz takie wymagania w stosunku do kota to sie nie dziwie ze nie jest w stanie sprostac :D ja od swojego wymagam aby przychodzil jak go wolam i dopiero po jakichs 2 miesiacach sie dostosowal, a i tak bywaja dni ze sie ociaga i idzie jakby nie chcial dojsc.