Co myslicie o ludziach którzy mają 30 i wiecj lat i żyją u mamy albo na WYNAJMIE

Cale zycie u mamusia albo wynajem a kiedy na swoim???

a są tacy jeszcze?

Takie czasy, marne są pensję :( :( :(

A co jest złego w wynajmowaniu mieszkania ????!!!!

a co jest zlego w mieszkaniu z rodzicami?

a za co kupisz mieszkanie albo wybudujesz dom za pensje do 1400 zł

wynajomowanie mieszakania cale zycie ahahahahah no niezly plan na zycie

niestety, jak stać na wynajem to już jest sukces

A na chooyja mi dom w wieku 30 lat ? :O Takie inwestycje to po 50tce jak już ma się więcej szmalu i bardziej ustabilizowane życie. Skąd mam wiedzieć gdzie znajdę pracę ? Będę z domem się przenosić ? Co za prymitywna mentalność. Wybuduje se chałupe ledwo po studiach na 30 lat kredytu ! Ja pyerdole, co za głupota :O

Nie, lepszy plan na życie, to kupić w młodym wieku gównianą klite w stanie 'deweloperskim' oczywiście w kredycie i oddać złodziejom w baku 3 razy tyle ile się pożyczyło :O

a za co ten kredyt spłacisz???

Za nic. Rodzice kupili nowe mieszkanie przed moimi studiami. Przez czas moich studiów je wynajmowali a teraz skończyłem studia i jest moje. Moi rodzice to zaradni ludzie i umieli o mnie zadbać.

Wynajem jest chyba lepiej świadczy o człowieku niż dorobienie się chaty wyjściem za mąż za faceta do którego odczuwa się wstręt zamiast miłości, robieniu mu pały i jednoczesnym szukaniu "miłości" na boku :D

To się nazywa zaradność kobieca :P

ja mieszkam z mamą którą się opiekuję i uważam , że to bardzo dobrze o mnie świadczy . mieszkanie na Starym Mokotowie wykupiłem rzutem na matę w ostatniej chwili bez VAT . Cudownie położone na ostatnim piętrze , przy samiutkim metrze . Nie ruszają mnie opinie maminsynek . Wiem kim jestem , znam swoją wartość i nie muszę nikomu nic udowadniać . Jak przeglądam oferty klitek dla młodych , na Tarchominie z kredytem na 30 lat ... :/

Ci którzy dostali chałupę od starych nie powinni się wypowiadać na temat tych, którzy poszli w świat z gołą dupą i muszą się wszystkiego dorabiać sami. Nie macie prawa oceniać takich osób.

dramat moj byly tak mial wlasnie dlatego byly matka mu be skrepowania wchodizla do pokoju, ciuszki do prania abrac, wieszala kosuzlki na wieszaczki, posciel zmieniala, no dramat

tym którzy harują i spłacają kredyty należy się szacunek . mega frustrujące jest życie w/g reguł jak wszędzie w kolo kolesiostwo nepotyzm , układy . Ja miałem fart , te wykupy mieszkań to był patent wykorzystania masy upadłościowej po komunie ... na prawdę szacun dla pracujących . pozdro .

Wynajem ok, u mamy zero prywatności.

Pracuję,nie wynajmuję i mieszkam z rodzicami. Mam 30 lat i mało mnie obchodzą opinie zawistnych ludzi którzy mówią o takich jak my "maminsynek". Ja natomiast uważam że wynajmowanie klitki 4m na 4 to właśnie frajerstwo i oddawanie obcemu do łapy ciężko zarobionych pieniędzy. A co do kobiet które uważają takich facetów za niezaradnych - same ruszyć tyłki i szukać sobie wynajmu niż liczyć na to że to facet znajdzie,wynajmie, opłaci a taka tylko wypnie tyłek,rozłoży nogi i się wprowadzi. Lepiej już mieszkać z rodzicami niż zyć z takim pasożytem.Przynajmniej u mamusi się najem i pośpię jak człowiek. Poza tym poco wynajmować jak się ma mieszkanie oraz dom niedawno postawiony przez jednego z rodziców?

nie każdemu rodzice kupią mieszkanie albo ma mieszkanie po babci. Ja mam 30 lat i tez musze mieszkac z rodzicami bo na swoje mnie nie stac, rodzice tez mi nie kupią. Niestety to juz nie te czasy, kiedy panstwo rozdawalo ludziom mieszkania. Za komuny wystarczylo wziac z chlopakiem slub i panstwo ci dawalo mieszkanie i mozna bylo zaczac zycie na swoim, teraz niestety tak nie ma. Nie ma pracy, nie ma mieszkań, dzieci sie nie rodzą. Zeby dorobic sie mieszkania ludzie muszą uciekac za granicę bo w Polsce za pensje 1200-2000zł nikt mieszkania nie kupi. A panstwo daje mieszkania owszem, ale patologii, pijakom, cpunom i cyganom. Porzadnym biednym ludziom nie da. ten kraj jest chory.

Pierwsze słysze ... co jest złego w wynajmowaniu? Większość ludzi, których znam tak żyje i co z tego? Nie każdy ma bogatych rodziców albo dostał mieszkanie w spadku. Przykładów gdzie ktoś sam dorobił się mieszkania pracując w Polsce znam niewiele...

A napiszę wam zabawną rzecz jeszcze na koniec. Ostatnio na jakimś forum czytałam jak ksiądz kupił jakiemuś swojemu kuzynowi mieszkanie :) no cóż, takim zlodziejom to dobrze, zobaczcie ile ta czarna mafia musi mieć kasy, że stać takiego księdza, żeby komuś z rodziny zafundowac mieszkanko.

Nie widzę w tym nic złego że młodzi ludzie wynajmują mieszkania.Teraz takie czasy, mnóstwo wykształconych, nawet mają 3 fakultety i pracują za najniższą krajową, nie w swoim zawodzie.PO nam zafundowała zieloną wyspę. Ja wzięłam z mężem kredyt na 25 lat i mam mieszkanie 3 pokojowe 67 m. Babcia przepisała mi swoje trzy pokojowe mieszkanie własnościowe.Niech zyja 120 lat a nawet dłużej.Bardzo nam pomaga.

Wolę mieszkać z rodzicami/rodzicem niż bulić co miesiąc ponad 1000 na stancję. Przez rok to ponad 12 000. Nie opyla się.

Hah zacznijmy od tego, że wynajem wchodzi zazwyczaj w grę tylko wtedy jak ma się z kim wynajmować :) Wielu ludzi nie stać na wynajem w pojedynkę. Zwłaszcza kobiet, bo faceci często zarabiają trochę więcej.

Ja mam 30 lat i wynajmuję pokój. Przeszkadza to komuś w czymś?

18 28 zgoda w 100% . zmiany kulturowe , to całe wyzwolenie kobiet , emancypacja to przecież kompletny disaster, jakaś autodestrukcja . przecież to laskom powinno zależeć na stałym związku i miłości . Kulturowo młode kobiety podcinają gałąź na której siedzą . młode laski za chwilę nie będą młode i nie będą laski i co wtedy

dziękuję za poparcie sobol70,, i nie chodzi o to że śmieję się z ludzi którzy wynajmują - każdemu w naszym kraju życie różnie się układa i jedni są zmuszeni do wynajmu bo np. w domu rodzinnym miejsca mało bo rodzeństwo duże; inni nie są zmuszeni do takich kroków bo w miejscu rodzinnym jest praca a w domu dużo miejsca bo posesja duża albo rodzina mała. Podziwiam ludzi którzy mimo wszystko mało w Polsce zarabiają a pomimo to ciężko pracują i gros tego oddają ludziom obcym tylko po to by mieszkać - takim ludziom oddaję słowa uznania. Denerwuje mnie jedynie postawa roszczeniowa kobiet - mieszkasz u rodziców to nie jesteś zaradny, masz szukać swojego kąta bo jaśnie oświecona królewna tak sobie życzy.

mieszkam z facetem na wynajmowanym...ja podczas studiów nie zarobię na kredyty itd, on moze ma pracować 24h na dobe? k****, to jest mój facet a nie sponsor pod budowe domu czy kredyt na mieszkanie. xx po co brać kredyt gdy ma się nie ustabilizowaną sytuację?