Żyję w klatce aby udowodnić innym że jestem najlepszy

Mam 21 lat i czuję ze wszystko w życiu robię żeby przypodobać sie innym. Chce poczuć się lepszym od nich, więcej osiągnąć i pokazać że osiągam wszystko co chcę sam przy tym zatracając swoje marzenia i pragnienia. Ucze sie 12h na dobę/zdobywam wszystkie noagrody,certyfikaty,wszystko, a tak naprawdę wolałbym mieć paczkę znajomych i z nimi spędzać czas, chciałbym mieć dziewczynę która by mnie kochała, pełno zdjęć na fb ze świata, gdzie byłem i z im. Mój fb jest pusty, bo co mam napisać? Ze się uczę?

Kiedyś chyba przestaniesz się dokształcać? Czy certyfikaty które chcesz zdobyć są nieskończone? Poza tym nie widzę przeszkód, żebyś jednego dnia sobie odpuścił i zadzwonił do kolegi że chciałbyś z nim piwo wypić, zawsze to się wyluzujesz troszkę :)

Niestety ja nie potrafię, oni sie ode mnie odwrócili bo o nich zapomniałem, teraz jestem sam, z resztą nie mam o czym z ludzmi rozmawiać.

Gdzieś na pewno są ludzie z którymi miałbyś o czym rozmawiać, przydałby ci się jakiś klub anonimowego uczaczoumartwiacza.

poczułeś , że przegrywasz życie.. To dobrze.

Super prowo :D Daję 100/100 ;)

To nie jest prowo, ja na prawdę. Moi znajomi umiawiają się z dziewczynami, wyjeżdżają na wakacje a ja w książkach. Miałem jedną ale związek był porażką bo ona była totalnie toksyczną osobą.

up

hahah a ja dymam każdą i jest fajnie :D

wklej certyfikaty na fb malolaty ci beda zazdroscic :D