Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

CZERWCÓWKI 2015

Polecane posty

Gość Wera33
Moja poszła wczesniej spac i o 3 pobudka. Potem o 5 rano. I teraz znowu karmienie. Sara by i dłużej spała ale zapchany nos nad ranem jej nie pozwala. Musiałam popsikac sterimarem i położyłam na brzuszku. I w takiej pozycji zasnęła. U nas miało byc wczoraj gorąco, owszem było ale po pd wyszły chmury i temp spadła. Dla mnie to nawet lepiej. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipka32
Jeszcze jedno pytanie, czy wasze dzieci glosno robia kupe? :) slyszalam ze to moze m.in. swiadczyc o nietolerancji laktozy. Ale przyznam ze nie pamietam jaka jest norma. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska179
Tulipka u mojego w ubieglym tyg pekl ten pecherzyk i roznicy w zachowaniu nie zauwazylam byc moze dlatego ze marudzil caly czas. Zdecydowalismy sie bo od czwartku maly strasznie sie spinal nawet podczas spania postekiwal, spal po 10-15 min a bujania by zasnal to godz.co wieczor krzyk, nawet noszenie nie pomagalo czy bujaczek. Pomimo ze czesto pierdzial i robil kupe caly czas brzuszrk twardy a daealam mu samsimplex to moze minimalnie pomagalo. Te pare dni a juz rady nie dawalam, siedzialam z nim i ryczalam z bezsilnosci. Od wczoraj licze na to ze bedzie lepiej bo nawet teraz zjadl i poszedl spac, przebudza sie nieraz jak smoczek wypadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
Hej! U nas dziś nocka słaba, niunia od 4 bolał brzuszek więc było sporo płaczu. Dopiero noszenie w chuście pomogło. Ja oczy na zapałki już stawiam i zaraz razem z Kornelkiem idę spać, bo właśnie go lulam w bujaku. Dziś skończyliśmy DWA MIESIĄCE! Nie moge w to uwierzyć, że to aż tak szybko zleciało. Ogólnie znowu mamy skwar niesamowity. Starsza cora pojechała z babcią do koleżanki chlupać sie w basenie a my z małym kisimy się w domu. Wyjdziemy niestety dopiero wieczorem. U mojego dyzia ten pęcherzyk poszczepienny pękł już dawno, ale też nie zauważyłam wtedy jakiegoś rozdrażnienia u niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas pecherzyk jeszcze nie pekl. Wczoraj Martynka skonczyla 6 tygodni. U nas noc spokojna, tylko 2 pobudki. W ciagu dnia dzisiaj lepiej niz wczoraj. Spi po pol godziny ale lepsze to niz po 10 minut. Aleksandra naprawdę ci wspolczuje jeśli masz tak codziennie, ja wczoraj po jednym dniu mialam dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
Mania z całego serca Ci polecam. Ja już drugie dziecko chustuje i nie wyobrażam sobie macierzyństwa bez chusty. Mam chuste moby wrap i jest idealna. Kornelek uwielbia być w niej noszony, szczególnie jeśli np łapie go kolka wtedy od razu się uspokaja. Chociaż gdybym nie miała już chusty, to kupiłabym nosidło ergonomiczne z tej racji że szybciej się zakłada. Jednak poprawne zawiązanie chusty chwilkę trwa, ale to też kwestia wprawy. Ja już robię to z zamkniętymi oczami. I chusta i nosidło to super sprawa, szczególnie dla takich maluszków jak nasze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Co to nosidło ergonomiczne? Wlasnie gadałam z koleżanka i tez wszedzie chustę stosowała. Sara przybrała odpowiednio i wazy juz 4150 gram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
To jest nosidło w którym dziecko jest ułożone prawie tak samo jak w chuście, pozycja na żabkę, plecki w łuku, dziecko przytulone do rodzica. Jak dla mnie to jest to samo co chusta w zasadzie tylko łatwiej się to zakłada no i kosztuje więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Czy ja dobrze rozumiem ze zamiast dziecko nosić na rękach to wkładasz do chusty tak? I masz wolne ręce wiec możesz gotować, prac, siedzieć na laptopie ale juz np do auta musisz przełożyć do nosidełka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
Dokładnie tak. Jak mały mi bardzo marudzi to wiąże chustę wkładam małego i noszę go bez użycia rąk, a on sobie komfortowo na mnie śpi. Ja wtedy mogę ogarnąć większość rzeczy. Nosidło ergonomiczne to nie to samo co fotelik/nosidło do samochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Aliszon złe mnie zrozumiałaś Mi chodziło o to czy jakbyś potrzebowała wyjsć z dzieckiem w tej chuście wsiąść do auta i podjechac do sklepu to czy musisz go wkładać do fotelika czy moze z Toba jechac z przodu? Chyba raczej nie możesz z tym dzieckiem z przodu w chuście kierować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
Nie no w aucie to wiadomo że tylko w foteliku. Dziecko w chuście noszone jest z przodu z reguły choć można i z tyłu. Gdyby tak wsiąść do auta to zapięte pasy przy wypadku duszą dziecko a niezapięte to wiadomo też co może się stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Tez tak myślałam. Dzieki za odp. Moja dzis nie spi od 14. Padam juz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
A u mnie mały przez ten upał przespał prawie cały dzień. Budził się tylko do cycka, na zmianę pieluszki i dalej sam zasypiał. Pod wieczór go wykąpałam a potem wystawiłam jeszcze w wózku na balkon i trochę sie jeszcze dotlenił a teraz już śpi grzeczniutko w kołysce. Zobaczymy jak będzie dalej. Spokojnej i przespanej nocki wszystkim życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraJL
Ja od 19 z moim walczę i nie zamierza spac czy któraś ma tak przesrane jak ja?? Mialam ciezki dzien to jeszcze kuzynki męża maja mnie odwiedzić dzis. Musze im napisać zeby nie przylazily. Dosłownie przed chwila poklocilam sie z mężem. Poszedł spać , mam go dość ja nie wiem co to dalej bedzie no tak mnie wkurza a wręcz w*****a juz wiem czemu nie mam ochoty na seks bo jak mysle o moim mężu to czuje zlosc i niechęć do niego za to jak mnie w obowiązkach odciąża hehe dosłownie. Boże ten mój Leon oczy jak 5 zl i guga sobie ale ja się nie odzywam ale juz calkiem noc z dniem zamienione mysle ze nawet do 6 może to potrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anett304
Jej Aleksandra współczuję Ci kochana. Jak sobie pomyślę co Ty biedna przechodzisz...musisz dać radę dla maluszka musisz być silna. U nas od dwóch dni jest nieciekawie, mała nie chce spać nigdzie indziej niż na rękach, śpi w wózku sama 5,10 min budzi się z płaczem i tak walczę z nią do 15 później juz mi jej tak szkoda, że siadam biorę ja na ręce a ona śpi na mnie tak ponad dwie godziny, masakra, mam nadzieje, że dziś juz będzie dobrze. Czytam Was i chyba zainwestuje w to nosidełko ergonomiczne, bo przez te jej nie spanie w domu nic nie mam zrobione, nie mam zwyczajnie kiedy, ona sama się sobą nie zajmie bo jest rozdrażniona i koło się zamyka. Właśnie się karmimy aaa na szczęście w nocy śpi sama uff chociaż tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anett u nas jest podobnie ze spaniem - najlepej na rekach. W wozku 10 minut. Na szczescie w nocy spi sama. Dzis byly tylko dwie pobudki na karmienie i jedna gratis standardowo o 5, zeby sie rodzice za bardzo nie wyspali :-) ale polozylam ja na brzuszek i pospala do 7. Czytalam o tym nosidle ergonomicznym i nie polecaja go dlA dzieci ktore samodzielnie jeszcze nie siedzą. Dla maluszkow lepsza jest podobno chusta. Aleksandra jak ja Ci współczuję. Nie dosc ze porod mialas ciężki to jeszcze teraz mały daje ci w kosc. Szkoda ze nie mozesz liczyc na pomoc i wsparcie meza bo to duzo daje. Ale musisz byc silna dla swojego synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Aleksandra tez Ci współczuje:( zobaczysz to długo nie potrwa. Dziecko masz energiczne. Dalej Ci spi po 10 h na dobę? Ja bym na Twoim miejscu odsypiała w każdym momencie jak Leon by w końcu zasnął. I moze poprosisz meza zeby wziął troche urlopu i Cie wyręczył w nocy. Moj maz tez mi nie pomaga, tyle ze moja jest grzeczna. A mama albo babcia? Ja wiem przez co przechodzisz bo moja siostra taka córkę miała nawet z nią większy hardcore był niż z Leonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Moja siostra miała mega high need baby. Ja wtedy z nią mieszkałam byłam w ciazy i jak widZialam ten dramat to szlam spac bo myślałam ze po ur to samo bede miec i ze muszę wypocząć. Jak komuś to opowiadamy to sie wszyscy dziwią i myślą ze przesadzamy. To była zadyma, to był ciągły płacz, wrzask, lekarz to był chyba z 10 razy w domu tylko odnosnie tych kolek, jej córka nie chciała cyca, mlekiem tez sie nie najadala, wszystko ja denerwowało, zaczęła jej gorączkować i niczym nie szło zbić temp tylko szpital i kroplówka. I raz w tym szpitalu podeszła do siostry pielęgniarka i stwierdziła ze tak rozdartego dziecka nie spotkała (!!!) a to był oddział dla dzieci. Oczywiście 2 dni w szpitalu i dziecku przechodziło jak ręka odjął. In razem siostra schodziła z ta córka po schodach jechały do domu i jakas pacjentka podeszła do nich z in oddziału i tak mowi do niej " to Pani dziecko tak płakało cała noc? Ja sie o nie modliłam zeby sie uspokoiło". Dziecko hardcore. Juz nam sie te wspomnienia zacierają bo obecnie ma prawie 5 lat i jest grzeczna, ładnie spi itd als co przeżyliśmy to przeżyliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliszonn
Aleksandra wspolczuję Ci. Nie dość że mały daje Ci popalić to jeszcze mąż dokłada. Gdyby mój się tak zachowywał to zostawiłabym go na cały dzień z dziećmi, zadbałabym tylko o jedzenie dla Kornelka i poszła sobie gdziekolwiek a o reszte niech się pan mąż sam martwi. Niech by zobaczył jak to jest na moim miejscu i szybko zmieniłby zdanie. Z resztą przy Olisi właśnie tak zrobiłam, poszłam na szkolenie a jego zostawiłam z małą na 10 h. Jak wróciłam to mało się nie posikał ze szczęścia. Jeszcze wtedy mała chyba wyczuła co jest grane i nie dość że była mega maruda, mało mu spała to jeszcze 3 razy obsrała mu się po pachy. Szybko docenił to co ja robię i zmienił zdanie bo do tego momentu twierdził że przecież opieka nad maluchem to sama przyjemność i nie ma w tym nic męczącego a tym bardziej stresującego. U nas nocka w miarę, teraz mały walczy z powiekami bo śpiący ale nie bardzo udaje mu się zasnąć mimo bujania w leżaczku. Kolejny dzień kisimy się w domu upał jak w afryce. Fajnie jest jak jest tak ciepło, ale szczerze mówiąc mam nadzieję że niedługo te upały trochę zelżą. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość25
Witam wszystkie panie:) ja tez rodzilam w czerwcu i mam do Was pytanie - może głupie ale anonimowo w necie to można ;) Otoz rodzilam naturalnie, dziecko bylo dosyć duże i od porodu mam problem z odbytem. Nie są to hemoroidy bo nie boli ani nie krwawię. Jest to tak jakby naciagnieta skora wokół odbytu i np po wypróżnieniu ona " wychodzi". Wygląda to jak hemoroid ale to na pewno nie to bo nie boli nic a nic to jest taki naciagniety fald skory. Niezbyt to ladne bo wystaje z tylka na okolo 1,5 cm. Czy któraś z Was dziewczyny tak miała lub ma po porodzie i co z tym robilyscie? Proszę o odpowiedz bo to troche krępująca sprawa dla mnie i nie mam z kim o tym porozmawiać tak na zywo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rockowa mamunia
gosciu ja mialam okropne hemoroidy po porodzie, udało mi sie je zwalczyc po 3 tyg ale zostala mi tez wlasnie taka skóra, jutro mam wizyte kontrolną u gina i zamierzam o to zapytac jak to zlikwidowac, poza tym nie wyobrazam sobie drugiego naturalnego porodu wlasnie przez to co przeszlam potem z hemoroidami... bol gorszy niz sam porod (mój Adaś mial 61 cm i wazyl 4100) W sobote znow maly zostanie z babcia a my z mężem mamy granie i znow bede sie stresowala zeby nie bylo jakiejs burzy strasznej (tak jak ostatnio jak nas nie bylo) bo wiem ze mama bardzo sie boi i taki strach moze udzielic sie dziecku.. Adaś leży sobie wlasnie w samej pieluszce i próbuje zasnać. Od kilku dni zaczał zjadac wieksze porcje i ustalił sobie fajny rytm - do 20 jestesmy na powietrzu potem kąpiel i kolacja ok 21, śpi do 3 potem do 6 i 10 także daje się ładnie wyspać mamusi i wieczor mamy z męzem dla siebie spokojny :) Od kilku dni Adaś zaczał się świadomie uśmiechać i jest to chyba najpiękniejszy widok świata :D Wczoraj się wkurzylam niesamowicie bo we wtorek byli u nas brat meza z żoną i córeczkami swoimi i młodsza ( 2 miesiace starsza od Adasia) byla cała w wysypce a jej mama twierdzila że to po szczepieniu bo znajoma lekarka jej to powiedziala i że nie zaraźliwe... Od razu się wkurzylam że do nas przyszła z chorym dzieckiem no ale skoro po szczepieniu to nie zarazi.. Jednak wczoraj poszła do lekarza do przychodni i okazało się że mała ma wirusówkę!!!! No wsciekłam sie jak nie wiem!!! Obserwuje Adasia czy go nie zaraziła świństwem bo nie daruje sobie chyba jak coś go złapie. Mam nadzieje ze nic nie bedzie bo całe odwiedziny byliśmy na podwórku na powietrzu i staram sie byc dobrej myśli ale ta ich mala ciagle na cos choruje i powiedzialam już ze nie zycze sobie poki co ich wizyt tym bardziej ze Adaś jeszcze nie byl szczepiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera33
Rockowa pocieszę Cie zanim wyprowadziliśmy sie z domu to mieszkałam razem z siostra która tez miała dziecko 4 mies starsze. I moj syn wychowywał sie z kuzynka. I raz jedno cos łapało raz drugie i rzadko zarażali sie od siebie. Moj np miał wysypki, cierpiał na biegunki , a jej córka wogole. Raz jedno miało katar innym razem drugie przeziebione. I nie zauważyłam zależności. Ale i tak z wysypanym dzieckiem o niezyndetyfikowanej chorobie bym nie odwiedzała kogoś co ma niemowlę w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość25
Dziekuje rockowa za odpowiedz. Daj znać co Ci gin powie na ta "skore" ;) Tobie to zostalo po hemoroidach a ja hemoroidów w ogóle nie miałam tylko właśnie po porodzie od tego wypychania dziecka tak mi tam wyszla na skora. Fajnie ze jest takie forum gdzie można pogadac o takich różnych krępujących sytuacjach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anett304
Mania wiesz co, zawinęłam Lene w koc tak, ze nie może raczek wyciągnąć ,bujałam ja co prawda tak z 30 min ale teraz śpi już godzinę ,spróbuj może u Ciebie to tez podziała. Wysłałam kilka fotek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipka32
Rockowa, doskonale Cie rozumiem! Pisalam ostatnio o tym ze pojechalam do kolezanki po laktator a ona nie uprzedzila mnie ze jej 1,5 roczny syn z gilami do pasa! Na szczescie tez bylismy gl. na dworze i bylo ok. Ale ludzie mnie zadziwiaja swoja glupota. Starszy syn BAAARDZO duzo chorowal jak byl maly. I ZAWSZE jak lapal katar konczylo sie zap. krtani/tchawicy. To byla straszna zmora, kaszlal koszmarnie! A czasem spotykalismy sie ze znajomymi i oni w ogole nie uprzedzali ze ich dzieci zaglutowane. Moj sie od razu zarazal i 10-14 dni w domu (a czesto w szpitalu). potem juz pytalam przed spotkaniami czy maja zdrowe dzieci to slyszalam ze histeryzuje (w koncu kilka znajomosci sie skonczylo). To dla mnie niepojete zeby z chorym dzieckiem sie gdzies ladowac (a do niemowlecia to juz w ogole!). Rockowa a ile tygodni ma Twoj Adas? Ja wciaz czekam na usmiech (choc taki niesmialy jakby wczoraj byl). Ogolnie w te upaly jest strasznie. Jasiek rozregulowany na maxa, wczoraj spal caly dzien, w nocy nadrabial i budzil sie co 2h (!), dzia znow slabo spi.... MASAKRA! A kona nie widac... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksandraJL
Dziekuje dziewczyny za wsparcie duchowe:) mąż sie zreflektował pozniej i mi pomagal nosil go troche ale wiecie o której poszlam spać ? O 4:30:/ i myslalam ze sobie pośpię a juz o 7 jazda i teraz od 10 do teraz czuwa. Marudzi i trzeba się nim zajmowac troszkę teraz przysypia ale jestem pewna ze zaraz sie obudzi jak przestane bujać wozek. Mi nikt juz nie pomaga, mama na poczatku wziela urlop 2 tyg gdy urodziłam, babcia pracuje jedna a babcia z drugiej strony ma 90 lat. Teściowa jest codziennie u swojej córki i tam sobie gotują siedzą i sie obie zajmują roczna dziewczynka. Zreszta teściowa nie do konca mo wierzy ze Leon tak Malo śpi bo jak do nas przyjeżdża to bierze go na ręce ulula i jak maja jechac odklada i odlozony on juz nie spi a teściowa juz za drzwiami. U nas tez upały wspomagam sie wiatrakiem. I w sumie na zewnątrz sauna a w mieszkaniu normalnie. Tak na marginesie gdyby Wasze dzieci miały problem z czerwona pupa to polecam linomag . Od wczoraj zaczęłam smarować i juz dupcia sliczna. A wczesniej stosowałam sudocrem, bepnthen, make ziemniaczaną. Efekty marne. Co myślicie o pampersach sleep&play? Super promocja jest w netto za 3 paki 69zl i nie wiem czy nie zaryzykować. W kauflandzie tez jest fajna oferta za pampersy te standardowe zielone 34,95 74szt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anett moja przespala dzisiaj ciagiem 3 godziny w ciagu dnia. Az bylam w szoku i nie wiedzialam co ze soba zrobic ;-) za to teraz bedzie nadrabiac. Aktualnie lezy na macie, wpatruje sie w swoje odbicie w lusterku i chyba nie wie co sie dzieje :-D Obejrzalam Twoje zdjecia - tatus jaki dumny z wozkiem spaceruje :-) U nas dzisiaj strasznie goraco chlidzimy sie wiatrakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rockowa mamunia
Adaś w sobotę skończy 6 tygodni, mam nadzieje, że nie złapie paskudztwa od małej. Cały czas zastanawiamy sie czy jechac z nim nad jezioro czy nad morze Mąż dostanie urlop dopiero w ostatnim tyg sierpnia wiec pewnie juz upałów nie bedzie i ja chyba bardziej skłaniam się ku morzu chociaz sama trasa mnie przeraża :) Jade zaraz dziewczyny do studia tatuażu bo mam ochotę na drugą dziarę, zawsze mówiłam że jak urodzę to sobie zrobie. Mąż powiedział że mi zasponsoruje także grzech nie skorzystać. Jadę umówić się co do wzoru i na konkretny dzień na zrobienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×