Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tesknie

Polecane posty

Gość gość
To nie tak, Moja Droga. Nie jestem zaklamana, po prostu do konca nie wiem kto siedzi po drugiej stronie monitora...Mialam juz takie przypadki, ze obce osoby podawaly sie za Tą, ktorej szukam i wdawaly sie ze mna w konwersacje. Boje sie ze tak moze byc i tym razem, a jestem juz za stara na takie zabawy, wyroslam z nich...Jesli chcesz mojego maila, to jak najbardziej moge podac, moze sie okaze ze jestes faktycznie osoba ktorej szukam :) Wenus A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie przed chwilą odczułam "to coś" i jestem pewna , że to jesteś Ty Moja Droga Wenus. Myślałaś i pisałaś do mnie i oto jestem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem ciekawa jak bardzo jesteś podobna do mnie. Czy prawdą jest ,że podobieństwa się przyciągają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) Nie wiem, czy jestem podobna? Pewnie nie fizycznie :P ale moze duchowo ;) A Ty jaka jestes, jakie sa Twoje cechy charakteru, Moja Droga? Twoja Wenus A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję ,że w środku nie jestem taka zła, na jaką wyglądam. Wiesz najtrudniejszą rzeczą jest ocenić samego siebie. Na pewno charakter mam trudny jak już zauważyłaś. Mam swoje wady i zalety, jak każdy człowiek. Najbardziej nie lubię swojej nieśmiałości....itd...jest tu duża lista wad. Nie będę ich tutaj wypisywać bo czekam na Twojego @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akiś miesiąc temu byłam na zdjęciu szwów i chirurga onkologa. Niestety mojego lekarza, który jest wspaniałym człowiekiem nie było w poradni. Nie wiedziałam o tym. Przyszłam zakatarzona, bez makijażu, zaspana. Okazało się, że jest jakiś inny lekarz w zastępstwie, w tym problem, Z rejestracją łączą się dwa gabinety. Weszłam do jednego, obok był lekarz zajmował się biopsja piersi pacjentki. Zajęła się mną pielęgniarka. Położyłam się, rozebrałam (znamię miałam w miejscu intymnym) i pielęgniarka zaczęła zdejmowanie szwów. W tej chwili wszedł ten nowy lekarz. Nie odpowiedział na moje dzień dobry. Powiedział "O wow", po chwili "oj"był zawstydzony, co mnie dziwi. Podszedł, spojrzał na moje krocze i wyszedł do gabinetu obok. Za chwilę wrócił po niby krzesełko (byłam w gabinecie obok, wcześniej i z tego co pamętam tam był komplet siedzeń). Dwa razy wracał z tym krzesłem. Ja za każdym razem się podnosiłam w czasie zabiegu i próbowałam się zakryć, bo nie wiedziałam, czy to lekarz, czy ktoś inny, Za każdym razem się uśmiechał. Pięlgniarka kazała mi po zabiegu zaraz szybciutko zejść i się nie ociągać. Byłam w szoku, na poprzednich wizytach, była miła i wręcz przetrzymywała mnie rozmową. On znowu wszedł. Stałam na ziemi i probowałam założyć majtki. Znowu się szczerzył i spojrzał na mnie od góry do dołu. Przeczytał wyniki badań i cały czas się szczerzył. Zapytał czy jestem zadowolona cały czas się szczerząc i wyszedł. Pielęgniarka nie chciała odpowiedzieć na pytania dot. pielęgnacji rany. Zdawkowo coś powiedziała. Stałam pomiędzy nią i drzwiami, a ona przybliżała się w stronę drzwi. Złapała mnie za ramię i lekko pchała. Ledwo zdarzyłam wziąć kartkę z wynikami badań. Chciałam się pożegnać z lekarzem i jeszcze raz go zobaczyć. Nie powiem, że mi się nie spodobał. Przystojny, wiele dobrego o nim słyszałam. Chociaż zniesmaczył mnie ten komentarz, zamiast dzień dobry. Pacjentki go chwalą za podejście, nawet w dotykaniu piersi. Jest taktowny grzeczny, a tu nagle takie coś.. Niestety nie wiem, czy jest żonaty. Nie nosi nigdy obrączki, nawet na konsultacjach. Nie mogę przestać myśleć o jego uśmiechu, zauroczyłam się chyba. To już się ciągnie jakiś czas. Pomyślałam nawet, żeby bez podtekstów zaprosić go na kawę w ramach podziękowania za leczenie ale tylko wtedy kiedy będzie nam się miło rozmawiało w czasie wizyty. Zostały mi jeszcze dwie wizyty i usunięcie znamienia, na szczęście na szyi . Na swoje nieszczeście w pierwszej chwili pomyślałam, że mu się spodobałam skoro cały czas tak oblatuje mnie wzrokiem i ta jego dezorientacja. moje pytanie , to czy dobrze widzę tą sytuację i czy ta kawa to nie przesada. Boję się p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że przesadzasz z kawą. Bawiła go Twoja wstydliwość a może wręcz podniecała dlatego tak się zachowywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj Moja Droga. Skoro nalegasz, podam Ci moje konto mail. Moze wtedy okaze sie, czy to Ciebie szukam i czy to nie pomylka. Troche boje sie rozczarowania z obu stron, ale co mi tam: wenus.janka@onet.pl. Wenus A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja Droga Wenus skoro piszesz, że boisz się rozczarowania, to może lepiej będzie jak nie będziemy przekraczać pewnej granicy. Po głębszym zastanowieniu masz słuszne obawy. Nie wiem jak sobie mnie wyobrażasz, nie chcę sprawiać Ci bólu zawodząc Twoje wyobrażenia. Przecież Ty mnie nie szukałaś , to ja wyszłam z chęcią poznania osoby , która reagowała na moje myśli i odczucia. Podświadomie czułam, że ta osoba jest na tym forum. Odnoszę wrażenie , że jesteś osobą młodszą ode mnie . Ja mam 60+ jak już Ci pisałam i mam swoje utrwalone nawyki, ponadto jest między nami różnica odnośnie wiary w Boga. Może lepiej będzie pozostać na tym etapie.A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lesbije!!!!!!!!, tfuuuuuuuu!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O lol, jesli masz 60+ to faktycznie masakra i to nie Ciebie szukam :D Nie piszesz jak kobieta w takim wieku :) Myslalam ze jestes duzoooo mlodsza, bez urazy ;) Sorry za zamieszanie :P Likwiduje swoje konto e-mail wobec tego. Milych snów! Wenus A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu powyżej jak nie znasz sprawy to wyjdz i zamknij za sobą okienko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co łudziłaś się,że jestem mężczyzną ? Nakreślałam Ci sprawę kogo szukam, swoją obłudą zabrałaś mi mój czas. Przykro mi, bo może właściwa osoba straciła ze mną kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedzialam ze jestes kobieta, ale nie w wieku 60 + ;) Szukam mlodszej osoby :) Wybacz. Wenus A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćja
bardzo tesknie za Toba Kochanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za kim tęsknisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćja
za Nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak go zwią ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćja
dla mnie ...moje kochanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to tu takich pełno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćja
tak,ale ja tesknie tylko za Nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto wymyślił że wenus to A,no przecież to śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten temat winien się nazywać : KĄCIK DESPERATEK lub PRZEKUPEK :P jedna drugą stara się przekonać, która to jest lepsza. a prawda jest taka, że wszystkie jesteście ŚMIECIAM, popłuczynami kobiet, które cokolwiek są warte :P gdzie wam tam do WENUS? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heheheheh.....odgryzłeś się za dmuchaną lalę ....ale ubaw ....wiesz widziałam śliczną Wenus a sex shopie sprawie Ci w prezencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość koteczek11
Utraciłam hasło:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow. Ktos odkopal moj temat. Mimo czasu ktory upłynął.. dalej czuje to samo. (To juz 3 rok tej znajomości. ) A nawet bardziej intensywnie, czas pozwolił zrozumiec wiele emocji i tego co je powoduje. I znowu TESKNIE. Celowo go unikam ..musze zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpiszesz? O:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te... jak tesknię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×