mieszkanie z trojka dzieci w jednym pokoju przerabial juz to ktos???????????????

to bylo zanim sprzedalismy krowy, teraz mamy tylko jedna wiec tak jak pisalam mozna by podzielic obore na pol i zrobic pokoj z jednego pomieszczenia

Prowo kto jej odpisywac bedzie tto jelop jak inona

Jak juz nam trzecie dziecko sie urodzi planujemy jeszcze czwarte. Liczymy ze dostaniemy wiecej rodzinnego dzieki temu no i swoja droga chcemy miec duza rodzine. Jezeli radzimy sobie jakos z dwojka to jeszcze czwarte nie zaszkodzi. Lubimy dzieci. Ludzie kiedys zyli na jednej kupie i jakos dawali sobie rade przeciez

Pamiętacie prowo o kąciku w kuchni?

No i jak będziecie w zimie chodzić do tej przerobionej obory? I oddzielne ogrzewanie? Już lepiej strych wyremontować.

A obora z balkonem?

Nas jest 5 osob i mamy 1 pokój. W tym wycchodek wc na zewnątrz. I jest ok :-) . I na wakacje pojedziemy bo mniej ogrzewamy itp a tak ogrzej 3 pokoje.

Oj! mylisz się autorko mieszkanie na kupie da wam się we znaki. Każdy potrzebuje czasem odpocząć od siebie nawet super kochająca się rodzina. Zobaczysz jak zaczną narastać napięcia i konflikty, to normalne w takim kołchozie można psychicznie wysiąść. Nie wmawiaj sobie, że będzie różowo, bo się kochacie. Zobaczysz jak zacznie się dorastanie dzieci. Powiedz mi jeszcze jak wyobrażasz sobie nocne wstawanie czy tez ew, kolki, płacze, nocne przewijanie jak masz małe dzieci w tym samym pokoju? współczuję twoim dzieciom :o za kilkanaście lat będziecie mieli pokój z trójka nastolatków czyli w zasadzie pięcioro dorosłych ludzi w celi :o

Up

co to sa teście? bo teściowie to wiem...

masakra jakas, oni z taka małą gospodarka i tesciami pod reka nie maja czasu isc do pracy bo robota w polu. nie wierze. kobieto ludzie z o wiele wiekszymi gospodarstwami normalnie pracuja, a przynajmniej jedno. i wiem co mowie bo nie jestem z miasta tak jak ci sie wydaje. to co wy robicie przez całe dnie? i z czego zyjecie na codzien? mowisz ze tesc nie pozwala ziemi sprzedac, ze musicie sie ich pytac czy mozecie dobudowac, no patologia jakas, przeciez pisalas ze to na was przepisane, poza tym tesc nie pomaga bo chory. to z jakieh racji wszystkim rzadzi jak jego 5 minut juz mineło? twoj mąż na to pozwala? boze, za kogo ty wyszłas. ja rozumiem wpadka, roznie to naprawde bywa, ale to sie cos robi zeby zmienic sytuacje!!! ruszcie d**y do roboty, maz przynajmniej! no najbardziej mnie ruszył ten brak czasu na prace, nienawidze takich leni niezaradnych zyciowo. sorry.

sorry,ale to prowo :D

wniosek o mieszkanie szybko złóżcie do burmistrza, nie wiem gdzie mieszkasz, ale u mnie co jakiś czas pojawiają się ogłoszenia typu wynajmę dom, opłaty nie są wysokie, ale trzeba dbać o dom, podwórko. Właściciele najczęściej siedzą za granicą, albo jest to domek który ktoś dostał w spadku a mieszka gdzieś indziej i nie chce po prostu żeby to wszystko niszczało i zarosło. Szukajcie takich ogłoszeń, jakoś to będzie, i złóż ten wniosek a czyje to jest mieszkanie? Komunalne? Jeśli tak to zgłoście, że chcielibyście się zamienić, są starsze osoby które chętnie by się zamieniły, dzisiaj ludzie raczej szukają mniejszych mieszkań. szukajcie czegoś nie ma co załamywac rąk, tylko trzeba działać, poszukaj ogłoszeń w internecie, trochę się uspokoisz.

Odpowiadaja na to prowo kretyni czy autorka sama sobie odpisuje jak myslicie? 5/10

to ja napisze w druga stronę. przez pewien czas mieszkaliśmy w 5 osób w 1 bardzo dużym pokoju. kocham rodziców ale w tedy ich nienawidziłam. było ciasno, brak własnego kąta. wstyd w szkole i przed wszystkimi.

Etam

a nie potrzebujesz ubranek, zabawek? ja moge dostac troche po synku znajomej to bym tobie podeslala :)

Przeczytałam autorko cały temat i jak większość osób nie rozumiem Cię w ogóle. Macie przepisany na Was dom więc co stoi na przeszkodzie by zrobić dobudówkę? Jeśli nie ma miejsca na dobudowanie dodatkowych pomieszczeń na poziomie parteru to zróbcie poddasze jeśli macie dom murowany i strop betonowy. Postawienie ścian nie jest znów jakimś zawrotnym kosztem. Dach to już nieco większe koszta, ale im mniej skomplikowany dach tym tańszy więc zróbcie dwuspadowy, w ścianach szczytowych wstawić okna i już. Więcej kosztuje wykończenie tego, ale jak już będzie poddasze to powoli będzie sobie wykańczać te pokoje i dzieci będą mieć swój kąt. Teraz jak sa małe to może nie potrzebują tyle miejsca, ale jak będą starsze to będą chciały kogoś zaprosić do siebie i gdzie pomieszczą gości jak wszyscy na kupie siedzicie? My mamy wspólny pokój z córką i jestem w drugiej ciąży, ale my mamy już dom wybudowany i pozostało nam jeszcze go wykończenie. Chwilę będziemy musieli pomieszkać razem w czwórkę w jednym pomieszczeniu, ale na dłuższą metę nie wyobrażam sobie gniecenia się w jednym pokoju. Już w trójkę czasem mam dość. Weźcie się ludzie za siebie bo widzę, że takie mameje z was i widzicie wszędzie problemy byleby Was nie ruszać i byleby roboty nie było.

ja z moim rodzeństwem kiedyś mieszkaliśmy w piątkę w jednym pokoju i to w tym mniejszym a rodzice w drugim większym ale później jak był remont to my zamieszkaliśmy w większym pokoju który został przedzielony meblościanką a rodzice wprowadzili się do mniejszego tylko szkoda że nie było zrobione tak wcześniej.

dodam że to mieszkanie w bloku 52 m

może to prowo, a może niekoniecznie. Bo naprawde sa tacy ludzie, szczególnie na wsi. Oni sie nie wyprowadza, bo to ich gospodarstwo, ich dom, bo to na wsi, na wsiach nie ma tak że jakies mieszkania socjalne na zawołanie, zreszta nawet jak cos jest to nie dla kogoś kto jest WŁAŚCICIELEM domu i gospodarstwa, no sorry, wójt nie bedzie takim ludziom mieszkania dawał bo oni je mają, mają tez ziemie dzieki której mogliby to mieszkanie powiekszyc. Moga isc do pracy ale nie ida, to by była dopiero niesprawiedliwosc jakby mieszkanie dostali. Sa ludzie ktorzy naprawde NIC nie mają, ale nie oni! Autorko pochwal sie ile masz tych hektarów, ze tak czasu nie macie?

Autorko,ja tez ze wsi,mam pytanie:co ty robisz w tym polu?i pytam powaznie,odpowiedz.

Poczekajmy,co autorka napisze,co robia w tym polu caly rok ze do pracy nie moga isc

rewelacyjna prowokacja, aż poprawia humor w ten ponury dzień, pozdrawiam

Przerabiałam, tyle że z dwójką. I mieliśmy takie maluteńkie socjalne mieszkanie takie jak tu http://www.kontenery.weldon.pl/kontenery/socjalne/ przez rok tak żyliśmy, choć na warunki nie mogłam narzekać - szczerze mówiąc było to lepiej wyposażone niż niejedna klitka w bloku.