Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Początki takie ciężkie?

Polecane posty

Gość gość

Hej! Niedługo rodzę a to moje pierwsze dziecko. Nigdy nie miałam w rodzinie okazji żeby np opiekować się małymi dziećmi czy za bardzo przyglądać się na niektóre rzeczy :) czy początki z takim maluchem są na prawdę takie straszne i ciężkie jak to mnie wszyscy 'straszą'? Teściowa to ciągle coś docina i gada jak to ona nie wycierpiała bo ma 4 chłopaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady nie jest tak źle... Najgorzej to tylko przyzwyczaić się do wstawania w nocy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boze nienwidzę tych tematów, napisz w temacie że jestes ciezarówą, oszczedzisz ludziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa ale z kazdym dniem rosnie liczba problemow ktore moga cie pocalowac w d**e ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mysle ze nie bedzie tak zle :-) wstawanie, sama przyjemnosc wstawac do swojego maluszka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest tak źle, większość rzeczy robisz intuicyjnie a po pewnym czasie wszystko zrobisz z zamkniętymi oczami :) na pewno nie słuchaj że sobie nie poradzisz i że bez drugiej osoby zginiesz. Brednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj syn przez pierwszy miesiac spal 22h na dobe, na karmienie musialam go budzic. Aniołem był, nie dzieckiem. A pozniej zaczely sie kolki i serenada od 17.00 do 20.00. Za to corka mojej przyjaciolki zero kolek. Od 2 miesiace przesypia cala noc, nie marudzi, posadzi sie ja to sie zabawi, bylam w szoku jakie spokojne dzieciatko :) moze i Tobie sie trafi takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo bym chciala takiego spokojnego maluszka ale cos czuje ze bedzie niezly rozrabiaka :) Cala ciaze daje mi popalic i niezle sie kreci mimo ze jestem pod koniec 8miesiaca. Nawet ulozyl sie tylkiem w dol i nie mysli o tym zeby sie przekrecic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie najgorsze to były te kolki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie było cudnie.Maluszek spal,jadł,i ładował w pieluchy:) Zero kolek i płaczu.Od piątego miesiąca zaczął przesypiać całe noce.Spacery kilkugodzinne...było pięknie.Teraz ma dwa lata i daje w kość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy od dziecka. Ja chodziłam jak zombi. Dwa pierwsze tygodnie zlaly mi sie przez to w jednen dlugi dzień. Moj syn budzil sie co godzinę. Darł sie okrutnie , tylko przy mnie byl w miare spokojny. Dopiero po miesiacu bylo lżej bo trochę sie unormowalo wszystko a i ja sie juz zaczelam ogarniac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Początki z jednym dzieckiem nie. Dla mnie pierwsze 6 mcy to był prawdziwy urlop. Gorzej jest jak się wraca do pracy i ma kolejne dzieci. Teściowa przy 4 na pewno lekko nie miała, ale nijak ma się to do jednego zdrowego dziecka w dzisiejszych czasach, kiedy jest tyle pomocy, pieluchy jednorazowe, słoiczki, itp. Można tylko siedzieć z dzieckiem i pachnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe ja Ci powiem początki są ciężkie, jak masz chore dziecko lub mogłaś je stracić. Jak rodzisz zdrowe dziecko to jest to bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:04 no to w czym problem - dziecko do piersi i leżysz, siedzisz i wypoczywasz. Przy pierwszym dziecku te pierwsze miesiące są dla ciebie i dziecka. Połóg jest po to by wypocząć. Oczywiście jak masz "strasze" a małe np. 2letnie dziecko, to zupełnie inna bajka, ale od tego jest ojciec dzieci, żeby przez te pierwsze tygodnie pomóc, może wziąć urlop i siedzieć zwami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mnie śmieszą takie tematy, tak no jest rewolucja, jesteś w ciąży, nawet jak chciałaś dziecka, to nie możesz doczekać się porodu żeby stać się "panią swojego ciała" a tu nici, okazuję się, że rządzi wami ok 3 kg Szczęścia i tak zazwyczaj dzieci są absorbujące, wiszą na piersi cały dzień, ale taka teraz będzie Twoja rola, ten okres szybko minie. Inni pracują i mają np. 3 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie martw się Autorko, ja tak samo nie miałam doświadczenia - co najwyżej max 3 minuty trzymałam noworodka na ręku wcześniej:) a do tego nie miałam pomocy doraźnej po porodzie - byliśmy tylko w trójkę, ja mąż i córka. Mąż też zielony jak ja... Moja Mama w przeciwieństwie do Twojej teściowej mi powiedziała że spoko, dam sobie radę, bo obecnie jest tyle ułatwień, nie tak jak 30, 40 lat temu! Pieluchy, pralki automatyczne, słoiczki, mleka łatwe do przygotowania i masa innych ułatwień, że o internecie nie wspomnę :D Choć nie szukaj też za wiele rad tutaj, bo zwariować można.... Największym problemem jest stres i strach, że zrobisz coś nie tak. Ale to tylko nastawienie, bo matka natura tak nas stworzyła, że wiemy co dobre..jak trzymać, myć, karmić, ubierać.....na początku nieporadnie, a zobaczysz jak będziesz śmigać po 3,4 tygodniach! Początek może też, ale nie musi, byc ciężki z powodu zwykłego zmęczenia - po porodzie, no i z powodu pierwszych nieprzespanych nocy..U nas jednak do 2,3 tygodni dziecko juz było bardziej uregulowane :) Wtedy chodziliśmy trochę jak zombie, ale koniec końców nie było tak źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×