Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy robicie poprawiny po weselu?

Polecane posty

Gość gość

Czy robicie poprawiny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość założycielka temat
A jakie argumenty wami kierują żeby nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam niedawno na weselu, wesele dość duże, bardzo fajne. poprawiny były osobne państwa młodych z rodziną - obiad , a ze znajomymi w pubie i moim zdaniem to był świetny pomysł ;). chociaż wgl nie uważam poprawin za potrzebne...następnego dnia większość ludzi jest zmęczonych, nie zdążyli odespać zabawy do rana i są nieco skacowani, więc to trochę bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to bezsensowne i sztuczne posiedzenie, na które większość gości idzie bo wypada. Żadna przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprawiny wychodzą niewiele drożej od wesela jednodniowego .Poprawiny w pubie ! Masakra .Ale ludzie mają pomysły ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość weselny
poprawiny to niepotrzebny wydatek.byłam na weselach i poprawinach po tych weselach ale najlepiej bawiłam się na weselu na którym nie było poprawin. na poprawinach człowiek myśli tylko o tym,żeby jak najszybciej iść do domu się wyspać. mało tego poprawiny to dodatkowe koszta. w kopertach pieniądze z wesela się nie wracają a co dopiero po poprawinach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie się właśnie bardzo te poprawiny w pubie podobały, tam robią swoje piwo i jest lepsze niż w innych miejscach plus było to jego i jego żony spotkanie ze znajomymi takie właśnie jak się widujemy normalnie jak jesteśmy w mieście jednym, właśnie fajnie, że zrobione tylko dla młodych i znajomych bardziej na luzie już bez rodzinki. chociaż sensu poprawin nie widzę, bo i tak już wszyscy są zmęczeni i jak będę miała swój ślub to raczej dam sobie z tym spokój bo to niepotrzebne dalsze nie danie sobie i gościom czasu na odespanie po weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak was nie stać na poprawiny to nie róbta wesela. Nie rozumiem jak można np srać się wyżej niż się ma i nie robić poprawin. Każda szanująca się rodzina zrobi poprawiny, ale jak to mówią to już klasa społeczna nie każdego stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość weselny
a ja wolę jak nie ma poprawin, bo wcale nie mam na nie sił.najczęściej czuję się zobowiązana iść na te poprawiny,żeby nie robić przykrośc***aństwu młodym. już nie raz jak nie chciałam iść na poprawiny to słyszałam,że to już przecież opłacone,że pani młoda płakała,bo mało kto na nie przyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie idealne są poprawiny na weselach, gdzie wszyscy śpią na miejscu, i następnego dnia wszyscy idą na salę na śniadanie, kawkę, ciacho, mały obiad przy muzyczce i każdy jak mu pasuje, w zależności jak ma daleko do domu - wyjeżdżają, bez presji siedzenia godzinami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprawiny po duzych weselach to porazka. Czlowiek skacowany, niewyspany i zmeczony musi isc dalej siedziec z tymi samymi ludzmi co poprzedniego wieczora i wszystko to z musu bo wypada... Bylam kilkakrotnie i zawsze bylo tak samo, wykrzywione umeczone geby, nikt nie ma nawet sil na rozmowe, nie mowiac o tancach, no porazka... Ja mam wesele za 10 mscy i bedzie bez poprawin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubię wesel z poprawinami idę bo muszę. po weselu człowiek marzy żeby się wyspać i odpocząć a nie iść na drugi dzień dalej biesiadować. ja nie miałam poprawin i byłam tylko na jednym weselu z poprawinami i 100 razy bardziej wole te bez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja lubię poprawiny - ale w postaci śniadanka - potem po ośrodku najlepiej nad jeziorkiem latem posiedzieć trochę na koniec obiadek i w dorgę do domku - już na luzie bez strojów wieczorowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nikt nie lubi poprawin, jeszcze rozumiem, jakiś obiad dla rodziny z drugiego końca Polski, żeby zjedli ciepły posiłek przed wyjazdem. Nigdy nie siedziałam długo na poprawinach, bo zwyczajnie chciałam iść do domu, przebrać się w dres i położyć do łóżka... poprawiny jak dla mnie są na siłę i chodzę na nie tylko dlatego, że zapłacili za mnie i głupio byłoby nie pójść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprawiny wynikaja z koniecznosc nakarmienia osob przyjezdnych, ktore po weselu nie jada od razu do swoich domow, do innych miast. Dlatego zaczynaja sie w porze obiadowej. Jezeli ktos na werelu ma same osoby z tej samej miescowosci, to poprawin nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolciks_
W mojej rodzinie poprawiny to tradycja, więc i u mnie ich nie zabraknie :) robię 3 dniowe wesele- pierwszy i drugi dzień dla wszystkich trzeci natomiast jest dla najbliższych i zaczyna się o 17 kończy koło północy ;) Tak, możecie zacząć na mnie wrzucać. Ja tak chce i tak będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I masz rację .Tradycje trzeba pielęgnować .W poprawiny jest często lepsza zabawa bo ludzie już lepiej się znają .Do pubu to sobie można iść w trzeci czy czwarty dzień .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlamnie to kompletny bez sens :-S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×