Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spodobał mi się facet, który ma dziewczynę.

Polecane posty

Gość gość
Autorko... Być może świadczy to o mojej naiwności i/lub głupocie, ale... Wymysliłaś już, jak się zbliżyć do Pośladka? Błagam, powiedz, że tak, bo coraz mniej tu dyskusji na temat, a coraz więcej podśmiechujek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, nie wiem, może spontanicznie coś wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spontanicznie to co najmniej może wyjść sraczka podczas pierdnięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja coś czuje, że ten Poślad to obdartus z wysokim libido, bzykający się codziennie dość ostro i dlatego Autorka boi się zagadać bo wie, że jej pajęczyna się nie oprze Sexy Pośladkowi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja by ten Poślad wiedział, że jest Pośladem to chłop za głowę się złapał, że jego tylna część ciała jest tak groźna, że Autorka cały miesiąc boi się podejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poślad wygląda jak Jason Mamoa z Gry o tron dlatego Autorka boi się podejść ja też dla tego ciała zrobiłabym wszystko hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Khal Drogo w GOT ? Ciało owszem, niezłe :) Ale ja wolę Jona Snow ( Kit Harrington ), taki loczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Wy go nazwałyście Pośladkiem. Ja raptem raz spojrzałam akurat na tą część ciała, a Wy z tego aferę zrobiłyście:o Mnie się wcale nie podoba, że tak na niego mówicie, bo to przystojny, ogarnięty człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 19.13: Wiesz? On mi się nie tłumaczy z tego, jak często uprawia seks i, jak ostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka wprawdzie raptem raz spojrzała, ale aferę kryptogejowską z tego zrobiła, jakby go co najmniej sikającego na siedząco zastała! Wątek dobrze się zapowiadał, ale szczerze mówiąc robi się coraz nudniejszy i rozwlekły (jaki autor, taki wątek?). Choć na adwentowe postanowienia jeszcze za wcześnie, robię mocne postanowienie nieśledzenia dalszych bzdetnych przemyśleń trzydziestoletniej dziewczynki z krainy wyebanej w kosmos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zieeeeew, nie pisałam nic, nie chciałam być wredna i paskudna dla tak wspaniałej INTELIGENTNEJ i NIEZWYKŁEJ osoby a tu ta sama bida z nędzą. Zajrzę za rok by poczytać jęki "O, nie! Poślad przestał tam pracować, co ja teraz zrobię? A już miałam zamiar do niego podbijać.".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hihi, ewentualnie: Widziałam wczoraj, jak do Pośladka podeszły jakieś dzieci i powiedziały „Tato, daj nam na lody, a mam pyta, jakie wino kupić do kolacji”. Czy to znaczy, że on ma dzieci? Jak myślicie, przekreśla to zupełnie moje szanse czy mam się jeszcze starać? Bo on ma takie piękne oczy, normalnie zwierciadło cudownej duszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wtopa. Z tego wszystkiego, zobaczyłam w autobusie dziś podobnego z boku faceta w dresie i powiedziałam dzień dobry i zrobiłam wielkie oczy. Potem koleś całą drogę się do mnie uśmiechał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To było brać, najwyraźniej odpowiedź z samego nieba na zajętego Pośladka! :) Ale... z tego też nic nie wynikło, co nie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A, co miało wyniknąć? Przecież nie interesowałam się obcym facetem z autobusu tylko dlatego, że był w dresie i miał taki sam kolor włosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Pośladem się interesujesz bo ma oczy. A fagas pośladopodobny uśmiechał się - czyli jest miły i sympatyczny, Twoim tokiem rozumowania. Czym się różni od Poślada? Na tego też tylko patrzysz, ba, ten nawet się do Ciebie nie uśmiecha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma oczy:) Tylko ten, co mi się podoba, ma wyjątkowo piękne i dobre. I o nim cokolwiek wiem. A ten w autobusie mógł być np. kibolem, wracającym z burdy. To, że się uśmiechał do wystraszonej kobiety, co nie jest wyjątkowym wyczynem, nie znaczy, że chwilę wcześniej się nie nawalał na stadionie. Zresztą nie wiem, kto to w ogóle był. Może fajny, może nie. Nie znam człowieka. Prawdopodobnie wyglądałam specyficznie. Wiem od ludzi i czasami sama to czuję, że, jak się wystraszę, robię wielkie oczy i to widać. No to się koleś uśmiechnął. A ja się nie będę zakochiwać w każdym, kto ma coś podobnego do tego człowieka. Ktoś ma podobne ubranie, ktoś inny oczy, brodę czy coś tam. A zakochałam się w nim osobowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Parafrazując wypowiedzi autorki z i z perspektywy Pośladka: x A co miałoby wyniknąć? Przecież nie zainteresuję się obcą babą, która przyłazi do mojego miejsca pracy tylko dlatego, że nie mam dziewczyny, a ona akurat mnie sobie upodobała na podstawie z doopy wziętych, wydumanych przesłanek? To, że pracujemy w niejako powiązabych branżach, o niczym nie świadczy. x Wydaje się jej, że cokolwiek o mnie wie, al tak naprawdę tyle wie, co zje. Poza tym po godzinach pracy mogę być kibolem i wdawać się w burdy, bo tylko w ten sposób mogę zachować równowagę wewnętrzną i prezentować ten słynny uśmiech oraz miłe spojrzenie, na które wszystkie laski lecą. A to, że się baba przychodząca do mojego miejsca pracy uśmiecha do przystojnego faceta, nie jest żadnym wyjątkowym wyczynem, widzę takich uśmiechów pisont tysięcy dziennie — poza tym nie znaczy to, że tak naprawdę nie jest ona przenudną zakompleksioną nieśmiałą myszą, wylewającą swoje żale na Kafeterii. Zresztą nie wiem, kim ona w ogóle jestł. Może fajna, może nie. Nie znam baby. Prawdopodobnie wyglądałam na przystojnego faceta. Wiem od ludzi i czasami sam to czuję, że jak się uśmiechnę, baby robią wielkie oczy i to widać. No to się baba zauroczyła. A ja się nie będę zakochiwać w każdej, kto ma coś do mnie. Komuś podoba się mój uśmiech, komuś moje oczy, komuś innemu mój zgrabny tyłeczek, a ja to mam wszystko gdzieś i zagaduję tylko do tych, które wyglądają na to, że mają coś sensownego do zaoferowania intelektualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miss C wróciła...Nuda na macierzyńskim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Och, muszę zacząć się udzielać codziennie tutaj bo tytuł miss C mi odebrano. Tragedia. x Zanim autorka wróci i powie "ale on się nie uśmiecha czesto, więc to nie pasuje" powiedzta czy godnie świętowałyście wczorajsze święto :D Kto wie, może Pan Poślad został w swoim menelskim dresiku (notabene, to opiety ten dresik musi mieć skoro jego szacowne siedzenie widać z taką dokładnością) wczoraj rzucał chodnikiem w panów z pałami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niczym nie rzucał, bo jest porządny. Twoja parafraza jest ciekawa, aczkolwiek jest w niej kilka błędów. A pośladek widziałam, kiedy nie był w dresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mrrrrrau... A w czym był? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy autorka pije do niemojej wypowiedzi z 10:50, czy mojej z 12:28, ale wiedziałam, że wykryje błędy, które dyskredytują całą wypowiedź - przez co nie warto się odnosić do trafnie zaobserwowanych zależności. x A był w opiętych jeansach? Ma piękne, muskularne uda? Czy takie mówienie jest grzeszne? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej, w spodniach zwykłych był. Pisałam dawno, że nie jest codziennie w dresie. I nie róbcie z niego menela przez ten dres, bo, tak patrząc, każdy sportowiec to menel, bo pracuje w dresie:o Nie napisałam, że cała wypowiedź jest do bani, tylko, że jest ciekawa, ale zawiera pewne błędy. Czytaj ze zrozumieniem, proszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Och, kochanie, ale dlaczego Pośladek ma traktować Twój uśmiech (nieznajomej mu osoby) inaczej niż Ty traktujesz uśmiech nieznajomego w autobusie? Nie wspominając już o tym, że od razu sobie dopowiadzasz, że jak w dresie to ani chybi chuligan i byleco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ten „dresiarz” może być po prostu sympatycznym człowiekiem, który jest pogodnie nastawiony do ludzi i otwarty w stosunku do nich, w przeciwieństwie do Ciebie, która musisz rozkminiać długie tygodnie, jak tu się uśmiechnąć do jednego kolesia, a w międzyczasie budujesz mu cały życiorys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie twierdzę, że to chuligan, bo nie mam pojęcia, co to za człowiek był. Hipotetycznie mógł to być chuligan, wracający z burdy. Ale równie dobrze stażysta z akademii medycznej wracający z ćwiczeń na ścieżce zdrowia. On się we mnie nie zakochał, tylko uśmiechnął się, bo był powód. A ja się zakochałam w moim "znajomym".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×