Wypada byłej wysłać kwiaty ?

Będzie miała okrągłe urodzinki. Na moje zadzwoniła, ku mojemu zdziwieniu, ale “anonimowo”, więc nie mam jej numeru. Myślałem, żeby wysłać kwiaty, tylko czy to byłoby w porządku wobec żony czy jej męża ?

Kobiety lubią dostawać kwiaty ;) Jakiś mały bukiecik będzie w porządku. Ale mały!

Chory ?

Ja bym się wsciekla gdyby mój maz wysylal kwiaty swojej bylej.

Jeśli już musisz to zadzwoń z życzeniami ale nic więcej!

Ja bym się wsciekla gdyby mój maz wysylal kwiaty swojej bylej. xxxxxxx sfrustrowana bladź się odezwała:D

a czemu by miało nie wypadać? i co ma do tego obecny partner?:D mój były mi zawsze przysyła upominki;)

jakby były mojej dziewczyny wysłał jej kwiaty to by dostała w mordę, więc jeszcze to przemyśl.

moim zdaniem nie wypada.

wypada to wagina na starość

Człowieku , masz ochote to ślij te kwiaty . Tu nie uzyskasz odpowiedzi , bo siedzą same bezrobotne zadrosne żonki

Nie jestem sfrustrowana. Jestem zwolenniczka zamykania przeszlosci i życia teraźniejszością.

Nie jestem sfrustrowana. Jestem zwolenniczka zamykania przeszlosci i życia teraźniejszością. xxxxxxxxxxxxxx czyli życia tobą, sfrustrowana, skomląca o uwagę bladzio:D

gość dziś - oceńmy, czy warto zamknąć innych ludzi i rozkoszowania się z Tobą. wpisz wymiary - cycki, c**a, dupa. :D no, napisz swoje walory, czy warto:D

http://free.amciu.com/news.php tutaj można wysłac kwiaty za darmo

czy wypada wysłać kwiaty komuś na urodziny? nie, wypada go kopnąć w dupę:O ludzie, o co wy się pytacie?:O

tylko, że autor chyba ma kogoś a i ta "była" też ma męża. Więc w takiej sytuacji po prostu nie wypada i tyle. Gdyby mój facet wysłał swojej byłej kwiaty na urodziny zastanowiłabym się o co chodzi i już. A zazdrosna bynajmniej nie jestem.

Gdyby mój facet wysłał swojej byłej kwiaty na urodziny zastanowiłabym się o co chodzi i już. A zazdrosna bynajmniej nie jestem. xxxxxxxxxx o urodziny?:D chyba z byłą więcej ludzi łączy niż z "ktosiem" więc tym bardziej kwiaty są uzasadnione. ja bym nie pytała partnera o zdanie i bym zostawiła go sama z jego złością i zawiścią.

ja też nie rozumiem co ma nie wypadać. my sobie z byłym zawsze sprawiamy takie uprzejmości a oboje jesteśmy w związkach, co ma piernik do wiatraka.

moim zdaniem to na tyle nietypowy i świadczący o zaangażowaniu gest, że jej mężowi może się zrobić dziwnie. Zadzwoń i złóż życzenia.

ludzie, ale co Was obchodzi reakcja zazdrosnego zj******o partnera?:D chyba chodzi o relację z byłą, z którą zawsze wiele łączy.

Ja mam dobre relacje ze swoja byla ale kwiaty na urodziny na uj? Nievmasz na co wydawac pieniedzy? Zwykly esemes z zyczeniami wystarczy ale pewnie ci chodzi po glowie zeby przeorac jej norke i ok ale dalej nie widze powodu zeby wurzucac pieniadze w bloto kwiaty to sie kupuje ukochanej jak jest np ciezko chora w szpitalu albo urodzi ci np dziecko a co chwile dawac kwiaty to bez sensu tak samo jak mowienie kocham cie co drugi dzien...

kwiaty to fajny gest;)

Nie widzieliśmy się (dosłownie) ponad 10 lat. Dzieli nas też kilkaset km. Zaskoczyła mnie telefonem na moje urodziny. Fakt, że nie zmieniłem numeru od tamtej pory. Wiem, że wyszła za mąż i ma dwoje dzieci. Moja żona jej nigdy nie widziała i nie chce o niej słyszeć. Dlatego nawet się jej nie pytam. Tylko co może pomyśleć jej mąż ?

Byłej kwiaty ?? Pogięło cię.

dlaczego Twoja nie chcę o niej słyszeć? dziwne, ja za swoim facetem rozmawiam o wszystkim, przejaw zazdrości=przejaw egoizmu moim zdaniem. wyślij;) może jej mąż jest normalniejszy niż twoja partnerka

masz dziwny związek, może ustaw żonkę, żeby nie zachowywała się patologicznie? to raz, dwa, czyli ta była chciała kontaktu, więc nie masz sobie nic do zarzucenia. trzy, twoje zainteresowanie reakcją męża jest niezrozumiałe, nie bądź ciapą, która chce wszystkim nieba uchylić.

Ważniejsza jest ta osoba, z która jest się teraz a nie jakas byla. Kogo obchodzi byla? Z jakiegoś powodu ta byla przeciez jest.

dla mnie ważny jest i partner i były. co w tym złego? tak, z jakiegoś powodu były był moim partnerem, stąd sentyment. może partnera obchodzi była, czy każdy musi mieć taką samą hierarchię uczuć? u mnie np. jest: rodzice, siostra, znajomi (w tym były) i dopiero na końcu partner.

Nic tylko zazdrościc Twojemu partnerowi. A wyprzedza chociaż psa w tej hierarchii?