powiedziałam, że nie życzę sobie żadnych prezentów od mojego faceta!!!!

wkrótce będę mieć urodziny, tymczasem kłócimy się z moim facetem co jakiś czas niby o głupoty ale dość mocno i mój facet ostatnio zaczął brać za argument fakt, że kupił mi kilka prezentów i zabrał mnie w parę miejsc na obiad itp. mi się nigdy nie przelewało ale naprawdę umieć się bawić i cieszyć bez grosza przy duszy, jego prezenty i wypady nigdy nie były moją inicjatywą teraz jak zaczął używać tego jako argumenty w kłótni że on daje więcej do związku (może rzeczywiście prezenty ale ogólnie to mnie czasami potrafi olać kilka razy w tygodniu kiedy ja jestem na każde skinienie głową) więc powiedziałam, że żadnego prezentu sobie nie życzę od niego i jego rodziny ani żadnych sytuacji na które mnie nie stać

a mamusia ci nie mówiła że prezenty zobowiązują?

nie, nie mówiła, to była jego dobra wola, a mi się nie przelewa sama sobie też nic nie kupuje zresztą jemu nawet nie chodzi o fakt, że ja mu nic nie kupiłam, ale usprawiedliwia się, że może mnie olewać z byle powodu, bo mi kupił prezent, a to, że ja jestem na każde skinienie jest oczywistą oczywistością

no to dobrze mu powiedziałaś, prezentów się nie wypomina

Słabo wypada ten twój facet skoro wszystko Ci wypomina. Nie bierz nic od niego, płać za siebie a jeśli na to nie masz nie wychodź z nim. Musisz być twarda żeby miał świadomość gdzie jest granica

a jemu dajesz prezenty ?

oddaje mu za nie w naturze!

"a jemu dajesz prezenty" czyli co, mogę kupić 5 prezentów dac znajomym i wymagac by mi się odwdzięczyli? :D

romantycznyLIsek a ty masz kogos?