Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

są tu ciężarne które mają przedszkolaka

Polecane posty

Gość gość

Jak jest u was? Nie boicie się,ze dziecko wam przyniesie jakiegoś wirusa? Np. Rumień zakazny itp. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam przedszkolaka-trochę się boję, ale na szczęście właśnie zaczęłam II trymestr wiec już więcej spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam przedszkolaka, ale nie myślałam o tym czy przyniesie jakieś choróbsko czy nie. Za dużo się naczytałyście na forach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam... Jestem w 8 tygodniu, biorę progesteron, bo mam problemy z macicą i w dodatku pracuję w szkole... Mój mały zaraził mnie już przeziębieniem, na szczęście szybko się wybroniłam i nie miałam gorączki oraz jakimś wirusem, gdzie wymiotowaliśmy oboje i ból brzucha... Skończył 3 lata i pierwszy rok poszedł do przedszkola, więc non stop coś, a najgorsze, że ja wszystko łapię... :( Boję się, że przywlecze różyczkę albo ospę, na którą podobno jest teraz sezon. Obie choroby były już u nas w szkole, ale na szczęście pojedyncze przypadki i nie miałam styczności. Tak Wam się pożalę, że stresuję się małym, jego początkami w przedszkolu, stresuję się pracą, nietęgo się czuję, jak to bywa na początku ciąży i chętnie bym poszła na zwolnienie... Nie wiem co mi jest, ale straciłam serce do tego pracy... Nic mnie nie cieszy, nic mi się nie chce i generalnie nie wiem co się ze mną dzieje... Myślicie, że to hormony? Boję się, że coś mi jest, bo praca w szkole to była moja pasja, tyle miałam pomysłów, tyle rzeczy robiłam z dzieciakami, a teraz jak tam idę, to mi niedobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka112
Hej!!! Ja nawet nie myślałam wtedy o tym.... Teraz jestem w 38 tc. Już prędzej się boję jak starsza zarazi małego. Np ospą. Takie małe dziecko jeszcze nie może chorować na zakaźne choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja co prawda od 2,5 tygodnia nie jestem już ciezarna, ale.boję się że przedszkolak (4 lata, to jego drugi rok w przedszkolu) zarazi mi noworodka :o Katar u starszego to standard odkąd zaczął się wrzesień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rany boskie, jak czytam takie p*****ly to mnie trzesie!!!! Przestancie sie tak z soba cackac, znajdzcie se konstruktywne zajecie zamiast czytac p*****ly w internecie. Kobiety na calym swiecie pracuja do dnia porodu, w szkolach, przedszkolach, szpitalach i jakos rodza zdrowe dzieci. W Polsce ciezarne trzesa sie ze strachu na widok kogos z katarem. Tym szkodzicie swoim dzieciom, same jestescie ich najwiekszym wrogiem, bo stres w ciazy gorszy od palenia papierosow. Wlasnie wczoraj spotkalam znajoma przedszkolanke, 6 tygodni do porodu, ciaza blizniacza (!) i wlasnie do pracy w przedszkolu szla, zadowolona, odprezona. Przyklad z niej brac, a nie p*****lami sie zajmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz od 3 m-cy nie w ciazy ale starszy syn przedszkolak i w maju przyniósł z przedszkola rumień zakaźny:'( na szczęście mam przeciwciała o czym dowiedziałam po 2 tygodniach czekania na wynik...ale sie bałam...na szczęście wszystko jest ok:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłam w ciąży i starszy chodził do przedszkola, chorowałam prawie razem z nim, teraz młodziutki choruje z nim, straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okres ciąży udało mi się przejść bez chorób, za to sajgon zaczął się po porodzie - przedszkolak przynosił infekcje, które przechodził średni ciężko, a niemowlak kończył z zapaleniem płuc, raz w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×