ktoś pomoże mi napisać wniosek

Mam olbrzymią prośbę mieszkam od niedawna z mężem i dwójką w nowym mieszkaniu. Wszystko pisało się pięknie mieszkanie w idealnym stanie, trzypokojowe, w cichej i zielonej dzielnicy, dużo placów zabaw. W mieszkaniu wszędzie kafelki, gres, ściany równiuteńkie. Bardzo Cieszyliśmy się na wspólne gniazdko, takie o którym zawsze marzyliśmy. mamy już ślicznie wyremontowane pokoiki dzieci. Wszystko było pięknie gdy nie pojawiły się nie proszeni goście-prusaki. Wezwaliśmy speców od dezynsekcji z własnej kieszeni wyłożyliśmy 200zl przeprowadziliśmy się na kilka dni żeby dzieci(4 latka i roczek) nie wdychali tego. Problem po kilku dniach powrócił. Okazało się że wszyscy mieszkańcy budynku są szczęśliwymi albo nie szczęśliwymi posiadaczami. Poszliśmy do administracji, zbyli nas mówiąc że mamy sami uzgodnić z sąsiadami odpłatna dezynsekcje która będzie kosztować kolejne 100 zł (Weźmy pod uwagę że niby sama mam chodzić jak jehowa pukać od drzwi do drzwi i prosić o zgodę o dezynsekcję plus to że 1/3 sąsiadów nie dba o czystość lub po prostu lubi sobie wypić grzecznie ujmując). Mieszkamy w wieżowcu gdzie znajduje się zsyp. Najgorsze to ze znalazłam jeszcze innego insekta w łazience dziś... Małe czarne okrągłe. Jutro chcę zanieść wniosek do tych ludzi którzy zgarniają co miesiąc od nas czynsze które są wysokie, remontowe a tylko siedzą i pierdzą w stołek. Moja prośba polega na tym czy we wniosku mam dodać to że sama robiłam dezynsekcję itd. I czy jeśli nie dostane odzewu gdzie mam się dalej zgłosić do sanepidu? Czy może znacie jakiś kontakt do gazety czy coś ? :( Liczy się każda chwila żeby te mendy się nie rozmnożyły. Z góry dziękuję :*

pierwsze słyszę żeby gazety zajmowały się prusakami...

skoro lokatorzy nie moga sobie poradzic duzo chorubsk przenosza insekty

Wychodzą u nas rurami. Poza tym nie tylko prusaki zaczynają się pojawiać. To co mamy zrobić? Wyprowadzić się? To że jak robaków się pozbywam a reszta lokatorów nie nic nie da.... One sobie i tak wrócą....

A mają mundur pruski?

Współczuje Ci! JA chyba nie mogłabym zasnać wiedząc że coś mi może zaraz na twarz spaść z sufitu! Zrób z tym dziadostwem porządek i to szybko! Wydaje mi się że od tego typu działań jest administracja! A jak nie to powiedz że części wspólne też sa zarobaczone - klatki windy i w takim wypadku już muszą coś zrobić! A sąsiadów postrasz sanepidem! Tak nie może być!

Nie będę też straszyć sanepidem sąsiadów wiem że są babinki które z renty czy emerytury się ledwo utrzymują płacą 600-700zl za czynsz i tez wymagają jak ja z resztą. Nie mam zamiaru nawet grosza dać do interesu bo mam wrażenie ze oni maja umówę z jakąś ekipą. Na co co ms płacimy składki? Chyba tez na takie przypadki za darmo powinni wydezynfekować mieszkania, zsypy, szyb windy klatki9 schodowe i piwnice