Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LadyMorfina

Chyba nie powinnam się wiązać z facetami

Polecane posty

Nie wiem, czy Ja się jąkam jak mówię czy trafiam na takich debili, którzy uparcie wmawiają Mi farmazony i wiecznie mają rację, a na Moje zdanie się wyłączają? A jak już udowodnię dobitnie ze mam rację, ze niepotrzebnie się gostek pluje to foch gorzej niż baba i urażona duma... Masakra, własnego faceta mam za idiotę. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiakasia
mam to samo! sama wymagam od siebie bardzo duzo i podobnie jest z facetem. malo ktory potrafi sprostac. ewentualnie trafiaja sie takie niezdecydowane ci**, ktorzy sami nie wiedza, czego chca. gdzie podziali sie konkretni faceci?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten Mój, niby konsekwentny i konkretny... Rzeczywistość jest taka, że jest uparty jak stary osioł, wszystko idealizuje na swoją korzyść, coś przekręci, potem Mi truje tyłek z farmazonami i to wmawianie, ze powiedziałam to, obiecałam tamto... Ile razy Ja już miałam ochotę Mu liścia sprzedać, za to jego zachowanie zaczynam go powoli nienawidzić, zresztą zawsze we wszystkim jest lepszy (w swoim mniemaniu). Mam go za idiotę, krótko mówiąc. :D Sama nie wiem, co Mnie jeszcze z Nim łączy, już Mnie ten związek nie ziębi i nie parzy, wyrąbane powoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiakasia
A rzuc to najlepiej i odpocznij, bo meczyc sie w takim zwiazku nie ma sensu. Nic bardziej nie wkurza niz ludzie, ktorzy mysla, ze sa alfa i omega, nie dadza sobie nic przetlumaczyc, bo przeciez zawsze najmadrzejsi. Zwariowalabym z takim. Odpusc sobie, poki jeszcze nie wzieli Cie w kaftan bezpieczenstwa, bo albo Ty sie wykonczysz psychicznie, albo jego wykonczysz fizycznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już jestem wykańczana fizycznie. :D Sex też pozostawia trochę do życzenia. :/ Jeszcze to przetrzymam, zobaczę ile buraka w buraku. Czasem się przydaje, mogę na Nim polegać, był w porządku jako kolega... Ale w związku to masakra, od strony przemądrzałego, pretensjonalnego dzieciaka go nie znałam, a taki często bywa. A po rozstaniu już by nie powrócił stary układ, on się z byłymi nie przyjaźni. Trzymam dystans, zakończenie nie będzie przynajmniej bolesne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiakasia
no to dobrze! nie angazuj sie, stopniowo olewaj i facet sam sobie odpusci. nie bedziesz miala potem desperata na glowie, bo kto wie, czy dalby Ci spokoj od razu po rozstaniu. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dałby spokój, nawet jakbym z niego z dnia na dzień zrezygnowała. Taki z niego samiec alfa przepełniony dumą. :P Masakra, śmiać Mi się chce, nie wiem czemu ja z nim jestem. :D A jak tam u Ciebie sytuacja? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiakasia
A u mnie sytuacja jest taka, ze nie moge znalezc sobie kogos, kto bedzie zaradny, odpowiedzialny, inteligentny, a jednoczesnie nie bedzie bucem i bedzie umial sie bawic. A najczesciej trafiam na idiotow, przemadrzalych lub po prostu frajerow, ktorzy uzalaja sie nad soba. Mam juz dosc czasami, nikogo poznawac mi sie nie chce, bo ciagle jest ten sam schemat. A gdy podoba mi sie ktos, to interesuje sie nim tylko do momentu, gdy wiem, ze nie moge go miec. W skrocie: jest zle.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednym słowem: sama nie wiesz czego chcesz, bo nie ma w czym dobrze wybrać :D Mój buc się umie bawić, ale jak już popije to gada takie głupoty, że kończy się kłótnią, albo lepiej. Po pijaku potrafi Mnie zostawić po ciemku i iść se sam do domu. :/ i sie nawet nie odezwie do Mnie, czy dotarłam sama 4km z buta do domu cała i zdrowa. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiakasia
a zebys wiedziala, ze nie ma z czego wybierac! no to tak bawic sie, to ja nie chcialabym. co to za facet, jak nie mozesz na nim polegac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak jest pijany to nie. :/ Czasem tak myślę, czy laska by Mi dogodziła :D Tylko taka mądrzejsza, z charakterem i w ogóle. ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiakasia
Ja z laska bylam w zwiazku poltora roku i nie polecam. Jeszcze wiecej nerwow niz z facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiakasia
Zaczelo sie od sciemniania i tak tez sie skonczylo. ciagle klotnie, granie na emocjach, wzbudzanie poczucia winy. a i tak wszystko zawsze bylo na mojej glowie, bo zero zdecydowania, czy jakiejs inicjatywy. Szkoda wspominac, dobrze, ze juz to minelo.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurrr, tak źle i tak niedobrze... chyba za jakis czas dojdę do wniosku, ze stałe związki nie dla Mnie, mam wrażenie, ze prędzej czy później wszystko uj strzeli. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiakasia
A ja ciagle czekam i jestem pelna nadziei! Jak na razie bawie sie i korzystam z zycia jak tylko moge, na zwiazek przyjdzie czas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiakasia
21 ;) a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz swojego faceta za idiote, zaczynasz go nienawidzić do tego stopnia ze masz ochotę go uderzyć. Mimo to z nim jesteś. Kto więc z was dwojga jest tak naprawdę idiotą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej ta strona, która nie liczy się z uczuciami i zdaniem drugiej połówki, nie słucha co mówi, chamsko żartuje, prowokuje Moją złość, czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×