Pożegnanie z babcią

Pamiętam sytuację kiedy miałam 12 lat wtedy to zmarła moja babcia.Na drugi dzień po jej śmierci wieczorem bawiłam się z moją młodszą siostrą ganiałyśmy się naokoło stołu,(dodam że mieszkałyśmy wtedy w takiej starej kamienicy gdzie pokoje były przejściowe tzn.jak się stanęło w ostatnim pokoju to widać było przedpokój a z prawej strony była kuchnia) Moja mama gotowała mleko w kuchni i stała prawie że na przeciw drzwi wejściowych.W obydwu pokojach było ciemno a w tym gdzie się ganiałyśmy był włączony jedynie telewizor.Nagle zobaczyłam że ktoś od nas wychodzi widziałam tylko nogę tej osoby jak przekroczyła próg domu i drzwi się zamknęły.Kiedy zapytałam mamę kto u nas był powiedziała że nikogo nie było ale ja w zaparte że widziałam jak ktoś wychodził,wtedy mama powiedziała mi że pewnie babcia przyszła się ze mną pożegnać.Choć minęło już 20 lat ja pamiętam to bardzo dokładnie wiem co widziałam i może to nie jest straszna historia ale dla mnie jest dowodem na to że poza realnym światem jeszcze coś jest.

kotku, to teraz masz 32 lata

Poczytałam w internecie parę tych historii o duchach napisałam swoją i teraz taki niepokój odczuwam.A może ktoś zna jeszcze jakieś ciekawe historie na ten temat,chętnie poczytam :)