Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jakaroo

Czy to koniec?

Polecane posty

Pod koniec wakacji poznałam pewnego chłopaka. Poznaliśmy się w klubie, oboje byliśmy troszkę pijani, ale pogadaliśmy, pośmialiśmy się i podałam mu swój numer. 3 dni pisaliśmy - pisał, że od razu mi się spodobałam, wysłaliśmy sobie zdjęcia i wysłałam mu jedno nasze razem, pisał że weźmie mnie na randkę, że jedzie na wycieczke last minute i nie wiadomo kiedy do niego zadzownią, no i takie pierdoły:) ) No i po tych 3 dniach, był festyn we wsi (z dwa 2km od mojego miasta) na który poszłam z przyjaciółkami. Po północy jechał specjalnie 20 km, żeby mnie stamtąd zabrać i odwieźć do domu. Pogadaliśmy w sumie może z 30 minut. W aucie się śmialiśmy, tylko że ja byłam troszkę podpita i mi się mordka nie zamykała. Ale uznałam że jest okej, bo ciągle się uśmiechał do mnie, prosto w oczy wyznał mi że mu się podobam, powspominaliśmy wieczór, kiedy się poznaliśmy, pośmialiśmy się z naszego wspólnego zdjęcia no i przyszło że musiałam pójść. Dałam mu 2 buziaki. Nie, nie calowaliśmy się. Po prostu 2 szybciutkie buziaki, i poszłam do domu. Jeszcze popisaliśmy tej nocy(w niedziele). Planowaliśmy się spotkać w poniedziałek, ale sam podkreślił że nie zna terminu wyjazdu jeszcze, więc jeśli wyjedzie to spotkamy się jak wróci. Na nastepny dzień napisałam krótkiego smsa ''ak tam'' ale już nie dostałam odpowiedzi. Uznałam, że pojechał na tą wycieczkę. Niestety, nie odzywa się już od ponad 3 tygodni. Myślicie, że dlaczego tak jest? Raczej tyle czasu na tej wycieczce nie jest. Nie spodobałam mu się? Przecież widział mnie w klubie, miał zdjęcie.. Moja gadka? Już rozmawialiśmy jak byliśmy pijani, pisaliśmy a nie gadałam żadnych głupoty. Jest on starszy, Ma 25 lat. Nie mogę przestać o nim myśleć. Nie mam obsesji na jego punkcie, ale tak mi się spodobał, że ciągle sobie go wyobrażam. Oczywiście, godzę sie z myślą że mu się nie spodobałam, ale dobrze wiedział jak wyglądam, jak mówię.. Gdyby tak nie było, wątpię że przyjeżdżałby 40 km w dwie strony, tylko na głupie 30 minut. Miło mi było że ktoś się mną zainteresował, i w sumie zrobiłam sobie trochę nadziei, bo wszystko toczyło się dobrym torem. Wy jak myślicie? O co może chodzić? + chciałam dodać, że on zaproponował to spotkanie, i widać było że bardzo mu na tym zależało. Jak pisał że musi coś zrobić i znikał na dłuższy czas, zawsze ponownie sie odzywał. sms zawierały dużo buziek w tym całusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie to nie koniec. 3 tygodnie to bardzo krótko nawet nie zdąży się zatęsknić. ;) Halo, halo czas się obudzić. Naprawdę myślisz, że coś z tego będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubi dziewoj ktore chleją i masz pozamiatane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie na tej wycieczce poznał inną i teraz nią jest zajęty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×