tesknie

autoironia- odmiana ironii, której istotą jest ukryta drwina z własnej osoby, myśli, twórczości. aż tak tępa nie jesteś, nie martw się, jeszcze trafisz na salony

Aż tak bardzo na tych salonach to mi nie zależy-to był tylko taki żart.nie jestem próżna cenię skromność i uczciwość.Wenus.

ale za tobą nie pan a pani wzdycha

A kto powiedział że ten Pan wzdycha?,on tylko wzrokiem przeszył moje oczy aż po dno serca...nie mówiąc ani słowa.Cóż bywa i tak.Wenus for W.i nie wiem jaka kobieta może mnie lubieć?,żadna z moich znajomych mnie nie lubi chyba.

kochać mżna ideała, masz rację :D dobrze że olewaja takiego

dla mnie jest idealny.:-)

Moja Droga Wenus piękne piszesz wiersze:) Jeżeli to o mnie to wiesz, lubię chodzić w kaloszach. Chodzę w nich na grzyby z obawy przed gadami. Z innych powodów też, o salonach mi się nie marzy bo w nich fałsz i k***wstwo. Bardzo dobrze żyje mi się w moim zaciszu gdzie jest totalny spokój i boska łączność z naturą. Piszesz o mojej wielkiej miłości? a czemu nic w nim nie ma o nienawiści? Jesteś tego pewna, że szukam z Tobą kontaktu tylko w celu miłosnym? Kiedyś spotkam Cię twarzą w twarz jestem tego pewna. Jak już pisałam wcześniej mam wobec Ciebie dług wdzięczności. Miłego dnia Moja Droga i udanych Andrzejek.

W moim sercu nie ma miejsca na nienawiść.Nienawiść może czasem pojawia się wobec osób ingerujących w moje życie lub życie moich dzieci..ale dawno swierdziłam że nie warto przejmować się granatowym buractwem.Daleka jestem od faszłu a od k******a tym bardziej.wytłumacz mi na czym polega moja zasługa ,odnośnie Twojej wdzięczności.?

...a i jeszcze jedno...żadne andrzejki mnie nie kręcą ,więc nigdzie się nie wybieram.Nie wierzę w żadne wróżby i tym podobne.pozdrawiam.

...oraz nie lecę na kasę ,ani na pozycję ,gdybym tylko chciała -to już dawno byłby mój(15 lat temu albo 5 lat temu)ale nie jestem łasa ..jak niektóre lafiryndy więc trzymam się na uboczu.Wenus.

coś znowu nie wysyła Alphaville:( Mądrze napisałeś odpowiem potem:( pozdrawiam

Ale to nie on tylko ja,Wenus.

:-)

Skoro jesteś tą Wenus, której szukam to powinnaś wiedzieć czym tak bardzo zasłużyłaś na moją wdzięczność. Mnie nie chodzi o nick na kafeterii, lecz osobę związaną z astrologią, a serce mi podpowiada, że ona tutaj jest. Jeszcze kilka dni temu było Was tutaj trzy. Czekam na rozmowę z tą właściwą.A. znając życie pewnie teraz siedzi cicho jak mysz pod swoją miotłą.

Czyżby bała się miłości o którą tak usilnie zabiegała;)

Kto wie co tygrysy lubią najbardziej?

Jestem tu, to ja Wenus

..mysz pod miotłą? koty i myszy grasują :P

Jesteś? To witaj Moja Droga. Co tam gwiazdy mówią na nasz temat?

Całe życie Cię kocham :(

Kochasz? To najwyższy czas spotkać się i uzgodnić pewne kwestie. Ja tak dłużej już nie mogę , brak mi już sił , rozumiesz? Nie sposób tak dłużej już żyć. Podaj czas i miejsce na spotkanie.

Może jeszcze dziś?

Może jeszcze dziś

kochasz wirtualnie

:) dokładnie ,tak dłużej żyć to sie juz nie da :P ile mozna cierpieć ile znosić, to juz wyższa szkoła jazdy ..echch

kocham wirtualnie,kilkanaście lat,czy mogę być normalny?Na pewno nie mogę być normalny :(

Jeszcze dziś, chyba żartujesz. Tutaj wirtualnie nie ma mowy. Chcę Cię dotknąć, zobaczyć, porozmawiać . Poznać Twoje prawdziwe imię Wenus. Porozmawiać jak to się stało, że zakochałam się w Tobie i tęsknię. Podaj coś realnego do wykonania.

Nie można żyć tak biernie nic nie robiąc i tęskniąc. To nie choroba to nic nie czynienie. To strach przed nieznanym. Lęk , że coś może się nie udać i obawa przed odrzuceniem.

kiedyś kochałeś realnie zamieniłam się w wirtual i tak już pozostało:(

żal.pl