A więc żegnaj

:(

na pewno jeszcze spotkasz, nie żegnaj się

nie spotkam, bo jesteśmy z dużego miasta,chyba że jakimś dziwnym trafem, wiem, ze mamy jedna wspólną znajomą, wieć jakies prawdopodobieństwo jest ale bardzo nikłe. Może on jeszcze kiedyś się odezwie. Może.. ale nadziei zbędnych lepiej sobie nie robić.

wolny czy zajęty?

on wolny

to zagadaj na fejsie jak ma, to żaden wstyd, zobaczysz jak się rozmowa potoczy, stękanie na forum przecież nie pomoże

no ale jak on przestał się odzywac to najwidoczniej stracił zainteresowanie, więc nie będę mu się narzucac. Już raz pisałam czemu sie nie odzywa, to podał wg mnie jaką głupią wymówkę. Wczesniej ja nie mogłam się spotkać, więc moze to też zawazyło na jego decyzji, być może stwierdził, ze nie chce, choć nie wiem. Na fejsie nie zagadam, bo mi nie dał, znalazłam przypadkowo, i odkrylam w ten sposob pewien sekeret, więc tą drogą odpada.