co o tym myśleć?

oboje mamy po 30 lat, razem jesteśmy od ponad roku. On mieszka ciągle z rodzicami, ja mieszkam sama. Ponieważ pewne rzeczy nie dawały mi spokoju, zapytałam wprost jak sobie wyobraża naszą przyszłość, czy zamierza się wyprowadzić z domu kiedyś, bo ja widzę po jego zachowaniu że niekoniecznie. Usłyszałam, że jest rozdarty, że po prostu nie wie, ale chce ze mną być i w przeciągu roku zrobi wszystko, żeby się ta sytuacja zmieniła. Czuję, że powinnam odejść, bo skoro facet w wieku 30 lat ma problem z wyprowadzką od rodziców to nie jest to chyba normalne.

nie dojrzał ,mam ten sam problem;( zapraszam do tematu Nie wie czy kocha. tam opisałam swoją historię .chyba musimy czekać;(

Kochana ja znam takiego co ma 40 lat, a itak z rodzicami mieszka

myślałam, że usłyszę chociaż że ma w planach wyprowadzkę, a tu :/

podaj linka do tematu

Od nas tego nie usłyszysz, skad my to mamy wiedzieć, my go nie znamy

ja niby jestem młoda ale naprawdę wiem że go kocham;( f.kafeteria.pl/temat/czekac-nie-dojrzal-do-zwiazku-p_6029348

ja niby jestem młoda ale naprawdę wiem że go kocham;( f.kafeteria.pl/temat/czekac-nie-dojrzal-do-zwiazku-p_6029348

Mój maz też nie chciał się wyprowadzić. Taki facet jest nauczony wygody, często nawet mimo pracy potrafi kasę wyciągać od rodziców. Ja sama szukałam mieszkania. Znalazłam. Jemu się nie podobało ale kupiliśmy szybko je bo tak się z rodzicami w domu poklucil ze chyba im na złość. Ale szybko zrozumiał ze to był duży krok i bardzo dobry

30 lat i rozdarty?!