Po co tak kłamał?

Ostatnio zakumplowalam się z chłopakiem. Zaimponowal mi swoja kultura osobista, sposobem wypowiadania się.. itp. Tak rozmawialiśmy na wszystkie tematy, w tym -wyksztalcenie- ja właśnie kończę studia, myslałam,ze on tez. Tak powiedzial. Że kończy zaoczne studia i pracuje w biurze. Dzisiaj poszłam po koleżankę i przypadkiem zauwazylam, ze na liscie jest jego imię i nazwisko, zapisał się do zaocznego GIMNAZJUM DLA DOROSŁYCH. Na 100% chodzi o niego, bo w naszym mieście drugiego takiego nie ma. Mało tego koleżanka go zna i mówi, że pracuje na budowie u jej wujka... :D W tym przypadku niemozliwe jest cos wiecej zarowno z mojej jak i jego strony. Zaimponować chyba mi nie chciał, bo i po co.Wiec o co chodzi? Jestem trochę rozczarowana :D po co tak kłamac? Przeciez to byla luzna gadka, niezobowiazujaca. I wie, ze jestem osoba ktora chetnie pomaga, nie ocenia i akceptuje ludzi bez wzgledu na wszystko (no moze prawie).

UP ;D

Pilnuj swoich spraw

Może mieć znajomości i pracę ma bez kwalifikacji

Bez obaw swoich pilnuję aż za bardzo :) kto by nie był trochę rozczarowany i wkurzony nawet? Jak mozna tak klamac w twarz? Nie myslalam nawet ze moglby to zrobic, dlatego niemaly szok dzisiaj przezylam.

Fakt moze ale akurat on z ta praca takze klamal. Pracuje na budowie a nie w biurze i wyksztalcenie ma podstawowe a nie wyzsze

Nie chodzi o to ze go potepiam ze wzgledu na wyksztalcenie czy stanowisko, po prostu jest mi przykro ze tak oklamal. A wygladal na wiarygodnego. I ufaj ludziom :(

kiedyś po prostu zaniedbał naukę, myślał o czymś innym, teraz przyszedł po rozum do głowy, chce nadrobić zaległości w wykształceniu, zwyczajnie wstydził się przyznać,że ma tylko podstawowe, ale z pracą nie musiał kłamać