Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ktos z was nie ma ZADNYCH znajomych ? Tak jak ja...

Polecane posty

Gość gość

i macie tylko męża/partnera/dziecko/rodziców albo jestescie po prostu sami jak palec ? Bo ja mam lat 25 i nie mam zadnych kolezanek, zadnych kolegow. W pracy jestem najmłodsza, blizszych kontaktów nie utrzymuje z tymi ludzmi, w pracy wiadomo pogadamy, plotkujemy, żalimy sie, takie zwyczajne gadki, ale po pracy kazdy do siebie. Ze szkoły nie mam zadnych znajomych, wrecz przeciwnie, staram sie o tych ludziach zapomniec, byłam dręczona i wyśmiewana w technikum, gardzili mną, robili mi na złość, reszta nie reagowala i traktowala jak ducha. Jedna dziewczyna, z ktorą siedzialam w ławce, z nia utrzymuje kontakt, czasem piszemy na gg ale nie widzialysmy sie 2 lata, ona dostala swietna prace w Warszawie, poznala nowych ludzi, byla na szkoleniu we Włoszech i Chinach. Jej firma to wielka korporacja, mają oddzial w PL, swietnie zarabia, jest szczesliwa. Dlaczego moje zycie sie tak potoczyło ?:( od dziecka pod górke :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie załamuj się,zapewniam Cię że nie jesteś sama w takiej sytuacji,wielu jest takich.A problemem jest to że nie ma prawdziwych przyjaciół.Jeśli masz dobrą posadę,możesz innym zaimponować ,pomóc ,to cię znajdą,będą ci ciuciali dokąd nie załatwią z tobą tematu.Jak będziesz niepotrzebna to cie"oplują" i znajdą kolejną ofiarę do załatwienia swoich potrzeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja oprócz tego, ze posidam cudownego chlopaka, nie posiadam innych znajomych. Bardzo mnie to boli zwlaszcza kiedy wiem, ze moj ukochany spotyka sie ze znajomymi i spedza z nimi czas a ja tylko siedze w domu i czekam az on spotka sie ze mna. Meczy mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem młodsza od Ciebie, i też poza moim facetem nie mam nikogo.. Moje problemy zaczęły się w liceum, wcześniej miałam wielu znajomych. Poszłam do liceum do innego miasta, dojeżdżałam, nie miałam czasu na spotkania z nikim po szkole bo i nauki dużo, dużo czasu spędzałam codziennie w pociągu i do tego jeszcze spotkania z chłopakiem. Starzy znajomi o mnie zapomnieli (nie mówię, że nie ma w tym mojej winy, choć sama zbyt często nie proponowałam spotkań, inni też mnie nie zapraszali), nowych znajomych brak. Na studiach też jakoś z nikim się nie zaprzyjaźniłam, choć oczywiście w przerwach między zajęciami też z ludźmi rozmawiam. Nie umiem się odnaleźć w tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozpaczajcie,przynajmniej nie będziecie mieć nowych rozczarowań.Wiadomo że znajomości,przyjaznie kończą się czasem boleśnie i to niekoniecznie z naszej winy.Czasem jest lepsza samotność niż udawana przyjażń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie jesteś czasem sama sobie winna? Tak sie zajęłaś mężem i dzieckiem,że olałaś wszystkich innych ludzi wokół. Znam takie kobiety, potrafią tylko mówić o kupkach i zupkach dla dziecka nie mają żadnych pasji, zainteresowań nie dziwota,że znajomych takze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×