zazdrość !

Jestem pierwszy raz zakochana i jestem z moim chłopakiem 1,5 roku... Kocham go strasznie mocno i nie wyobrazam sobie życia bez niego. Co idzie za tym ze jestem strasznie zazdrosna. Gdy spojrzy na inną dziewczyne choć przez sekunde od razu sie denerwuje i się kloce.. Wiem ze on tez bardzo mnie kocha i zapewnia ze nigdyy mnie nie zdradzi, ale te pojedyncze incydenty że gdy jechalismy autem spojrzal choc w lusterku na dziewczyne zaczęłam być coraz bardziej zazdrosna . Ostatnio gdy nie dzwonil do mnie przez 4h zaczęłam wariowac i plakac i wyobrazac sobie ze mnie zdradza , tak się tego boje. Nawet gdy opowiada ze roznawial na lekcji z kolezanka ja nie sluchalam o czym tylko od razu jak skonczyl mówić zaczęłam sie pytać czy mu sie podoba i wgl. Boje sie ze moja zazdrosc moze zepsuc nasz związek.

ja tez jestem zazdrosna

Ja trochę też, ale na pewno nie do tego stopnia i ani by mi do glowy nie przyszlo żeby to okazywać. Czuje czasem uklucie zazdrosci, ale zachowuje to dla siebie. Faceci nie lubią zazdrosnic i bluszczowatych kobiet.

Trochę przesadzasz

Swieta racja. Tak stracilem milosc mojego zycia. Czekalem na nia na lawce przed szkola po lekcjach i pech chcial, ze przysiadla sie kolezanka z klasy i poprosila o rozwiazanie zadania z maty. Ona wyszla, jak nas zobaczyla to nawet nie podeszla, tylko od razu pobiegla do domu. Na nic byly moje tlumaczenia. Chore.

ja tez taki jestem dla mojej dziewczyny i nie umiem sobie z tym poradzic, gotuje sie wszystko we mnie jak wiem ze pisze z kolegą, nie radze sobie kiedy mowi ze ktos ją próbował zagadac, poderwać, na imprezie duzo tańczyła z jednym kolegą i sporo z nim rozmawiała to juz widzialem w glowie ze mnie z nim zdradzi, ze go pokocha a ja zostanę sam.

Co innego poznawac kogos nowego, czy dawac sie "podrywac" a chyba co innego jak kumpela z ktora jestem 3-ci rok w klasie (i razem imprezujemy) daje mi dziobka na powitanie czy pomoge jej rozwiazac zadanie domowe. Ma chlopaka. A my jestesmy tylko dobrymi kumplami, z reszta jest nas wiecej, stara paka, jeszcze z gim, oni tez probowali jej wytlumaczyc, ale sie nie dalo.

Chciałabym nie dać mu do poznania że jestem zazdrosna ale po prostu nie potrafie... mimo ze dzięki temu ze on widzi ze jestem zazdrosna to sie smieje ze mnie i wtedy mnie piesci ale czasami strasznie go To denerwuje. Moze wzięlo sie to od tego ze ja niedawno specjalnie Robiłam i mowilam takie rzeczy by byl zazdrosny bo lubie gdy on jest zazdrosny bo zazdrosc to znak ze komus na Tobie zależy i Cię kocha. On tez jest o mnie zazdrosny ale nie az tak.. i wiem ze mnie kocha i go bardzo pociągam i wgl ale wkurza mnie swiadomosc ze jaka kolwiek inna Kobieta moze mu sie podobac po prostu.

Podobac a kochac to sa dwie rozne rzeczy. Mnie sie np podoba Szmajdzinska ale nie wyobrazam sobie zebym mogl ja pokochac. To chyba jest tak jak z brykami, mnie sie podobaja Porcshaki ale moj Punciak mi w zupelnosci wystarcza i nie wiem, czy bym go zamienil na Porschaka. Moj Punciak jest po prostu moim pierwszym i go kocham.

to nic że jestem głupkiem

Taką zazdrością zrazisz go co najwyżej do siebie i to do tego stopnia, że w końcu Cię zostawi. Można być zazdrosnym, ale trzeba starać się nas tym panować. Co to za związek bez zaufania?

Prawdziwa milosc nie zazdrości!!! Słowa Jana Pawła|| jeśli jesteś zazdrosna to znaczy że mu nie ufasz w pełni i tyle..tam gdzie zaufanie nie ma mowy o jakichś wyobrażeniach zdrady! Wiadome chcesz być dla niego tą jedyną najwspanialsza..ja to rozumiem bardzo dobrze ale pomyśl sama co ci da to że będziesz zazdrosna? Nic! Jeśli będzie chciał zdradzić to zdradzi! Pokazywaniem mu zazdrości tylko będziesz wydawać mu się mniej atrakcyjna, szczególnie jeśli będziesz zazdrosna o inne dziewczyny..pamiętaj że choćby tamta była brzydsza od ciebie, a pokazałabyś że jesteś o nia zazdrosna to w jego oczach ona mu się wyda atrakcyjniejsza a ty wyjdziesz na niepewną siebie..chłopaki lubią pewne siebie dziewczyny:) mów sobie co będzie to będzie i do przodu:) moje motto ,,JEŚLI JAKAS KOBIETA MOŻE MI ODBIĆ MOJEGO FACETA , TO NIECH SOBIE GO BIERZE BO JA BYM GO JUŻ NIE CHCIAŁA'' I to jest prawda!:) póki nie będziesz pokazywać że ci przeszkadzają kobiety w jego otoczeniu, że jesteś o którąś zazdrosna to będziesz najatrakcyjniejsza dla niego mimo że na którąś spojrzy czy coś to nie będzie dla niego taka jak cudowna jak ty..bo ciebie on kocha..i ma uczucia do ciebie do takiej poznanej laski nie ma uczuć wizualnie może wg niego być co najwyzej ładna..i to jest normalne bo ty też dostrzegasz ładnych i brzydkich chłopaków..i to nic złego:)

kto kocha ten zazdrosci.

Takimi akcjami pokazujesz, że masz niskie poczucie własnej wartości.....a to nie jest sexy

zazdrość to nie tylko to,że siebie oceniamy słabo i się obawiamy,ze partner "zmieni" sobie nas na lepszy model,jak się wczesniej przeżyło zdradę,odrzucenie,to człowiek zawsze będzie wyczulony

Nie nie! Kto POŻĄDA ten zazdrości! Bo osoba która KOCHA nie traktuje partnera jak przedmiot który ma być tylko jej..i nie ma nic przeciwko by partner miał swobodę i mógł patrzeć i mieć swobodny kontakt z innymi ludzi.. To że się ma przykre doświadczenia z przeszłości i zranienia to nic nie usprawiedliwia zazdrości..bo powinniśmy mimo wszystko ufać, każdy jest inny i nie można być z kimś nowym i bać się że zrobi to co poprzedni..taka osoba nie jest najwidoczniej gotowa na nowy związek i powinna dać se spokój i się wyregenerować..

Poza tym autorka wyraźnie pisze że jest PIERWSZY RAZ ZAKOCHANA.. Więc nie ma przeszłości uczuciowej..nie była porzucona..a zazdrość już jest..więc to nie jest pełna milosc..musi być przede wszystkim obustronne zaufanie i chęć dania najlepszego drugiej osobie..nie mam na myśli seksu tylko swobody na rozwijanie się, nie zamykanie w przysłowiowej klatce..jeśli kochasz puśc wolno..wróci?jest twój.. Nie wrócił? Nigdy twój tak naprawdę nie był.:)