jak rzucić pracę bez problemu

Mam problem....oczywiście wina nie leży po jednej stronie, ale miałam do wyboru: Dostajesz umowę przy wypłacie. tak że 10 sierpnia biorę wypłatę za lipiec i umowę za lipiec. czyli pracuję bez umowy. teraz nie dała nam umowy, bo niby zapomniała przy wypłacie za sierpień no i nie dostarczyła od 10 września już trochę minęło. Chcę się zwolnić, ale skąd mam pewność, że dostanę wypłatę. Napisać jej wypowiedzenie umowy zlecenie, której nie ma...

nie dokończyłam...miałam do wyboru, albo tak, albo brak pracy....masakra:/ żyjemy w pięknej Polsce...pomijam już to, że jak się zatrułam tak, ze całą noc spałam w łazience i wymiotowałam na pół śpiąc ze zmęczenia to rano musiałam ja wydzwaniać do drugiej współpracownicy, żeby przyszła, a później usłyszałam, że skoro nie odbiera to mam nałykać się leków i przyjść...łykałam i wymiotowałam...głupi babsztyl:/ groziła, że będę musiała ponieść koszty nie otwartego sklepu w galerii.

Umowy zlecenie się nie wypowiada, można rzucić w każdej chwili. Tylko Ty nie masz umowy, pracujesz na czarno. Jak masz dowody że tam pracowałaś możesz jak Ci nie zapłaci pójść do PIPu i naściemniać że teraz miałaś dostać umowę o pracę (bo oni się zleceniami nie zajmują). Powiesz ile dni przepracowałaś i Ci pracodawca robiąc w majtki zwróci.

w sumie nie powinnam się przejmować, bo ona ma większy problem niż ja jak nie dała mi umowy...więc jak będę chciała, gdziekolwiek z tym pójść to mi wypłaci. mam nadzieję... Ja już nie wiem, gdzie szukać porządnej pracy w Polsce przed studiami. Tak, żeby mieć chociaż 8zł/h i żeby to nie było wyczerpujące fizycznie.