Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co stosowałyście na nadmiernie wypadające włosy po skonczeniu karmienia piersią?

Polecane posty

Gość gość

Bo u mnie jakiś hardcore :o włosy wychodzą garściami po prostu jestem załamana.Zawsze mialam dużo włosów, długie i grube.Odstawilam małą od piersi i po prostu jest jakaś masakra. Co stosowałyście?Jakieś witaminy , maseczki, dajcie jakies pomysly bo jeszcze troche i wylysieje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypadanie włosów po porodzie i kp to kwestia hormonów. W ciąży nie wypadały, więc teraz wypadają. Nic z tym nie zrobisz, oczywiście o ile nie wypadają z powodu niedbania o siebie, nieracjonalnego odchudzania, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi fryzjerka polecila wczoraj witaminy dla koboet w ciazy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na to nie ma rady . To co nie wypadało w ciązy musi wypaść po . Na pewno jest to niepokojące jak widzisz pełną szczotkę włosów ale nie ma obaw - odrosną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taa pomogło :O nic nie pomoże, bo jak ktoś słusznie zauważył- to co nie wypadło, bo hormony blokowały- teraz musi wypaść. I kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zelazo i mumio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie wypadały na potęgę, aż zawitałam do dermatologa. Dostałam jakiś specjalnie robiony płyn do zakupienia w aptece, do tego biostyminę też do smarowania, Vitapil i Biotebal w tabletkach. Trochę to kosztowało. ale szybko było widać efekty i do dzisiaj (4 lata) nie mam problemów z włosami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi bardzo wypadały ale w ciąży od samego początku do prawie końca, wtedy nic nie mogłam robić, ale po ciąży zastosowałam terapię szokową :) i mi pomogła. Raz w tygodniu maseczkę na włosy biowax do suchych i zniszczonych firmy l'biotica (na umyte włosy nakładałam maseczkę, na te czepek, który był przy niej i na to ręcznik i tak siedziałam jakieś 2/3 godziny czasem nawet 4, potem spłukiwałam dokładnie), tabletki merz special tylko one działały, i efekt był po jakichś 3/4 tyg już widoczny i do tego płyn piloxidil do wcierania w skórę głowy. W efekcie po roku kuracji mam dużo więcej włosów niż przed ciążą tyle że jeszcze takich króciótkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×