Niezręczna sytuacja, pomocy.

Już jestem bezsilny. Zrobiłem z siebie takiego de/bila, że szok. Mam 21 lat od roku pracuje w pewnej firmie. Mam tam przełożoną w wieku około 30 lat. Nie wiem czy ja jestem nienormalny, mam jakieś zaburzenia czy o co chodzi. Mianowicie na początku znajomości z tą przełożoną nie wiedziałem jak mam do niej mówić na 'Pani' czy na 'Ty'.. no i mówiłem bezosobowo i do tej pory tak robię. Po roku znajomości. Relacje mamy takie luźne ona mnie lubi. Chciałbym zacząć mówić do niej po imieniu. I tu pojawia się pytanie. Jak to obrócić żart, nie wiem wytłumaczyć się, bo tak z kopyta przywale na 'Ty' to może wyjść dziwnie.. pomóżcie.

Nie wyjeżdżaj na TY dopóki ona sama Ci tego nie zaproponuje... Nie dość,że jest o 9 lat starsza to jeszcze jest twoją przełożoną...

To co mam jej zacząć 'Paniować' teraz nagle? To będzie głupio wyglądało i co jak mi tego nigdy nie zaproponuje?

jak luźne relacje i ona Cię lubi, to może po prostu zapytaj ją

Jak do niej mówisz, Wy? :P

Zwracaj się w ten sam sposób jak dotychczas. Tyle czasu nie miałeś problemu to go teraz nie szukaj. przełożona to przełożona.

Spróbuj moja ci/pul/ko, zobaczysz jak zereaguje, jeżeli dobrze to już po imieniu :D

Zwracaj się bez osobowo i tyle - to bezpieczna droga i nie szukaj nowej

Ale tak jest głupio bo ani ja zawolac ani nic?

Up

jakie ty masz problemy... :O debila to z siebie zrobiles zakladajac ten temat (jakze dramatyczne wolanie o pomoc :D) nie wiem jakim cudem przez rok udalo ci sie do niej zwracac bezosobowo, ale skoro jakims cudem to osiagnales to kontynuuj dopoki ona sama nie wyjdzie z inicjatywa, bo: raz, ze jestes szczylem, a dwa, ze jej parobkiem, wiec z czym do ludzi?

Jeszcze się młody by zdziwił, gdyby usłyszał żeby się nie zapominał i poleciałaby mu po premii :P

Ale ja bym chciał z nią pogadać bo czasami pracujemy razem i milczymy albo ona coś mówi ewentualnie. I to jest niezreczne.. no zrozumcie

dziwne, kobieta 30 lat, przełożona a nie potrafi ustosunkowac relacji - pracownik -szef to kobieta -szef i jeszcze starsza decyduje jesli ona mówi do ciebie po imieniu i mówi , mów do mnie Ania to jest ok , tyle czasu i jeszcze nie zaproponowała ? bryndza nie szef akie gadanie do siebie ni to "Pan/Pani" ni to "na Ty" nonsens :O

Po du/pie nie po premii. Sama mnie maca np. łapie za rękę i gada dziwne rzeczy jak np. Udusze cie i takie tam.. ciągle żartuje i uśmiecha się.

Zwróć się do niej per pani i może słysząc to sama ci zaproponuje żebyś mówił jej na ty :)

No ona nic nie zaproponowala .. to jej wina a nie moja xD

Up

Mów jej su/ko :D

Zacznij normalnie rozmowe a na koniec poprostu zapytaj czy przeszlibyście na ty. i tyle koniec problemu

A jak sobie pomyśli że ją podrywam?