Córka mi dzisiaj powiedziała

''Mamo, weź i wypełnij dokmenty bym nie zdawała matury, oraz, że nie będę przystępowała do obrony tytułu technika bo to jest jedyny warunek by nauczyciele pozwoli mi skończyć szkołę'', wściekłam się, że goniłam ją po całym domu i leje szmatą i drę się, że tyle lat jej jeść dawałam, najpierw nie przeszła w liceum, potem w innym technikum i w końcu poszła do tego technikum w którym teraz nie chce się dalej uczyć a przepuszczali ją tylko dlatego że czesne kosztowało dwieście złotych miesięcznie, myślałam, że ją rozszarpie.

Dobrze ,ze w tym samym czasie jak okladalas dzieciaka ,bylas w stanie nam tu pierdyknac ten wzruszajacy poemat ;)

są jeszcze zawodówki:)

Rozumiem, ze to dla ciebie wielki wstyd przed rodziną, znajomymu i sasiadkami, ze corka nie bedzie miec matury. Świat na maturze sie nie konczy, zrobi ją jak zmądrzeje i bedzie jej potrzebować, nie kazdy rodzi sie geniuszem. Podpisz, przynajmniej skonczy szkole