Zaburzenia widzenia poprzedzajace migrene

Moj maz od kilku lat, powiedzmy raz czy dwa razy w roku dostaje migreny. Zaczyna sie tak, ze obraz mu sie rozmazuje, zajmuje to doslownie kilka sekund i potem potezny bol glowy. 2 razy zdarzylo sie to wieczorem w domu wiec widzialam na wlasnie oczy jak w ciagu sekundy stwierdzil, ze zle widzi, obraz mu sie rozmazuje i potem juz glowa mu wysiada. Nie wierzylam, ze az tak szybko to sie moze wydarzyc. Byl z tym u lekarza, zrobili mu badanie krwi, ale wtedy kiedy czul sie normalnie, nic nie wyszlo i tyle. Przepisal mu silne tabletki na migrene, po ktorych i tak wymiotuje lub glowa nie bardzo przestaje bolec i wiecej nie da sie nic zrobic. Nie wiadomo dlaczego tak ma. Czy jest tu ktos z podobnymi doswiadczeniami, zna kogos, kto ma tego typu migreny? Prosze o pomoc, bo sama sie martwie o meza, a on biedny jak mu sie to stanie w pracy to nie zawsze moze od razu do domu jechac. Moze sa jakies sygnaly, cos co to wywoluje. Prosze nie odsylajcie mnie do Google bo tam jest 1000000 informacji

Podobno to rodzinne. Mam w rodzinie takie osoby, sam też sporadycznie dostaje migren, ale jak je wyczuje zawczasu to ibuprom daje im rade. Bywają bardzo ciężkie noce, ale na szczęście rzadko.

był u rodzinnego? niech idzie do specjalisty neurologa..

Raczej u niego w rodzinie nikt nie ma migren. Rodzinny go zbyl... Chyba przejde sie z nim do moze innego lekarza i zobaczymy Wczoraj dalam mu Ibuprofen 400 i dlatego, ze byl w domu to od razu jak zaczal zle widziec, wzial tabletke i poszedl spac wiec nie bylo az tak zle. Dzis mowi, ze glowa juz go nie boli, ale dziwnie sie czuje. Tak jest zawsze na drugi dzien Ja mysle, ze moze to od orzeszkow, dzien przed zjadl dosc sporo, takich w skorupce bbq, kiedys mowil, ze moze to po masle orzechowym... Moze jak wiecej zje to wtedy...