Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moj facet i jego oskarzenia czy sa sluszne

Polecane posty

Gość gość

witam, chcialabym zeby ktos obcy ocenil ta sytuacje... mieszkam z facetem juz pare lat, w piatek szlam z kolezankami na impreze- dawno nigdzie nie wychodzilam bo ciagle praca-dom-studia itp. moj facet byl do pozna w pracy. mialam wrocic taksowka... ale tak wyszlo ze po imprezie jeszcze poszlam do kolezanki no i juz bylam taka zmeczona ze postanowilam zanocowac...nie napisalam nic mojemu facetowi, nie wiem mogl np juz spac, nie chcialam go budzic a zreszta on tez ma tel i zawsze mogl do mnie zadzwonic ale sie nie odzywal..wiec rano jak wstalam napisalam mu ze juz wracam...jednak dostalam taki wyklad, ze zachowuje sie jak gowniara nieodpowiedzialna, ze szlajam sie gdzies, ze mialam wrocic taksowka a nie "niewiadomo gdzie" nocowac... ze ciekaw jest czy jak nie raz jest do pozna w pracy to czy tez sie nie szlajam itp... przykro mi bardzo bo za czesto nie wychodze, staram sie jak moge zarowno cos zrobic w domu, jak i zarobic kase, w szkole itp... a jak pojde gdzies raz na ruski rok to pretensje i teraz znajac jego nie bedzie sie pare dni odzywal...mielismy wczoraj pojsc do kina, ale oczywiscie powiedzial 'teraz to sama sobie idz'... nie wiem, czy powinnam go przeprosic czy on za bardzo wszystko wyolbrzymia..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiedz IDZ sobie sama potem idz sobie sama do teatru a w kolejny dzien na zakupy mniej wiecej po pieciu latach zauwazy ze cie w tym zwiazku nie ma zakladajac ze bedzie w tym czasie regularie dostawal d**y i zarcie pod nos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwię mu się. Powinnaś go przeprosić a nie jeszcze ofiarę z siebie robić. Nie wyobrażam sobie że miałabym gdzieś pójść i nie wracając na noc nie powiadomić mojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra ale z 2 strony nie jestem dzieckiem ktory musi sie przed mamusia i tatusiem spowiadac...a on sie zachowuje jakby chcial mnie w klatce zamknac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×