Urażona damska duma czy zakochanie?

Witam! Niedawno rozpocząłem związek. Od tamtego czasu dziewczyna, która dała mi wcześniej kosza ciągle mówi o mnie znajomym i często gdy ją widzę patrzy na mnie. Jej koleżanki mówią, że jest o mnie zazdrosna. Problem w tym, że nie wiem czy to jej urażona duma, że ja sobie kogoś znalazłem czy uświadomiła sobie co straciła i poczuła coś do mnie. Zaznaczam,że znamy się dość dobrze. Poradzcie coś!

Olej to. Widać, jednak, że i tobie coś tam gra w majtach bo założyłeś na ten temat topick.

przepraszam a dlaczego skoro jesteś w związku do rangi problemu urasta dla Ciebie zachowanie kogoś kto Cie wcześniej pogonił?? obecna dziewczyna wie, ze tak się tym przejmujesz że az temat na babskim forum zakładasz?

Ciągle coś do niej czuję, ale wiem jakie są dziewczyny, tylko czekają żebyśmy się starali a potem tracą do nas szacunek i nas olewają, bo jesteśmy dla nich za dobrzy.

Co za idiota..

Nie wie, i niech lepiej się nie dowie :P Sęk w tym, że coś do tamtej czuję i miło mi że jest o mnie zazdrosna. Pytanie czy to szczere uczucie?

zachowujesz się jak baba, mam nadzieję, ze obecna dziewczyna sie o tym dowie i Cię pogoni, fuj

Więc mam o niej zapomnieć? Już prawie zapomniałem, gdy rozpocząłem związek, ale to wróciło. Więc to jej urażone ego?

Kobieta zawsze pragnie tego czego nie ma. Wcześniej o nią się starałeś i jej to pasowało. Czuła się doceniona, adorowana, wielbiona. Teraz straciła to co ją dowartościowywało, co gorsza widzi, że inna zyskała to co ona straciła. To ją boli, nie chodzi o Ciebie tylko o wyłączność na Ciebie. No bo jak tak może być, że inna ma to co było jej. Chciała by byś najlepiej był sam. Taki egoizm... babski. Olej ją i nie daj się wmanipulować w kolejne gierki.

Dzięki, takiej odpowiedzi oczekiwałem :)