Przeczytajcie jakie dostałam zaproszenie i czy wypada

Pewna osoba zaprosiła nas na urodziny- robi je w knajpie (takiej, w której robi się chrzciny, stypy, nieduze wesela, itp.) Byłam mocno zaskoczona, bo ja, choć dobrze zarabiam, to nie szarpnęłabym się. Szkoda by mi było kasy.. Zaś ta osoba zapraszająca to jedna z takich, co wiecznie narzeka na brak kasy... No i na prezent poprosiła o pieniądze W zaproszeniu jest mowa o "uroczystym obiedzie" Szczerze mówiąc jestem zażenowana. Wolę iśc do restauracji, taniej by wyszło... :o Jak kogoś nie stać, to niech nie wyprawia urodzin... No chyba ze to jest teraz standard i tylko ja jestem oderwana od rzeczywistości?

dla mnie nietaktem jest prosba w zaproszeniu o pieniadze zamiast prezent. ogromny brak klasy

Hahaha! Nie wierzę!!! To jakieś buractwo i skąpstwo do potęgi :D Jak można żądać kasy od gości?

a czy to przypadkiem nie 18 urodziny :D

prowo 2/10

ta osoba 18-ste urodziny to miała nie wiem ile lat temu...

uff poprawiłyscie mi humor bo jak tu czytam niektóre tematy, np. ze chrześniakowi trzeba dać dwa tysiące a jak nie stać, to wziąć kredyt, to az ręce opadają myślałam, ze już wszyscy mają centy zamiast mózgów...

Na urodziny takie rzeczy??? Porypane, jeszcze ślub rozumiem jak proszą o pieniądze (kolejny komplet ręczników czy zestaw obiadowy raczej się nei przyda), albo jak jakiś bliski znajomy nie wie co komuś kupić i mówi, ze da kase. Ale nei takie coś w zaproszeniu. Ja bym odmówiła i coś wymyśliła

Prosi o kasę, bo chce pieniędzmi z prezentów zapłacić za rachunek w tym lokalu.

2 000 na chrzciny to niby teraz "norma"??? pogrzało niektórych chyba :O

jak kogoś nie stac nie powinien wyprawiać przyjecia w lokalu.

typowe dla zacofanego polaczka, jesli nie stać go na zrobienie przyjęcia to nie robi i tyle, nikt nie będzie miał do niego pretensji a tak robi i chce forsy od gości , ja bym sie spaliła ze wstydu ludzie myslą że jak robią imprezę to gości zaszczyt kopnął a teraz sa takie czasy że pójdziesz sobie do restauracji i możesz sobie zamówić co chcesz i zostaniesz obsłużona jak królowa , możesz iść do restauracji Modesta Amaro nawet i przyjęcie , wesel tudzież inna impreza nie jest jakąs łaską dla ludzi od których wymaga sie wyskakiwania z forsy żenada , prymityw taki żebym do niego sie w zyciu już nie odezwała :O

faktycznie tak to wygląda jakby ten ktoś chciał pokryć "prezentami" koszt imprezy, niby jakiś pomysł to jest, odpada cała robota w domu, potem sprzątanie itd, ale co dla jednego będzie pomysłowe, innemu wyda się buractwem właśnie

Masakra jakas, to tak jakby Cie zapraszala i do tego jeszcze sama sobie oplacic musisz ten uroczysty obiad dajac pieniadze...

Wymów sie jakims zabiegiem chirurgicznym, chorobą w rodzinie albo własną i nie idz. Dno.

Tak tak okłam ją. ... teraz to takie popularne w świecie. Co za rady, ludzie. Powiedz jej prawdę, że mało taktowna i tyle. Może jej się wydaje, że to świetny pomysł. Robi z siebie pośmiewisko a nawet sobie sprawy z tego nie zdaje.