Nowy szef czy mnie polubił?

Witajcie, Byłam wczoraj na rozmowie kwalifikacyjnej w sprawie pracy. Rozmawiałam z szefem i tu pierwszy punkt: rozmowa trwała PÓŁTOREJ godziny! Zadawał mi masę pytań, oczywiście odnośnie pracy, doświadczenia, jakieś psychologiczne scenki, pełen profesjonalizm itd ale rozmawiało nam się bardzo sympatycznie. Rozmowa się kleiła co mnie lekko zdziwiło, ponieważ Szef - garnitur, bardzo dobrze przygotowany, mowa ciała itd, profesjonalista itd a podczas rozmowy uśmiechał się do mnie, śmiał się nawet z moich jakichś dopowiedzeń, usłyszałam nawet komplement a na zakończenie powiedział, że gdybym miala jakieś pytania bym do niego dzwoniła. Dziś tzn - w czwartek zadzwonił i powiedział, że dostałam tę posadę i bym przyszła dziś - w piątek na daną godzinę, oczywiście zapytal mnie o której mi odpowiada. Co mnie zastanawia, wyczuwam w jego zachowaniu teraz i już w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej - lekkie speszenie? brak takiej pewności siebie jak na początku. Czy to możliwe, że mnie polubił czy takie zachowanie jest normalne, jak myślicie?