Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wspolokator wyjada jedzenie z lodowki

Polecane posty

Gość gość
Pogadam z nim dzis na ostro! Kawa na lawe! Dlaczego on swoim zachowaniem ma mi psuc krew?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze wpieprzała te wafle bez pytania, jak kupiłam sobie do nich dżem czy serek topiony to chciała mój serek/dzem!!!.Potrafiła obudzić się w nocy i wpieprzyć coś mojego, a rano się nie przyznać (tylko ciekawe kto zeżarł jak w pokoju była tylko ona i ja)...PO prostu nóz się w kieszeni otwiera na takich ludzi-co oni mają we łbie???Powiedzcie mi, bo nie wiem. Kiedyś miałam końcówkę kasy, bo czekałam na przelew i kupiłam sobie batona-jadłam go, a ona gapiła się na niego jakby chciała mi go zjeść!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na twoim miejscu chowałabym jedzenie u siebie w pokoju i kupiła sobie jakąś małą lodówkę do pokoju. Wtedy nawet grama jedzenia by mi nie wyjadł. Skoro słowa do niego nie docierają, albo zrób mu terapię wstrząsową i jak pisali inni nafaszeruj jedzenie tabletkami przeczyszczającymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On zarabia duzo wiecej odemnie tak na marginesie!! I jest kucharzem! Serio. Je obiady w pracy.... a kolacyjki I sniadanka w weekend jak mu sie nie chce zrobic zakupow to z mojej polka. Tu macie cala historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakchetniej to poszukalabym jakies kawalerki I mieszkala sama.... Swiety spokoj. Nie trzeba sie z nikim uzerac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, bogaci zawsze udają najbiedniejszych i obżerają tych biednych. Nie wiem co za bezczelem trzeba być, albo chyba niewychowanym bucem. Niestety, ale tacy w świecie sobie poradzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie mozesz wynając kawalerki?Gdzie mieszkasz?W dużym miescie mozna już wynająć kawalerkę nawet za 800-900 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obecnie mieszkam z 3 osobami i nikt mi niczego nie wyżera :) Czasem coś pożyczą uprzednio o to pytając. Wyprowadziłabym się od takiego gościa jak w temacie i niech wyjada innemu frajerowi :/ przecież taki człowiek jest totalnie bezczelny, więc nie wiem co mogą dać rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup mu komiks o takim niebieskim ludziku (to chyba byl kleks) co to na statku kucharza w zupie utopiono z******ty wloz do lodowki na swoja polke z dedykacja dla niego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak byloby najlepiej.... mam juz swoje lata. Czas zaczac zyc normalnie a nie jak studentka :( moze nawet w tej samej cenie bym cos znalazla? Jak nie poszukam to sie nie dowiem.... Jeszcze jest taki problem ze nie informuje mnie jak ktos do niego przyjezdza. Ostatnio przyjechal kolega a wchodze do domu.. a tu ten kolega .... milo by bylo jakby dawal znac jak jacych obcy ludzie bede przychodzic. To jest dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merkfo r
rozumie problem z jedzeniem, ale juz informowanie cie kto do niego przychodzi to przesada..nie jestes jego zona, a to nie twoj dom..masz swoj pokoj swoja polke i tego sie trzymaj... informowac to cie moze, jak ktos zostaje u niego na noc..to rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomysl z komiksem!!! Haha...ale kreatywny! super, kupuje :) Wlasnie wpadlo mi cos do glowy dzieki temu! Przykleje kartke na lodowce ' Prosze nie wyjadac jedzenia' :) Boze co za koszmar...zeby jedna rozmowa nie wystarczyla... Z ta kolezanka to mialas niezle przeboje!!! szok! zeby sie tak zachowywac....bezczelna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okay, ale mu mowie jesli do mnie ktos przychodzi.... uwazam ze powinno sie jesli sa to obce osoby I zostaja na pol dnia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uwazam sie za osobe idealna...jesli on mi zwrocil uwage na cos to staralam sie to wziasc pod uwage I poprawic to.... Chcialabym zeby w domu bylo milo. Nie lubie konfliktow. Nie jestem osoba klotliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merkfo r
ma cie z wszystkim osobami zapoznawac, zeby mogly pol dnia zostac...??? takie reguly to mozesz stawiac, jak bedzie sama z mezem/partnerem mieszkala..teraz masz zarowno ty prawo jak i on przyprowadzic sobie kogo chcesz...informowac, to cie moze jak ta osoba bedzie miala zamiar na noc zostac, albo jak bedzie robil jakas bibke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może oni jeszcze nie wiedzą, że to będzie pół dnia :) Ja mówię współlokatorom tylko jeżeli ktoś będzie nocował albo jeżeli mamy zamiar imprezować wieczorem, oni właściwie tak samo. Nie raz wchodziłam do kuchni a tam jakiś obcy typ siedział i jakiś posiłek wsuwał, to tylko się witam z nim i szczególnie mi to nie przeszkadza dopóki nie jedzą z moich ulubionych talerzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okay....widze tu racje :) ja z tego nigdy nie robilam problemu. Nigdy mu nic nie mowilam na ten temat. Tak sobie tylko czasem pomyslalam. Akurat to nie jest takis problem. Jak ktos go odwiedza to zawsze jest milo przyjety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Utnij mu palce, trudniej mu będzie szczególnie ser chwytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro on jest kucharzem i nie chce mu sie chodzic do sklepu, to kup jakies produkty a on niech cos ugotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drut kolczasty o mocy 220 volt powinien rozwiązać sprawę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaproponuj mu, ze teraz on zaplaci za zakupy. Albo jak idziesz na zakupy, to zapytaj sie czy czegos mu nie kupic. Potem bedziesz mial argument, zeby mu wytknac jak cos wyzre, ze tego nie zamawiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak bylo ostatnio padla propozycja z mojej strony: a on na to. Nie dzieki.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz trzymac w szafce rezerwe dla niego w postaci chupkiego pieczywa, puszki pasztetu i słoika dżemu, i on to musi wiedzieć, że to moze sobie zjeść a od twojego jedzenia wara, bo masz wyliczone co do kromki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czwarta rano pobudka ............ stary, wstawaj i leć po chlebek, bo nie ma nic na sniadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha :):):) rezerwa I pobudka 4 rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie znam taka historie.... znajoma dzielila mieszkanie z wspolokatorem a ze sie wszystkim dzielila doszlo to tego ze facet...( to nie byl jej facet tylko wspolokator) nic nie kupowal tylko otwieral lodowke I jadl co chcial I inne chcial. One jeszcze za swoja kase robila obiady dla dwoja. A on jeszcze zamawial co chce na obiad danego dnia!!!!! Po za tym mial placic rachunek za tam gaz I prad to sie okazalo ze przez pare miesiecy nic nie placil. I jescze ona mu kase pozyczala!!! **SZOK***- historia prawdziwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę polecić te pojemniczki co sama używam, idealne do potraw o stałej konsystencji i tak samo płynów – Super Vac się to nazywa. O pojemnikach to w ogóle się dowiedziałam z youtuba (jeden z ich filmików - https://www.youtube.com/watch?v=Ddo9qWy39H8 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×