Karmienie piersią z butelki

MAm 3 miesiędznego synka. Od urodzenia karmię go odciąganym mlekiem odciągam pokarm 8 razy na dobę), gdyż dziecko mimo że umie ssać, nie chce (w szpitalu podano mu butelkę, gdyż od urodzenia był niecierpliwy - mleko po cesarce nie leciało do 3 dnia, a on nie chciał leżeć i ssać na darmo). Sciągam nocami i dniami, raz wstaje do dziecka, raz do ściągania. Zastanawiam się nad tym, czy dam jeszcze radę. Czy 3 miesiące to mało?Czy będę wyrodną matką jeśli przestanę ściągać?A może można ściągać rzadziej i łączyć karmienie z mlekiem modyfikowanym? Czy mogłabym prosić o jakieś rady?

a ja tak z innej beczki:) tez bede mama i bede rodzila przez cc, powiedz jak sie czujesz po cc? bolalo bardzo od razu po?

Hej...Nie będę oszukiwać...bolało bardzo. Nie mogłam się ruszyć, wyłam z bólu, pierwszy tydzień był koszmarem (mimo, iż dostawałem końskie dawki kroplówek przeciwbólowych). Potem było już trochę lepiej, ale do dziś jeszcze czuję..To operacja. Owszem-sam poród to bajka....pstryk i masz dziecko..Koszmar zaczyna się potem. Choć są dziewczyny, które znoszą to dużo lepiej, kwestia organizmu, odporności na ból. A czemu będziesz mieć cesarkę?

Dlaczego uważasz że byłabyś wyrodną matką? A te co w ogóle nie mają pokarmu też są wyrodne? Najlepiej zapytaj lekarza które mleko modyfikowane. Wybór jest szeroki i najlepiej jest dostosować pokarm do maluszka potrzeb (szybka zmiana może wywołać biegunkę i kolkę).

dostawałem?! o chłopie jak ty rodziłeś i to przez cesarkę to ja nie ma pytań więcej :D

Ale ja mam pokarm..