Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak nazywac intymne czesci ciala corki

Polecane posty

Gość gość
moja mama mówiła "sisia", a ja mówię do córeczki, że myjemy kroczek i już;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:20 - krocze to jest mały fragment ciała między pochwą/moszną a o***tem. Ja bym mówiła: umyjemy teraz intymne części ciała. I tyle. Cipka/cipcia to określenie paskudne, ordynarne i wulgarne. Tak jakby chłopcu mówić: umyj fiutka. Fuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja akurat uwazam ze cipka to nie wulgaryzm jesli w odpowiedni sposob o tym mowisz. ale chcialam powiedziec ze i tak narzady plciowe wzbudzja ogromny wstyd i kontrowersje pomimo tylu wpisow deklarujacych naukowe nazewnictwo ze tak to nazwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym usłyszeć jak mówicie do dzieci "a teraz myjemy waginę Haniu" albo "Czy umyłaś srom Basieńko"? Ludzie już nie róbcie z dzieci dorosłych, bo to idiotycznie brzmi. Pipka, cipka, kroczek jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się podoba określenie 'pisia' :D Jest fajne :D Na pewno lepsze niż cipka, pipka i dupka - bleeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
intymne części ciała hahah chyba musisz być trollem zeby pisac takie glupoty ,,a teraz jacusiu umyjemy intymne czesci ciala, a potem strefe krzyzowa, lopatkowa oraz czesci ciala zwiazane z nadmierna produkcja potu i sebum''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mówię "miejsce intymne" :P Sromy i waginy są dla mnie zbyt medyczne. Cipki i pipki też nie wydają mi się na miejscu. Nazewnictwo imienne jak kaśka czy baśka w ogóle odpada. Wszelkie sikorki i myszki są infantylne i głupie. Mała ma dwa lata. Myje miejsce intymne i tyle. Generalnie rzadko używamy jakiegokolwiek określenia- bo zwykle nie mamy nawet takiej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hejjj nooo!!!! ja jestem Kaśka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mówimy Żaneta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego mówię, że wszelkie kaśki odpadają. A spotkałam się z takim nazewnictwem ::D A znajomej syn wrócił z przedszkola i pyta mamę czy podlewa swojego kwiatuszka. Mama nie mogąc załapać zaczęła wypytywać o co mu chodzi. Ten wyjaśnił, ze pani im w przedszkolu powiedziała, że chłopcy mają siusiaki a dziewczynki kwiatuszki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:53 - sama jesteś trolem, kretynko :O Oczywiście, że najlepiej mówić 'intymne miejsce ciała' - to przynajmniej uczy dziecko, że to miejsce właśnie taki ma charakter, a nie pipka, cipka i dupka - to dopiero jest chore :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no moja dwulatka własnie mnie pyta ostatnio o takie rzeczy i pyta co mają dziewczynki, bo chłopcy maja siusiaki. I co mam jej powiedzieć? Miejsca intymne mamy? Chłopcy tez mają. Pochwę, srom, waginę czy może krocze? Powiedziałam, że my, dziewczyny, mamy pipki. I teraz chodzi i raz na jakis czas jej sie przypomina, że: "dziewczynki maja pipeczki, a chłopcy siusiaczki". Na zdrobnienia sama wpadła, bo ja nie zdrabniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mnie dziecko zapytało to powiedziałam mu, że dziewczyny mają waginę nie wdając się w szczegóły gdzie kończy się pochwa a zaczyna srom :P. A w praktyce zwykle mówię "miejsce intymne" jak już mam potrzebę - np. czasami przy myciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś albo infantylne określenia, które nie nazywają rzeczy po imieniu i uczą dziecko wstydu za samego siebie albo jakieś wulgaryzmy. ja po prostu to nazywam waginą. umyj waginę, umyj pupę. normalnie. a nie jakieś ciapcie, mysie albo c*pki, na litość boską. Na litoś boską! skoro już chcesz nazywać rzecz po imieniu to rób to poprawnie, bo pochwy to się raczej nie myje, jeszcze się dziecko samo rozdziewiczy :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gniazdko ostatnio tak słyszałam określenie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaneta ???? Loooo tak na imię ma moja siostra :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mówię "łajdaczka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Żaneta ???? Loooo tak na imię ma moja siostra smiech.gif" Z tego prosty wniosek, że twoja siostra to p***a ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ja piernicze. Umyj waginę??? Hahaha "Asiu pamiętaj żeby po oddaniu moczu umyć waginę" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mówiłam siusia do córki gdy była mała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego nie siuśka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PICZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htrhrtherh
Mówię tylko że trzeba dokładnie umyć pupę i "z przodu" bez dokładnego nazywania, i jeszcze nigdy żaden problem nie wyniknął. Po co nazywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwfwef
Nie trzeba przypominać CO dziewczynka ma umyć np po sikaniu, w ramach toalety intymnej. Wystarczy użyć sformułowania "podmyć się". Ale ogólnie ludzie są językowo bardzo nieporadni, stąd takie problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zawsze mówiłam córce cipka albo cipcia jak była malutka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My nazywamy penia ogonkiem lub koncowka a zenskie narzady brzoskwinka lub gniazdko. Moja ciotka nazywa to gonadami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pipulka i siusiak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćktos123123
Mam synka i mówię siusiak on też tak mówi, gdy ja byłam mała mówiliśmy psitka, pipka itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
córeczko umyj PlZDE xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×