odprowadza kolezanke z pracy

Umowilam sie z chlopakiem po pracy.Napisalam ze bede czekac pod jego praca i pojdziemy spacerkiem,po czym zadzownil do mnie i stwierdzil zebym czekala na ulicy tuz pod jego domem,bo po co mam sobie nadkladac drogi,zdziwilam sie bo dotychczas nie bylo z tym problemu.Niestety cos mi wypadlo i nie musialam odwolac spotkanie.Gdy zadzwonil zapytalam dlaczego nie chcial zebym czekala pod praca,okazalo sie ze odprowadzal kolezanke, bo rzekomo bala sie sama wracac.Wiec zapytalam jak to ja mialam czekac sama gdzies na ulicy,bo kolezanka sie boi i jaki bylby problem gdybym szla razem z nimi.Posprzeczalismy sie o to.Nastepnego dnia postanowilam zobaczyc kogo tak odprowadza i zobaczylam jak wraca z kobieta ok.40, uspokoilam sie nieco,ale gdy zapytalam czy wracał z nia znowu,sklamal i powiedzial ze nie.Ostatnio zaproponowalam ze odprowadze go do pracy,gdy zaczal jeczec ze tyle drogi bede musiala sama wracac,ale jak chce to moge isc.Czy on ma romans z kims z pracy?Nie odwiedzalam go w pracy ani razu.Dodam ze jestem atrakcyjna kobieta,miedzy nami nie uklada sie inaczej niz zwykle.

mam sie czego obawiac?

ha ha ha ha ha ha ha ha ah ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha

hehehe. ciesze sie ze poprawilam nastroj.

Tak ***** ja.

nie

ci faceci! na koleżanki z pracy trzeba uważać

kolejne tępe k****isko, miast się zastanowić co z nią nie tak to obwinia faceta

a co z nią nie tak?

brzydnie, skrzeczy , cienko obciąga , nudna w łózku. a facet chce szcześćia

ehh niezwykle ciekawe odpowiedzi, rozumiem że nie mam czego sie obawiac

Nie masz się czego obawiać. Posuwanie koleżanki z pracy to nie seks, to tak jakby obowiązki służbowe :)

zadałam pytanie, bo dziwi mnie jego zachowanie. Jest z natury miłym,kulturalnym facetem.I może stąd to zachowanie,nie chce sobie wmawiać zdrad z jego strony.Ale obawy są

Też nie chcę Ci jej wmawiać, ale jakąś korzyść musi z tego mieć ;)

"Ona się boi sama iść" Jak dotad sama chodzila ;)

dokładnie to samo mu powiedziałam.Nie ukrywał, że z nią szedł i chwile po zadzwonił do mnie.Ale zachowanie jest dziwne,a może to ja wyolbrzymiam i szukam dziury w całym.Poprzedni partner mnie zdradzał,własnie z koleżanką z pracy.

Za darmoche by z nią nie szedł, musi mu dawać doopy.

a Ty nigdy nie wracałaś z kolegą z pracy??