Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy sa tutaj niezadowoleni tesciowie

Polecane posty

Gość gość

Witajcie, moj tato jest dosłownie mówiąc nieszczęśliwy bo jak mówi nie lubi swojego zięcia a mojego meza,dlaczego? bo mąż nie jest taki jaki być powinien,to jest rozmowny,towarzyski,otwarty okazujacy podziw i szacunek.ojciec ma do przekazania gospodarstwo Ale mąż ma swoją pracę i nie chce podporzadkowywac się ojcu i robić z nim interesów.rodzice moi są zawiedzeni nie utrzymują prawie z nami kontaktów,ojciec wnuka omija z daleka,bo geny zięcia...mnie też unika,bo wybrałam na męża kogoś kto jemu nie pomaga,nie szanuje go.po co to piszę? Bo jest mi bardzo trudno,ciężko,co ja mam teraz robić z taką rodzina,jak budować szczesliwa i spokojna rodzinę,jak ciągle jest coś nie tak?Zerwać z rodzicami?oni są mną tak zawiedzeni,ciągle to widzę,mąż to faktycznie milczek i z nim mi ciężko,ale między mną a nim to nasze sprawy. Tato zaczął pić i wiem że to że nie spelnilam jego oczekiwań do tego się przyczyniło...mam wyrzuty sumienia i smutek w sobie.gdybyśmy jeszcze ojcu nic nie zawdzieczali ale zawdzięczamy to że mamy dach nad głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro twoj ojciec potrzebuje ponocy gospodarstwie i chcialby je wam przekazac to powinnisciee im pomagac. twoj ojciec pewnie nie daje rady juz tak pracowac, dla mnie to oczyiste ze pownniscie m pomoc jesli zalezy ci na rodzinie. jest ci zle bo nie utrzymuja kontktu a ne szkoda ci ojca? chcesz zeby sie zarobil? przeciez to kiedys bedzie wasze wtedy to bedzie fajnie wycagnac raczki po ziemie zeb sprzedac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż ma pracę w której dużo zarabia i nie chce jej zostawić, nie chce zmieniać "zawodu" ,do tej pracy która wykonuje się nadaje".tata lubi kierować i nie byłoby im łatwo wspolpracowac.A czy ojca mi szkoda że nie udał mu się zięć-szkoda mi bo widzę że cierpi.i co ja mam teraz zrobić,nie myślałam o tym żeby mój mąż podobał się tacie przed ślubem i teraz są kłopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paranoja. Wy macie prawo układać sobie życie jak chcecie, a nie jak życzą sobie rodzice. Twój mąż postępuje prawidłowo. A Twój tata jak tak bardzo potrzebuje pomocy to niech kogoś zatrudni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy dzięki nim dach nad głową i należy im się za to szacunek i posłuch i powinniśmy się podporządkować temu czego oczekuja.tak uważają i chyba mają racje...Ale jak pytam czego oczekują to mówią że chcieliby żeby mąż był inny i chodzi o wygląd i charakter,zachowanie.Ale jak się teraz zmienić dla nich ,zmienić osobowość? Odrzucają nas a mi jest ich szkoda bo cierpią przez swoje niespełnione oczekiwania,uważają że ponieważ dali dach nad głową powinny zostać spełnione.Nie lubią nas i wnuka,ja też przez to cierpię,bo nie wiem jak ich zadowolić.Chciałam się wyprowadzić Ale oni nie chcą tego,chodzi im o coś innego...boję się ze ucierpi na tym dziecko i nasza rodzina,i zdrowie taty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cholera autorko Ty nie widzisz ze Twoj ojciec to toksyczny czlowiek? On by chcial zebys cake zycie pod niego dopasowala i jakis obcy dla niego facet czyli Twoj maz tez! A niby jakim prawem? Masz swoje zycie nie jestes juz dzieckiem i mozesz isc w swoja strone! Nie masz obowiazku im pomagac tp tylko moze byc Twoja wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy widzę że jest toksyczny to on robi i mówi tak że widzę że to cierpiący człowiek który nie wie jak zyc,współczczuje mu Ale wtedy ja choruje na nerwice,depresję.Jest toksyczny,nie rozumiejacy ,wymagający,taki całkowicie egoskoncentrowany na sobie tylko Ale to mój ojciec i chciałabym mu pomóc,ale nie wiem co robić...czy pomagać sobie i go zostawić,jaką będę wtedy córka i człowiekiem,widzę że cierpi przez to jaki sam jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty, Twój mąż i Twoje dziecko jesteście odrębną rodziną. Nie spełniasz oczekiwań taty?trudno. Musi twoj ociec pogodzić się z waszym wyborem życiowym. Musi pozwolić ci żyć własnym życiem, dokonywać własnych wyborów. Nie pozwól aby Twój mąż odczuł że jest powodem kłotni między tobą a ojcem, nie pozwól żeby twój ojciec rozwalił ci małżeństwo przez swoje plany wobec ciebie. Nie bierz na siebie odpowiedzialności za decyzje swojego ojca. Ty chcesz dobrze, pojednania mimo wszystko, twój ojciec pojednałby się z toba tylko pod warunkiem spełnienia jego oczekiwań. Nie ulegaj szantażom ojca bo to bardzo niemoralne z jego strony. Na pierwszym miejscu jest Twój mąż, na drugim dziecko dopiero za nimi Twój ojciec. taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamietaj ze toksyczni ludzie swietnie potrafia wpedzic w poczucie winy inne osoby podobnie jak potrafia wzbudzic falszywe poczucie obowiazku. To manipulanci. Mysle ze mialas z nimi ciezko. Moj maz ma podobna rodzine. Dac im palec to od razu wezma cala reke. I tez "im sie od dzieci nalezy". A gow/no prawda nic sie nie nalezym. Ktos chce to pomaga nie chce to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×