Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Skoda87

NIENAWIDZĘ własnego męża!!!

Polecane posty

Gość Skoda87

Naprawdę mam dość, mam ochotę go roz*** Czuje że moja miłość gaśnie, jak go nawet widzę to mnie łapie "biała gorączka".... Wykończył mnie psychicznie a ja zaczynam wpadać w depresje!!! Dziewczyny jak długo?? Myślę coraz częściej o rozwodzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwin troche tenn temat bo niewiadomo o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
często się zdarza nienawiść to też jest jakieś uczucie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie ale ja nie mam slubu moj pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on cie wykanczal ale ty sie wykanczac dalas jestes ofiara? DDA czy inne domowe nalecialosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skoda87
wczoraj poprostu przegiął... mam problemy zdrowotne... jedyną opcją żeby mój organizm zaczoł normalnie funkcjonować i uchronić sie przed operacją ginekolog stwierdził że musimy sie postarać o potomstwo... rozmawiałam z nim i ucieszył sie ze chce ze jest gotowy i wogóle... Ja wsumioe pomyślałm ze może tak musi byc moze dziecko nas połączy zmienia sie nasze relacje "dojrzejemy" ... drugi dzień cyklu płodnego,( zawsze chodzę spać wcześniej On pracuje do późna zawsze jak wracał i miał ochotę to mnie budził pieszczotami) rano szepnełam ze to dziś... noc hmm... obudziłam się rano stwierdził że był zmęczony... cisnienie 300 i nerwy wczoraj hmm kocha sie ze mną i zauważyłam że patrzył w tv nie no ja pier**** Koniec poprostu jest dla mnie nikim a teraz mi zaproponował czy pójdę sie leczyć do psychiatry bo jak ja chce dziecko jak chodze w nerwach ze to dla naszego dobra... kur*** jak ja chce?? myślałam że to my chcemy... nie poznaję własnego męza:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mi problem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skoda87
to tylko jedna setna naszych codziennych nawet co godzinnych kłótni ja nawet nie mam sił i ochoty tego naprawiać.. po roku ślubie nabawiłam sie nerwicy do leczenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałbym mieć takie problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a trza bylo wreczyc mu prezerwatywe z prosba o sperme zebys sobie zrobila dziecko a on mial swiety spokoj przy ogladaniu tv :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki to niby problem zdrowotny sie ciaza zalecza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z hormonami ma dupa problem pewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to chyba sa inne metody niz sprowadzanie na swiat dziecka , ktore sie bedzie chowalo w patologii :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nienawidzisz go bo przychodzi po pracy zmęczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mannuuu
nastepna idiotka, mysli, ze jak urodzi dziecko to swiat natychmiast sie zmini, maz bedzie jak bardziej kochal, bedzie chudsza o 20 kg itd....i jeszcze widzi, ze jej sie wali malzenstwo i maz ja wnerwia...a ta jeszcze " bobo" chce sobie zrobic!!!! twoj maz dal ci dobra rade....idz lepiej do psychiatryka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie tak jak gosc wyzej napisal/a dzieckiem nie zalatasz tego zwiazku ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×