szukam kochanki

Tak odrobina aby zaszumialo jeszcze przed odlotem :) Dla wyrazistosci dotyku smaku odczuc, Oczywiscie nie moge nie wspomniec o kasaniu, uwielbiam to robic, nie moge sie powstrzymac :-) slady prawie nie zostaja :) no moze od czasu do czasu

Tak? Myślałem że raczej hodujesz pazurki aby drapać po plecach.

Po plecach! To raczej masaz :-) ale nie jakis figo fago tylko taki normalny z balsamem rozluzniajacy a pazurki i owszem drapia ale cos znacznie bardziej interesujacego

Im bardziej interesujące partie, tym bardziej delikatne, ale zakładam że wiesz co robisz. Masaż tak, z balsamem lub oliwką, zaczynając od pleców a potem coraz niżej, aż pupa zacznie się poruszać ;)

Mysle ze wiem jak trzymac w dloni jak masowac dotykac muskac*****escic no coz tu duzo opowiadac z pelnymi ustami :) poprostu trzeba sie obchodzic jak z jajkiem faberge :) Przy masazu trzeba nalezy pamietac byc nie pominac zadnego skrawka ciala, skoro posladki prosza o wiecej nie mozna odmowic, rownowaga w przyrodzie musi byc, chyba ze ktos nie grzeczny to na lanie i klapsy zasluzyl :)

Najfajniejsze jest miejsce gdzie kończą się plecy, nad pośladkami, no a klapsy, jak ktoś lubi to pewnie.

Jedno z wielu fajnych :-) kobiecy punkt widzenia Ale to miejsce z bokami i tak ciut w dol, ciut nizej niz na laczeniu plecow posladkow i po zewnatrz aj ja jaj Chociaz meska klata i kark tez potrafia obudzic demona :-)

Możemy się powymieniać doświadczeniami. A co lubisz najbardziej masowane? Czy wolisz być stroną czynną?

Naj lubie kark, szyja ale zazwyczaj jestem zbyt mocno nakrecona wiec przejmuje wladze :) zreszta mi to rowniez sprawia ogromna przyjemnosc Uwielbiam pozniej sie ocierac zeslizgiwac tulic calym cialem

łaaach, słyszałem określenia masaż tajski (albo jakiś inny - nieważne), kobieta wciera w siebie oliwkę a potem masuje całą sobą partnera. Jeszcze dodatkowo ten nie może się ruszyć tylko się biernie poddaje ;)

No wlasnie Tylko ja raczej wole balsam wmasowac w cialo partnera a pozniej karmic sie mieszanka skory i tego kosm, ten zapach jest nie do podrobienia Coz wiecej moge dodac :-) to jest taka gra cial, szukanie miejsca wktorym ciala idealnie do siebie beda pasowac,

Badzo sugestywnie piszesz... jeżeli chodzi o masaż szyi i karku, tutaj trzeba raczej umieć to robić, no chyba że odstawiać figo fago, jak to nazywasz. Pewniej czuję się od drugiej strony czyli w masażu stóp, tutaj wyczucie ale i siła pomagają, aby rozmasować stopy zmęczone po obcasach.

Bo wiesz ten film mam w glowie :-) Moim czulym miejscem jest wlasnie kark i szyja no sa jeszcze inne jak piersi czy kosci biodrowe ale mowimy o takim ktory budzi pozostale, i raczej wole usta partnera w owych miejscach niz profesjonalny masaz kregow szyjnych :-) Inaczej jest gdyz kobieta masuje, delikatnie a zarazem stanowczo, partie miesni by sie poddaly :-) Nigdy nie robilam masazu stop ani takiego nie mialam :)

Bo to można zaczynać od góry albo od dołu. W sumie jak wędruje się po ciele partnerki to i tak dochodzi się do takiego miejsca, które ciężko przeskoczyć, zazwyczaj w połowie akcja przechodzi w inną, głębszą fazę ;) Ale jestem amatorem, brak umiejętności staram się nadrobić zapałem i dobrymi chęciami. A masaż stóp - może trafi ci się jeszcze dobry masażysta, albo skłoń do tego Twojego aktualnego, niech się stara.

I cale sedno sprawy tkwi w tym ze nie sztuka byc sztuka Ale wlasnie przez droge czy z gory w dol ( to moja :)) czy z dolu do gory sprawic ze chwile po bedziemy zalowac ze juz sie skonczylo :) Nie mowie nie na nowe "danie"ale jesli mam wybrac ten tu w kark i kosc biodrowa a nowe jak masaz stop to uwierz zawsze wybiore ten pierwszy :-) Zreszta zycie to wielka uczta mam nadzieje ze jestem przynajmniej w polowie i przyjdzie czas na nowe smakolyki

No może przesadziłem, bywało że udawało mi się przeskoczyć najlepsze miejsca i zostawić je na koniec. A czy kość biodrowa to te dołeczki nad pupą? Jeżeli tak to jest to mój ulubiony punkt, którego masowanie zawsze działa ;)

Oj to ja mam slabsza "wole" jako kobieta z krwi i kosci :-) o temp wrzenie nie dam rady czekac i czekac no co Ty :-) i yu zaczyna sie walka ;- charakterow tez.. Mowisz o miejscu i kosci ogonowej no ciut ponad nia A moje kostki to :-) Jestem dosc szczupla osoba ale nie chuda 34 rozm /170 I moje kostki lekko wystajace az prosza o to aby za nie zlapac przyciagnac do siebie i kontynuowac bajke :- Poloz rece obie na pasie tak jakbys trzymal sie pod boki i od tego miejsca okolo 5cm w dol oczywisci po zewnetrznej czesci ciala i to one :))

No to chyba mówimy o tym samym, rozkoszne miejsca, idealne do trzymania w pewnych pozycjach, pewnie są do tego stworzone zresztą ;)

Tez tak mysle Odpowiednie dlonie na odpowiednim miejscu by bylo mocniej i tak ze ahhh Masz racje :) mowimy o tym samym ;-

No i stanął mi :)

Tak sobie mysle czy jak bedziemy dobijac kolo 50 tez zalozymy temat na kafe baa nawet zainwestujemy w tel na karte i bedziemy poszukiwac , tych dzisiejszych smakow...a jacys nakreceni wejda nam w temat i tyle bedzie po lowieniu ???

Wiesz, ja tam już nic nie chcę mówić bo przekroczenie magicznej 50tki czeka mnie za mniej niż 10 lat. Wiec, może jak przesuń granicę starości o 10 lat później ;)

Mniej niz 10 !?! To z Cb widze bestia ktora juz sporo wie a jeszcze wiecej umie :-) Ej ale to nie moja granica ani tym bardziej starosci, bo tyle sie ma lat na ile sie ktos czuje a ja w wieku 80-ciu lat no jak mi przy 50 tce z tematem"wyglodniala szuka" nie wyjdzie to wtedy bede jezdzila po wyboistej drodze tam i z powrotem az bedzie mi dobrze i dosc, :-)

Tak, mój magiczny numerek to 42, a czy umiem? Wiesz, nie można umieć wszystkiego, ale staram się i jestem zawsze gotowy do nauki, nadrabiam zapałem, może tak.

Oj to jeszcze Mlody jestes :) a myslalam ze ta 50-tka depcze Tb po pietach A checi to WIELKA A Aa potega :)

No myślę że nie jest jeszcze tak źle, ale dzięki ;)

No racja uczymy sie bez konca ;)) i zawsze jesli mamy otwarty umysl

Oj jakie zle? Jak.umysl jeszcze pracuje to dopiero poczatek, :-)

No tak, w sumie niegłupie i wcale nie śmieszne. Najważniejsze to co w głowie

A glowa najwazniejsza :-) w pelnym tego slowa znaczeniu, niesie ze soba taka glebie wiedzy