Tak mi teraz źle

Jestem zakochana w dwóch facetach, ale u żadnego z nich nie mam szans i z tego powodu całkowicie zwątpiłam w miłość i siebie samą.

ale zadnego z nich nie kochasz

Ale ty dziewczyno głupoty piszesz. Zakochana w dwóch facetach i jeszcze pewnie z żadnym nie jesteś. Nie kochasz ani jednego ani drugiego. Przeżywasz zauroczenie które z czasem przejdzie. Podoba ci się i jeden i drugi, ale nie wkręcaj sobie że kochasz obu. Tematy takie były setki razy wałkowane.

milosc sama przychodzi z czame, nie ma co na nia czkeac...

Czemu nie masz szans? Jesteś brzydka, biedna, po zawodówce?

Nie jestem z żadnym z nich w związku, ale to nie znaczy, że mi na nich nie zależy. Tak bardzo boli mnie, że dla ani jednego z nich się nie liczę... Jestem tylko koleżanką, nikim więcej. :/

Myślę,że zakochana to za duże słowo mimo wszystko. Pewnie jesteś zauroczona, podobają Ci się fizycznie. A tak właściwie czemu nie masz u nich szans? Za wysokie progi? Preferują inny typ kobiet czy mają już kogoś innego?

Głęboki dekolt i każdy facet twój Chyba, że nie masz co pokazać

Jeśli można zapytać ile masz lat autorko :))?

Na pewno to, co czuję jest bardzo silne i przewraca mi życie do góry nogami. Dlaczego nie mam szans? U tego pierwszego głównie dlatego, że ma kobietę, z którą się ostatnio spotyka, a po drugie jest między nami pewna przepaść intelektualna, co sprawia, że czuję się od niego kimś gorszym. Z tym drugim natomiast sprawa wygląda tak, że on w ogóle mnie nie dostrzega jako kobiety. Jest dla mnie miły, ale trzyma też dystans.

Facet nie patrzy na przepaść intelektualną

Jeśli jest kimś na poziomie, zwraca uwagę na takie rzeczy, a ja wstydzę się, że czegoś mogę nie wiedzieć, nie znać...

ach ach ach ciezka jest orka na ugorze... urodzilem sie i natychmiast zarecytowalem Odyseje w oryginale albowiem przeznaczeniem mym bylo zadziwic polozna :D czego sie wstydzisz osla palo?

Z tego co tutaj piszesz wysuwa się obraz całkiem rozumnej osoby ;) czy twój obiekt westchnień jest studentem jakiegoś prestiżowego kierunku np. medycyny bądź ma wybitne osiągnięcia naukowe ,że tak się obawiasz tej 'przepaści intelektualnej' ?