Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agnieszka19887

czy bezwarunkowa miłość to za mało ?

Polecane posty

Gość gość
kurde, wiele najpiekniejszych chwil przezylem tez z kolegami. to co, teraz mam ich bezgranicznie kochac i ukladac sobie z nimi zycie? te chwile sa w moich wspomnieniach a zycie toczy sie dalej. charakter mozna zakceptowac, albo co lepsze i pracowac nad nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie co jest tym ale...... sama nie wiem......on uparty.... coś się dzieje i znika.... ja w niepewności...... a jednak jedno bez drugiego żyć nie może..... i weź to zrozum........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem że kazdy musi przezyc swoje. Rozumiem jeden toksyczny związek....ale kolejne wpychanie się na minę to już jakiś poważny problem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś się dzieje i znika.... ja w niepewności...... a jednak jedno bez drugiego żyć nie może... xxx z tego co piszesz to on całkiem bez ciebie może skoro znika:classic_cool: a potem wraca i daje ci iluzje wspaniałosci swojej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może oboje w życiu za dużo przeszliśmy ja swoje.....on jeszcze więcej...... może to strach.... sama próbuje to zrozumieć.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. nie potrafisz zbudować chociaż jednego złożonego zdania bez miliona wielokropków? czyta sie to jak pamiętnik upośledzonej 13-latki. 2. polecam wizyte u terapeuty bo kolejny chory związek świadczy o dużym problemie z samym sobą. W związku opartym na miłości nie ma miejsca na krzywdę i niepewność, mylisz miłość z uzależnieniem od faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem takiego postepowania jak twoje. Piszesz, ze padlo wiele gorzkich slow, ze nie jest tak jakbys chciala, ale ze facet jest super i kochany......dokladnie tak samo pisza kobiety alkoholikow czy narkomanow, ze oni sa super, ale.......i o to "ale" wlasnie chodzi. NIGDY taki zwiazk nie bedzie dobry, NIGDY. Ty zyjesz marzeniami o szczesliwym zwiazku i liczysz na to, ze marzenia zastapia rzeczywistosc. Ale to tylko sen, to tylko pragnienie. Zejdz na ziemie i zacznij myslec racjonalnie. Po co zyc w toksycznym zwiazku. Po co?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polecam wizyte u terapeuty bo kolejny chory związek świadczy o dużym problemie z samym sobą. W związku opartym na miłości nie ma miejsca na krzywdę i niepewność, mylisz miłość z uzależnieniem od faceta xxxxxxxxxxxxxxxxx dokladnie tak jest, autorko, musisz popracowac nad sama soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też dołaczam się do postulatu że masz problem sama ze sobą i nawet w tym swoim wyobrażeniu o tym facecie zapominasz że jeszcze masz dziecko, które potrzebuje zdrowych relacji miedzy osobami, które je wychowują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×