Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nigdy nie znajdę faceta. Bez ściemy.

Polecane posty

Gość gość

Nie podołam stałemu związkowi. Czytając wpisy z kafe na temat wieloletnich związków, małżeństw, można się załamać. Brak szacunku, alkoholizm, znudzenie, rutyna, widzenie w partnerze brata/siostrę,a nie męża/żonę. Zdrady, brak zaufania, brak czasu dla siebie, praca na dwa etaty, dzień świstaka przy dzieciach i życie za 2000 w czteroosobowej rodzinie. Albo z teściami, którzy też są różni. Nie dam rady. Podświadomie uciekam przed facetami, ukikam spotkań, miejsc, gdzie mogłabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo mądrze. po co Ci jakiś nieudacznik na głowie, lepiej żyć dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie mogłabym kogos spotkać, mam skurcz pośladków jak widzę przystojnego faceta, bo od razu się boję, ze jeszcze sie zakocham, a on okaze się mieć pojebaną matkę lub odmienny światopogląd, a wtedy bolesne kompromisy do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mysle identycznie, maz i dzieci to dla kobiety wiezienie na cale zycie, bo milosci nie ma. to wiezienie jest dla niektorych komfortowe bo inaczej zyc nie umieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z Wami. Mnie jeszcze wkurza to że mając faceta trzeba brać pigułki i rujnowac sobie zdrowie, bo hormony mają mnóstwo skutków ubocznych. A faceci są teraz tak rozpuszczeni że oni gumek nie chcą zakładać, bo uważają że pigułki to są nieszkodliwe jak cukierni i kobieta ma je brać dla ich wygody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt, szczególnie te kompromisy. Pigułki to tylko jeden z wielu przykładów. Mimo to i tak mam nadzieję na jakiegoś człowieka z którym się dogadam :) Tyle, że nie na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się nie ma dzieci, to można swobodnie się rozstawać, by uniknąć rutyny, czasem na tygodnie. Jak są dzieci, to jedna osoba przynajmniej musi z nimi siedzieć, a to niesprawiedliwe wtedy.Ludzie są tylko albo głównie dla dzieci. Tak więc wolny związek rozumiem, ale dzieci spreawiają, że mówimy o instytucji,a nie rodzinie. Czuję to w ten sposób i się nie moge pogodzić z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że w związkach ludzie za szybko się ze sobą spoufalają, często na siłę czynią z obcej osoby swojego "jedynego wspaniałego", a tak naprawdę są osobami które się znają raptem kilka miesięcy. Dziwne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×