jestem kurą domową

"A ja nie trawie kur domowych bo to puste baby dla których sensem życia jest czysta podłoga,obiad na stole i serial w tv,jak można szanowac kogoś z takim podejściem?!Taka osoba to dla mnie jedynie kura domowa nie człowiek." - jak dużo znasz takich kobiet? I czy w ogóle jakąś znasz, bo póki co powtarzasz stereotyp :) "Idź gotować lepiej bo siedząc na kafe pokazujesz sama jak szerokie masz zainteresowania" - szerokie zainteresowania nie wykluczają godzinki na kafe przy kawie, zresztą Ty gościu też tutaj jesteś :)

to po co w takim razie kończycie jakiekolwiek szkoły skoro i tak polujecie na takiego co będzie was utrzymywał?Przecież nawet czytać nie trzeba umieć żeby zakupy zrobić. Do mycia kibla tez magistra nie trzeba.

jedna rzecz mnie tylko zastanawia... Jak jesteś autorko taka szczęśliwa "nicnierobieniem" to po kiego zakładasz o tym temat? Chcesz poudowadniać jak Ci dobrze, czy o co chodzi?

"po co konczycie szkoly" - pisałam już, że lubię się uczyć, nie kończyłam studiów i nie zaczęłam następnych tylko dla papierka. Zresztą, nie wykluczam, że kiedyś, w dalekiej przyszłości, będę pracować, w końcu do 67 lat jeszcze daleko..

do mycia kibla magistra nie trzeba, ale fajnie jest czasami miec bachorkom co innego do powiedzenia niz odczep sie jestem zajeta serialem w tv :D czego ty chcesz ode mnie zarcie masz ubranie masz a jestes niegrzeczny/a i to wszystko twoja wina

bez doświadczenia z całą pewnościa ta pracę znajdziesz:-)

a nie czujecie że się uwsteczniacie? potem mnóstwo takich co to pieluszkowe zapalenie mózgu mają :-o

zwolenniczka - pisałam 10:27, że chcę poznać opinię innych na ten temat, a przede wszystkim argumenty hejterek, które notorycznie wyzywają kobiety niepracujące, dlaczego uważają je za gorsze. Z czystej ciekawości :)

ja też!!!! mam dwoje dzieci, 6 i 4 lata, cudownego męża, który świetnie zarabia, i nie zabiera mu to całego dnia. O 16-tej jest w domu, a rano odwiezie jeszcze dzieci do przedszkola. i jestem mega szczęśliwa.

a jakie niby zainteresowania/pasje macie kury domowe poza czystą podłogą i robieniem przetworów?

Bardzo dobrze kobiety, jesli was na to stac siedzcie w domu i nie zabierajcie miejsca pracy tym, ktore naprawde go potrzebuja!! Ja niestety niemoge sobie pozwolic na siedzenie w domu a bardzo bym chciala i gdyby bylo mnie stac to na pewno nie pracowalabym, bo nie oszukujmy sie nic w tym przyjemnego!! Pozdrawiam!

jasne takie bajki to wiesz komu możesz opowiadać,maz pracuje do 16 i świetnie zarabia?!BZDURA

aha a z wykształcenia jestem inżynierem :) kiedyś pracowałam i kiedyś zamierzam iść do pracy bo za kilka lat pewnie zacznę się nudzić :) dziewczyny nie wdawajcie sie w utarczki, niech sobie gadają, zazdrośnice że muszą tyrać na kasie.

autorko- słuchaj, te dwa światy raczej nigdy się nie zrozumieją. Jeśli ktoś kulturalny to ze zdziwieniem podniesie brew, ze ktoś się spełnia w domu i po temacie :) A jak chamski i sfrustrowany to obrazi, wyzwie i poczuje się lepiej. Co to rozkminiac? Twoje życie, jeśli Tobie i Twojemu mężowi to odpowiada, nie boicie sie o przyszłośc, Ty nie potrzebujesz i nie musisz pracować- to po co się kłócić kto ma lepiej?

nie sądze że te które pracują na kasie maja czas na kafe

jasne takie bajki to wiesz komu możesz opowiadać,maz pracuje do 16 i świetnie zarabia?!BZDURA x nie chcesz to nie wierz, ale zapewniam cie że tak jest. Jest rzadkim specjalistą w swoje dziedzinie, pracuje na wyższej uczelni, ma sporo grantów i porządne z tego pieniądze.

popieram zwoliczkę konkubinatu nie ma sensu się kłocić ludzie są rózni jedna moze być szczęśliwa prowadząc dom, inna sobie takiego życia nie wyobraża.

Nie zamierzam kłócić się, kto ma lepiej :) Już stąd uciekam, pozdrawiam racjonalnie myślące, bez względu na to, czy pracują czy nie :)

pytam jeszcze raz was kury domowe o wasze ambitne pasje?

a co na to wasze teściowe czy teściowie że nie pracujecie bo nie uwierze że są tym faktem zachwyceni. Nie oszukujmy się - każda matka wolałaby dla syna zony która nie jest leniwa

dziewczyny nie wdawajcie sie w utarczki, niech sobie gadają, zazdrośnice że muszą tyrać na kasie. x x boshh jak mnie bawi takie gadanie.zazdrosnice, tyrające na kasie hehe uwierz ze nie wszystkie kobiety tyrają na kasie, wyobraz sobie ze niektore są bardziej ambitne i pracują w takich zawodach o których ty możesz sobie ytlko pomarzyć ścierając te swoje kurze. PS niczego ci nie zazdroszczę, wręcz śmieszy mnie twoje podejście, bo gdybyś na prawdę byla taka szczęśliwa w swoim życiu nie zakladalabys takiego DURNEGO tematu :) tak bo to jest durny i bezsensowny temat :) PS jestem geodetką mam swoją własną firmę w duzym miescie,robie masę projektów tygodniowo i zarabiam miesięcznie duzo wiecej niz twoj mąż. Cos sie slabo stara twoj mezulek, tylko 12 tysiecy? na faceta to wyjatkowo malo...jest pewnie jakimś przydupasem :o współczuję...

moja tesciowa rowniez nie pracowala, tescia bylo stac zeby utrzymac dom i 4 dzieci :D

smieszna jestes, 12 tys to ty na oczy nie widzialas geodetko :D :D

Ja pracowała, dopiero emerytura sprawiła, że przestałam. Mam całkiem przyzwoitą emeryturę, nie spodziewałam się nawet, że to będzie aż tyle. Mąż jeszcze pracuje, ale niedługo dołączy do mnie. Pracowałam z wyboru, bo bardzo nie lubię prac w domu. Teraz też nie lubię, ale mam sąsiadkę, która to u mnie robi za grosze. Trochę współczuję tej sąsiadce, bo ona całe życie zajmowała się domem, codziennie prasowała mężowi świeżą koszulę, wybłyszczała podłogi, wychowywała syna, a jak syn skończył studia, jej mąż nagle zaczął żądać, żeby poszła do pracy. A gdzie ona w tym wieku pracę znajdzie? Cham jeden zostawił ją dla własnej asystentki tylko tyle, że młodszej, bo sąsiadka jest piękną kobietą, więc ta asystentka urodą na pewno jej nie gasi. Po rozwodzie z winy tego chama sąsiadka dostaje od niego marne 900zł, które akurat wystarcza jej na czynsz. Żeby mieć na wyżywienie i lekarstwa niestety, ale nam (pozostałym sąsiadkom) myje okna, sprząta, czasem coś gotuje.

i co niby te co nie pracuja tak skoncza? :P

nic nie myslicie o przyszlości , niestety, a czasem warto pomysleć co z waszymi emeryturami, niby marnymi, a jednak...

pytanie mam do gościa z 11:05- inżynierem czego?

geodetko a ty miedzy jakimi projektami wpadasz na kafe popisac ? przydupas z mojego meza, bo zarbia 12 tys ? nie sadze.Jestes zalosna zazdrośnicą, prawdziwa kobieta sukcesu nie zglada na kafe :D

Nie jest to złe życie, czasem nawet myslę, że też bym tak chciała. Mnie to nie drażni, jedynie bardziej kochanie dzieci od meża, ot taki ekscentryzm, ale lepiejtak niż bym miała być za nudna, prawda?;-p

i sie nie dowiem jakie to wspaniałe pasje mają kury domowe?