Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość Lucyna

odszedł mój pies

Polecane posty

Gość gość Lucyna

Przepraszam że piszę o tym tutaj, zawracam wam głowę. Był ze mną prawie 15 lat. Wczoraj jeszcze ganiał za patykiem a dzisiaj go nie ma. 15 lat to prawie pół mojego życia. Był członkiem rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odszedl ,smutne,ale dla m,nie tylko czlowiek odchodzi,a pies zdycha....sory!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Lucyna
Niech będzie że zdechł, co za różnica? Tak czy siak juz go nie ma. Jestem dorosla a poryczałam się jak dzieciak. Nie wiem po co w ogóle tu o tym napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zdechl, a wlasnie odszedl/ umarl:( czlonek rodziny. tak mi przykro:( wiem co czujesz:( ech:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość dziś odszedl ,smutne,ale dla m,nie tylko czlowiek odchodzi,a pies zdycha....sory!smutas.gif " ty kiedys zdechniesz na pewno, bo smierc kazdego dopadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lolitkaa
odszedl? a gdzie poszedl? Do gościa: psy nie zdychają!!!!! lecz umierająąąąąąą :) czaisz ? wzr?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez kocham psy okropny bol jak odchodzi przyjaciel ktory potrafi merdac ogonkiem przez 15 lat na nas widok ; (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdechł i tyle. Kup sobie drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co się stało ? Tak nagle? Dopiero biegał? Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamów mu mszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i właśnie niech sobie zamówi, jak jej to pomoże w bólu też straciłam kiedyś swoją sunię, to było kilkanaście lat temu, a nadal czuję ogromnie tą stratę na myśl o niej wilgotnieją mi oczy i klawiatura się rozmazuje.... nie wiem, czy nowy pies będzie pocieszeniem, na pewno zajmie czas i część myśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Lucyna
gość dziś Zdechł i tyle. Kup sobie drugiego. Nie kupię drugiego, żaden inny pies nie zastąpi mi mojego. Skoro tak piszesz, to nie wiesz jak to jest stracić ukochanego psa. Z resztą nie kupuję psów. Gdybym miała mieć w przyszlosci drugiego psa, to wezmę ze schroniska. gość dziś A co się stało ? Tak nagle? Dopiero biegał? Współczuje 15 lat, to niezły wiek jak na psa. Widziałam, że gaśnie, ale on zawsze miał takie optymistyczne usposobienie. Mimo wieku zachowywał się jak szczeniak. Jakkolwiek głupio by to nie brzmiało dla kogoś kto nie miał ukochanego psiaka - ludzie którzy kochają zwierzęta na pewno zrozumieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×