Sutki mojej żony...

Tak się zastanawiam czy to ja tylko tak mam, czy nie... Jestem ze swoją żoną cztery lata, mamy całkiem udany seks, choć - niestety - lubię przytulać różne kobiety ;) (co nie znaczy, że to robię :) Moja żona jest seksowna, bardzo zgrabna, ma piękne, gładkie ciało, piękne piersi, tylko... ma mniej więcej (więcej) takiej sutki jak Pani z załączonego linku: Mam na myśli, że są takie duże jak jej www.morningstarr.co.uk/forum/content/attachments/7620d1407055011-kelly-brook-tits.jpg Normalnie niemalże "zamykam oczy" jak mam je pieścić, nie wiem jak się przemóc i jak je polubić. Obrzydzają mnie.

w sensie, że wielkie? faktycznie wielkie, rozlazłe suty są odstręczające...

boś głupi

masz super kobiete, z opisu wnioskuje, kady ma jakis defekt. Moze zona cos w Tobie nie lubi? I co zdradzisz zone, bo sutki ma takie? jej wina?

Mężczyznom to jednak nie dogodzi...duże nieapetyczne, małe za małe, sterczące źle, a wklęsłe to już całkiem do kitu...i mówi się, że to kobiety są marudne:)

ja mam mniejsze ale moim zdaniem te są całkiem ładne...nie rozumiem o co chodzi