Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

straciłem ją, chyba jestem głupi

Polecane posty

Gość gość

może nie kochałem jej jeszcze. Bardzo mi się podobała, ale nie byłem na tyle gotowy po poprzednim bolesnym dla mnie zakończeniu związku, żeby zakochać się znowu. A on mimo moich wad mnie pokochała. Ja ją skrzywdziłem, obraziłem, zostawiłem samą kiedy mnie ponoć potrzebowała, nie troszczyłem sie. W sumie nawet nigdy kwiatów jej nie przyniosłem. A ona mimo to mnie kochała i była dla mnie dobra. Chyba jestem głupi, że tak łatwą ją straciłem. Miałbym piękne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mądry Polak po szkodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze nie wszystko stracone. walcz skoro coś czujesz ale teraz wykarz się większym zainteresowaniem. Być może teraz będziesz musiał się więcej wysilić bo odbudować zaufanie to sztuka. Ale ludzie tęsknią za sobą i nie zapominają o sobie jeśli to coś prawdziwego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obawiam się, że nie będzie chciała ze mną gadać. Nie chce pisać tutaj szczegółowo co się działo ale ją obraziłem, zawsze się odzywała, nawet jak nawalałem to ona mnie uspokajała i nigdy nie krzyczała. Teraz jest inaczej, wiem, że nigdy się już nie odezwie. Zresztą wcale jej się nie dziwię, ona myśli że chciałem ją tylko wykorzystać ale to nie było tak. Szkoda mi tego mimo że krótko się znaliśmy, lubiłem z nią rozmawiać bo była taka inna, spokojna i delikatna. Mogłem mieć fajną i piękną dziewczynę a teraz boje się odezwać, nie wiem co zrobić żeby nie urazić jej jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No głupi jesteś i nic nie naprawisz gdy będziesz tylko tutaj l tym pisał , a nic innego z tym nie zrobisz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co zrób odezwij się do niej tak będzie najlepiej. I jeśli ona da Tobie szansę to ją szanuj i nią się nie baw więcej i doceniaj ją :) Powodzenia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie zawiodłeś ją o jeden raz za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zaluj nie bylo pisane. To nie byla ta. Znajdziesz inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako kobieta powiem Ci ze ona oczekuje wyjaśnienia. Może po tym coś jeszcze poczuje na nowi, może nadal czuje. Powiedz jej wszystko szczerze jak nam tutaj. napeawde kobiety dużo by dały za to aby facet chociaż trochę powiedział co czul, co myślał gdy odchodził, czy myśli nadal, czy żałował. Nie zawsze da szanse ba nowo ale nie poddawaj się. Uczucie takie nie znika tak o i trwa latami. Zagadaj im szybciej tym lepiej tylko pogadaj szczerze co czujesz a zyskasz dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takich historii znam wiele,bywa,że trudno się dogadać, ja bym na Twoim miejscu,te zaległe kwiaty wysłała,i to przepiękny bukiet-bo czuję ,że kochasz tą dziewczynę,tylko późno to do Ciebie dotarło i nie z żadnymi wyznaniami,tylko ze słowem "dziekuję" ,i nawet bez podpisu,podziękuj za wspólny czas,i to że cała była dla Ciebie. bo w życiu ważne,by mieć klasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym chciala zeby moj byly zrozumial to co Ty. Zeby dotarlo do niego co stracil. Juz nigdy nie bedziemy razem i nigdy sie nawet nie spotkamy, ale chcialabym zeby to poczul

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź zawalcz o nią odezwij się :) Na pewno da Ci szansę jeśli się odezwiesz :) A jeśli nie zrobisz kroku w jej stronę to zawsze będziesz tym przegranym i nigdy ona się do Ciebie sama nie odezwie. Spróbój zawalcz i poksż jej, że zależy Ci ns niej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to naprawdę nie jest takie proste. Obawiam się, że po tym co zrobiłem nawet nie powinienem do niej pisać. Ja poważnie ją obraziłem. Nie wiem czy w takim wypadku powinienem sie odzywać. Może lepiej zostawić ją w spokoju. Sam już nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro obraziłeś daj takie słowa które pomogą zagoić ranę tak po prostu urażonego człowieka a sprawy między wami to już inna rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 13:35 chciałabym dokładnie tego samego co Ty. Jestem w podobnej sytuacji. Chłopak narobił mi w życiu takiego świństwa. Nie dość, że pozwolił mi siebie pokochać wiedząc, że sam nic nie czuje to jeszcze raz mnie za to wyśmiał. O dalszych incydentach nie wspomnę. Potem rzekomo miał "zmądrzeć'' i przepraszał ale i tak wszystko zostało. A ja naprawdę go pokochałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie nazywam się Łukasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
historia jak moja, identyczna. co jej powiedziałeś takiego? W jaki sposób chciałeś wykorzystac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś? Możemy tu porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze jesteś głupi, bo o nią nie walczysz tylko użalasz się nad sobą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc
Dnia Sunday, September 28, 2014 o 20:49, Gość gość napisał:

to naprawdę nie jest takie proste. Obawiam się, że po tym co zrobiłem nawet nie powinienem do niej pisać. Ja poważnie ją obraziłem. Nie wiem czy w takim wypadku powinienem sie odzywać. Może lepiej zostawić ją w spokoju. Sam już nie wiem.

Zrobił innej dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×