Po 30 można niezłą laskę wyrwać, bo nie mają już takiego popytu i są zdeterminow

a jest trochę takich, którym się nie poszczęściło, wtedy nie są już takie wybredne do tego :)

Jakie to szczescie dla was pravikow z szokujaco malymi korniszonkami:-)

autor ma rację

i zr***ać, aż na penisie odparzeń dostaniesz...

Nabywają doświadczenia i po 30 byle kim juz się nie jarają :P

Mam 27 lat, nie poszczęściło mi się ale nie obniżę standardów, brzydki pravik odpada paszał won! lepiej być samej nić choćby rozmawiać z takim nie wspominając już o innych gorszących rzeczach :P

Za 5 lat zmienisz zdanie mimo ze teraz mi tego nie przyznasz. Panna po 30, to przeterminowany towar. Musi sie postarac dobrze, zeby ktory sie polaszczyl, przecie sa mlodsze, o mniejszym przebiego.

Po 30-stce też mają wzięcie

Nie zmienię, w ostateczności wolę być sama, czym człowiek starszy tym bardziej wybredny, bo już nie tylko wygląd się liczy ale wiele innych rzeczy, więc nie pocieszaj się głupio :P

Znam niejedną 30kę która wyglądem bije na łeb nastolatki, do tego dochodzi dojrzałość płciowa i emocjonalna - taka kobieta w oczach wielu facetów jest atrakcyjniejsza niż niedojrzała gimnazjalistka. No i jest już zaawansowana zawodowo i niezależna finansowo. Ale z tym masowym wyrywaniem 30tek bym się nie zgodził - stereotyp raczej niczym nie poparty, co najwyżej nieraz sie trafi wyjątek potwierdzający regułę.

Nie będzie nade mną sapał jakiś obleśny goryl, można znienawidzić seks uprawiając go z kimś kto nie pociąga, poza tym panowie wiem do czego jesteście zdolni, gdyż mam przykre doświadczenia i już nigdy nie dam szansy nikomu poniżej pewnego poziomu

Gowno prawda , bo kończąc 30 mam jeszcze większe branie niż przed . A sama , bo małżeństwo nie jest moim priorytetem w życiu

Już niektóre gimnazjalistki mają rozstępy i cellulit ;)

te które mają nie są "niezłymi laskami" i zgadzam się z tym, że niejedna 30 bije na głowę nastolatkę i to wcale nie tę brzydką tylko całkiem ładną, a praviki pocieszajcie się dalej desperacja wyziera wam z oczodołów

Te ...Jasne ....zagadam do 30 i w ten sposób zarooham niezłom doope - ale walduś mam pomysła :D

To ci powiem tatuś że nieźle żeś to sobie wymyślił hehe :D

Te ogarnięte 30-stki stać na botox i inne zabiegi, więc wyglądają dobrze.... Inne, rozepchane po ciążach już nie...

byś się zdziwił, akurat znam takie po ciążach i bez botoksu, ale was i tak interesują te bezdzietne, więc w czym problem? Robić podejście do swojej ligi a nie czekać aż fajnej kobicie powinie się noga hu/j/owe są takie związki z desperacji, o ile już dojdą do skutku, możesz być co najwyżej bankomatem takiej pani

Biedna dziewczyna zawsze będzie wyglądać gorzej... Niezależnie od wieku.

nie zawsze :) wystarczy być przeciętnym czyli wyżej niż biedny i po prostu mieć urodę, tak wyskoczyłeś z tą kasą, to sorry że spytam, ale ile zarabiasz? :)

ja znam bogate i paskudne, znam tez i takie co się wyrobiły z paszteta ale z bliska już widać, że piękne nigdy to nie było

Fakt, biedni nie są w stanie tak zadbać o siebie...

Bogata nigdy nie jest paskudna... Zawsze się tak ubierze, umaluje, zrobi włosy, kilka razy fitness w tygodniu... A ładniejsza nic nie ma i wygląda przy niej kiepsko...

to idź do tej bogatej na pewno będzie cię chciała :D

He He no własnie :D Ideał = stara (wiek 30+) zdesperowana, bogata i piękna. Towar w sam raz dla koniotłuka z tego forum :)

Stara to jest po 50tce, 30ki i nawet 40ki (te to już dobrze zakonserwowane milfy) dają radę od niejednej gimbuski. Wiem co mówię,mam porównanie na codzień bo w robocie mam cały przekrój wiekowy lasek. A temat do zamknięcia bo jak ktoś nie p*****ał rowieśnicy to i nie p****** starszej.

dokładnie się zgadzam z powyższą wypowiedzią :) wiadomo że pravicy to prawdziwi znawcy kobiet :P a to "stara" było z ironią, bo wiesz, już zdesperowana i obniżyła loty wg założyciela tematu;)

up ;)